Złote Imperium
- Ale ty nie - przypomniał jej. Zerknął na nią. Przez rozmowę z Neatanem nawet nie zwrócił uwagi, ile piła, ale ewidentnie nie była trzeźwa.
Westchnął w duchu, podziękował żonom i przeprosił je, a potem wziął Danę pod ramię i pomógł jej się podnieść.
16.2: Wywiad z wampirem
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nic mnie to nie obchodzi - oświadczyła Dana, przypadkiem na głos i spróbowała się wyrwać.
Nawet na trzeźwo nie byłoby to osiągalne.
Natomiast miało fatalne skutki dla jej równowagi.
- Nic mnie to nie obchodzi - oświadczyła Dana, przypadkiem na głos i spróbowała się wyrwać.
Nawet na trzeźwo nie byłoby to osiągalne.
Natomiast miało fatalne skutki dla jej równowagi.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra, do spółki z Orzeszkiem, na szczęście zdążyli ją złapać. Kilka z żon zaszemrało między sobą.
Elra namierzył i zapamiętał sobie, które ośmieliły się komentować, a potem przełożył rękę pod nogami Dany, porwał ją w ramiona i wyniósł na rękach.
Elra, do spółki z Orzeszkiem, na szczęście zdążyli ją złapać. Kilka z żon zaszemrało między sobą.
Elra namierzył i zapamiętał sobie, które ośmieliły się komentować, a potem przełożył rękę pod nogami Dany, porwał ją w ramiona i wyniósł na rękach.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Puść mnie! - zdążyła jeszcze wrzasnąć, aż stojący pod drzwiami kusznicy, nawykli do różnych rzeczy, zajrzeli do środka. - Puść mnie, bo...! - Nie zdążyła dokończyć groźby, bo wybuchnęła histerycznym płaczem. - Nienawidzę cię tak bardzo! Wszystkiego nienawidzę tak bardzo!
- Puść mnie! - zdążyła jeszcze wrzasnąć, aż stojący pod drzwiami kusznicy, nawykli do różnych rzeczy, zajrzeli do środka. - Puść mnie, bo...! - Nie zdążyła dokończyć groźby, bo wybuchnęła histerycznym płaczem. - Nienawidzę cię tak bardzo! Wszystkiego nienawidzę tak bardzo!
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Mów. Wypłacz się - zachęcił ją łagodnie, nie przestając iść. Pocałowałby ją, ale bał się, że gdyby się pochylił, a Dana szarpnęła, straciłby równowagę.
- Mów. Wypłacz się - zachęcił ją łagodnie, nie przestając iść. Pocałowałby ją, ale bał się, że gdyby się pochylił, a Dana szarpnęła, straciłby równowagę.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- A jak myślisz, co robię? - krzyknęła łamiącym się głosem. - Co robię przez połowę mojego pieprzonego życia? To jedyna rzecz, którą robię dobrze! Tylko to! - Przez chwilę szarpała się z nim rozpaczliwie jakby od tego zależało jej życie. - Tylko. To! - powtórzyła. - To jest jak... Jak... Wszyscy inni po prostu umieją żyć, być, kochać, po prostu to robią, a ja się czuję, czuję jakbym musiała myśleć nawet o tym, żeby oddychać, to jest takie trudne. Zwykłe bycie jest takie trudne. Chcę umrzeć, zwyczajnie chcę umrzeć, i nie mam odwagi nawet tego zrobić, i może dlatego to wszystko ciągle mi się przydarza. Zasługuję na to wszystko. Jestem po prostu tak... Nieudana. Nic, co robię nie jest właściwe. Nic.
- A jak myślisz, co robię? - krzyknęła łamiącym się głosem. - Co robię przez połowę mojego pieprzonego życia? To jedyna rzecz, którą robię dobrze! Tylko to! - Przez chwilę szarpała się z nim rozpaczliwie jakby od tego zależało jej życie. - Tylko. To! - powtórzyła. - To jest jak... Jak... Wszyscy inni po prostu umieją żyć, być, kochać, po prostu to robią, a ja się czuję, czuję jakbym musiała myśleć nawet o tym, żeby oddychać, to jest takie trudne. Zwykłe bycie jest takie trudne. Chcę umrzeć, zwyczajnie chcę umrzeć, i nie mam odwagi nawet tego zrobić, i może dlatego to wszystko ciągle mi się przydarza. Zasługuję na to wszystko. Jestem po prostu tak... Nieudana. Nic, co robię nie jest właściwe. Nic.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Jesteś kochającą matką, świetną żoną i przyjaciółką, rozsądną królową, zdolną tancerką, sprawną łowczynią i potężnym białym magiem z unikalnymi talentami. Nikt nie radzi sobie ze smokami lepiej od ciebie i nie pamiętam władcy, którego lud kochałby bardziej. Nie zasługujesz na ani jedną złą rzecz, która ci się przydarzyła. Nikt nie zasługuje.
Doszli do komnat i Elra kiwnął głową kusznikowi, żeby otworzył przed nimi drzwi.
Kiedy już wszedł do środka, delikatnie ułożył Danę na łóżku i zaczął ją ostrożnie rozbierać, żeby położyć ją do snu.
- Jesteś kochającą matką, świetną żoną i przyjaciółką, rozsądną królową, zdolną tancerką, sprawną łowczynią i potężnym białym magiem z unikalnymi talentami. Nikt nie radzi sobie ze smokami lepiej od ciebie i nie pamiętam władcy, którego lud kochałby bardziej. Nie zasługujesz na ani jedną złą rzecz, która ci się przydarzyła. Nikt nie zasługuje.
Doszli do komnat i Elra kiwnął głową kusznikowi, żeby otworzył przed nimi drzwi.
Kiedy już wszedł do środka, delikatnie ułożył Danę na łóżku i zaczął ją ostrożnie rozbierać, żeby położyć ją do snu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- I wciąż się dzieją. Wciąż się dzieją - powiedziała matowo. Wierzgnęła się nagle, w pół już rozebrana. - Nie dotykaj mnie! Zostaw mnie! - krzyknęła wściekle, złapała za poduszkę i przytuliła się do niej rozpaczliwie.
- I wciąż się dzieją. Wciąż się dzieją - powiedziała matowo. Wierzgnęła się nagle, w pół już rozebrana. - Nie dotykaj mnie! Zostaw mnie! - krzyknęła wściekle, złapała za poduszkę i przytuliła się do niej rozpaczliwie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra zabrał ręce. Wobec tej reakcji, zebrał z łóżka, co już z niej zdjął i ostrożnie narzucił na żonę okrycie.
- Jestem najgorszym co ci się przydarzyło. Wiem. Przepraszam - mruknął cicho i wycofał się na kanapę. Zamierzał poczekać, aż Dana zaśnie i pójść zacząć pracę nad prywatnym ogrodem w loszku.
Elra zabrał ręce. Wobec tej reakcji, zebrał z łóżka, co już z niej zdjął i ostrożnie narzucił na żonę okrycie.
- Jestem najgorszym co ci się przydarzyło. Wiem. Przepraszam - mruknął cicho i wycofał się na kanapę. Zamierzał poczekać, aż Dana zaśnie i pójść zacząć pracę nad prywatnym ogrodem w loszku.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Wszystko jest najgorsze - powiedziała cicho.
Nie musiał długo czekać, bo odpłynęła dosłownie chwilę potem.
- Wszystko jest najgorsze - powiedziała cicho.
Nie musiał długo czekać, bo odpłynęła dosłownie chwilę potem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości