Strona 185 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 7:15 pm
autor: Cerro
Twierdza - Stary Świat

- Myślałem, że upiory wyczuwają magię, więc białomagiczny kryształ chyba zadziała odwrotnie? - spytał ostrożnie Alim. - I nie mam pojęcia - przyznał. - Wydaje mi się, że żeby ewentualnie uciec przez kryształ, będziemy musieli w nim mieć jakieś otwory... nie zdradzą, gdzie idziemy? W sumie same tunele zdradzą - zdał sobie sprawę. - To nie wiem.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 7:20 pm
autor: Akayla
Twierdza - Stary Świat

- Nie jestem białym magiem więc nie powiem ci na pewno, ale zawsze wydawało mi się że te ich kryształy są tworzone przez magię, ale same w sobie niemagiczne - wyjaśniła Adhara. - Ktoś musiałby to potwierdzić. Z drugiej strony, już teraz mamy tu mnóstwo run, do tego mnie, ciebie, Faryszkę, ciocię, Ainara i ich dzieci. To już teraz spore skupisko mocy magicznej.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 7:45 pm
autor: Cerro
Twierdza - Stary Świat

- Też prawda - mruknął Alim. Westchnął cicho. - Muszę iść - powiedział. - Do zobaczenia, Faryszko - rzucił, przycisnął do siebie i ucałował córkę, a potem opuścił salę.


DZIEŃ 18

Pamięć

Karai przeskoczył do Pamięci, a tam zaczął od starcia ze wspomnieniem Isaku, które oświadczyło że konie odda mu jako pięciolatki, a jeszcze lepiej jako ośmiolatki. Osiem dni w zasadzie nie było tak długim okresem, ale Karai wynegocjował pięć tak czy inaczej. Były potrzebne, najwyżej następne zostaną dłużej.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 7:59 pm
autor: Akayla
Pamięć

Przy skrzyniach z zaopatrzeniem natomiast zastał dwie kobiety - konkretnie zaś Hrę i Idę w cielesnej postaci, siedzące sobie na najbliższym stosie. Z tą różnicą że tym razem obydwie ewidentnie miały białą moc. Ida sprawiała wrażenie zmęczonej, Hra natomiast... ciężko powiedzieć, wściekłej czy zaciętej. Być może jedno i drugie. Ale przynajmniej nie świeciła.

- Dzień dobry, Oświecony - przywitała Czerwonego przyjaźnie, tym samym wyrywając siedzącą wyżej Idę z zamyślenia. Kobieta obejrzała się na Karaiego i uśmiechnęła się do niego blado. - Czekałyśmy.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 9:40 pm
autor: Cerro
Pamięć

Karai jakby nieco zwolnił, bo wyglądały jakby zamierzały mu spuścić łomot albo coś.

- Dzień dobry, pani - powiedział i ukłonił się im grzecznie. - Doskonale wyglądacie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr maja 05, 2021 9:46 pm
autor: Akayla
Pamięć

- Dziękujemy - zapewniła go Ida.

- Chciałybyśmy zrewanżować ci się za przysługę, tak jak obiecałam - wyjaśniła Hra. - I chyba zrobimy to najlepiej jeśli najpierw pomówimy z Pradawnym, którego nazywacie Paskudem.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw maja 06, 2021 8:01 am
autor: Los
Pamięć

- Nie musicie się rewanżować - zapewnił Karai. - Czasy są niebezpieczne, a tutaj godziny mijają w mgnienie oka... Nie chciałbym was narażać ani na niebezpieczeństwo, ani na kolejne oderwanie od bliskich.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw maja 06, 2021 8:16 am
autor: Akayla
Pamięć

- Dziewczęta są tu bezpieczne i dosyć zadowolone, to mi wystarczy. Natomiast mojego czcigodnego brata i jego małżonki mam już serdecznie dość - wyjaśniła mu Hra. Właściwie, Elra wywoływał w niej wręcz głęboką chęć żeby coś zabić. - Pozwól mi pomóc waszemu księciu, Oświecony.

- Czuję podobnie jak ona - potwierdziła Ida, nie do końca świadoma, jak bardzo mniej krwiożerczo się czuje w porównaniu z Hrą.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw maja 06, 2021 9:10 am
autor: Los
Pamięć

- W porządku - powiedział Karai. - Zatem poczekajcie, proszę... Przeskoczę z zapasami i wrócę.

Wrócił - w ich odczuciu - wiele godzin później. Podał im obu uprzejmie ramię i skoczyli do Paskuda.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw maja 06, 2021 9:32 am
autor: Akayla
Teho Seltyd - Nowy Świat

Przyjęły jego rękę z wdzięcznością i opuściły wymiar nie bez ulgi.

Paskud zjawił się przed nimi w błysku krótko po ich pojawieniu się.

- Mogę pomóc?

- Tak, przynajmniej tak sądzę - przyznała Hra i uśmiechnęła się do Karaiego. - Wywiem się, czego potrzebuję i odezwiemy się do ciebie w Świątyni, Oświecony - obiecała. - Dziękuję.

Kiedy odchodziła z Paskudem, Ida pozostała jeszcze na chwilę.

- Jeszcze jedno - poprosiła. - Zanim nas zabrałeś, miałam okazję mówić z Uzurpatorem - wyjaśniła. - Sprawiał wrażenie dobrego i miłego, tylko okrutnie pokaleczonego człowieka. Wydaje mi się, że ta obecna sytuacja jemu też nie odpowiada. Mam wrażenie że szkoda by było czynić mu dalszą krzywdę, jeśli da się tego uniknąć.