Twierdza - Stary Świat
- I zaryzykować, że kryształ wpadnie w ręce Neatana - dodał Alim.
- Nie robimy tego - uciął Karai. - Nie spiszę nikogo na straty. Być może chcemy ugryźć za dużo. Może Maula ma rację i powinniśmy czekać.
- Nikogo na straty - powtórzył Alim jak echo.
- Myślę że powinniśmy się trzymać oryginalnego planu, chociaż bez ataku od morza Rakodi może nie paść, albo nie paść dość szybko - przyznał Karai. - Jednak zniszczenie miasta i portu już dałoby nam sporo, bo utrudni flocie Augustusa manewry na Morzu Wewnętrznym. Może rzeczywiście lepiej będzie przenieść panią Hrę do Jona po tym wszystkim, on przynajmniej się porusza, trudniej będzie w razie czego wytropić kryształ. I powinniśmy uważać z jego stosowaniem, dopóki nie upewnimy się, że jest bezpieczny. Naszą czujność została uśpiona przez ten panujący spokój, ale koniec z tym.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Pokiwali zgodnie głowami.
- Skorzystajmy, że mamy wujaszka do dyspozycji i spróbujmy zmobilizować elfy wcześniej - zaproponowała Adhara. - We dwóch przeniesiecie ich znacznie szybciej. Na pewno mają magów ognia i smoki, poślemy ich do portu. Resztę wyposażymy w bomby od faraona. Zapytałabym też jego, swoją drogą. Może zechciałby dołączyć. A do generał można wysłać upiory uczepione wampirów - zasugerowała. - Upiory potrafiłyby ją znaleźć bez pomocy rozwiniętych narzędzi szpiegowskich, zapewnią jej ochronę póki się do niej nie przebijemy, a przy dobrych wiatrach, może takiej grupie udałoby się zabezpieczyć uzurpatora.
Pokiwali zgodnie głowami.
- Skorzystajmy, że mamy wujaszka do dyspozycji i spróbujmy zmobilizować elfy wcześniej - zaproponowała Adhara. - We dwóch przeniesiecie ich znacznie szybciej. Na pewno mają magów ognia i smoki, poślemy ich do portu. Resztę wyposażymy w bomby od faraona. Zapytałabym też jego, swoją drogą. Może zechciałby dołączyć. A do generał można wysłać upiory uczepione wampirów - zasugerowała. - Upiory potrafiłyby ją znaleźć bez pomocy rozwiniętych narzędzi szpiegowskich, zapewnią jej ochronę póki się do niej nie przebijemy, a przy dobrych wiatrach, może takiej grupie udałoby się zabezpieczyć uzurpatora.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Karai kiwnął głową.
- Do elfów pójdę, gdy rozmówię się z Jonem - obiecał. - Nie jestem pewien co do narażania jego wysokości. Możemy w ten sposób oddać bardziej wartościowego jeńca niż odbić.
Karai kiwnął głową.
- Do elfów pójdę, gdy rozmówię się z Jonem - obiecał. - Nie jestem pewien co do narażania jego wysokości. Możemy w ten sposób oddać bardziej wartościowego jeńca niż odbić.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Słusznie - przyznała Adhara.
- Tyle zdążyłam narysować przed naradą - dodała Hra, podsuwając Karaiemu szczegółową mapę pałacu i trochę niedokończoną reszty miasta. - W obecnej sytuacji chyba nie powinnam kontynuować.
- Słusznie - przyznała Adhara.
- Tyle zdążyłam narysować przed naradą - dodała Hra, podsuwając Karaiemu szczegółową mapę pałacu i trochę niedokończoną reszty miasta. - W obecnej sytuacji chyba nie powinnam kontynuować.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Myślę, że wystarczy aż nadto - zapewnił Karai, odszukując zaznaczone komnaty Lory i Uzurpatora. - Idę do Jona - dodał i skoczył na drogę do Mrefu.
Mrefu - Stary Świat
Odszukanie armii księcia nie nastręczało wielkich problemów. Czoło dotarło już niemal do pierwszych czujek, kiedy Karai ich zatrzymał. Jon, zmęczony po całym dniu podróży, wysłuchał planu z Hisame oraz Roarem u boku. Karai nie powiedział mu wszystkiego, tak jak i Mauli, ale książę był mniej oporny.
- W porządku - powiedział tylko. - Rozumiem, że tak naprawdę nietykalni jesteśmy tylko na samym początku walk, a potem zaczną się kłopoty.
- Tak. Ale z elfami powinniście mieć miażdżącą przewagę i jesteśmy was w stanie przenieść do środka miasta.
- Nie - rzekł Jon. - Uderzymy pierwsi, od zewnątrz, na główną bramę. Gdy Uzurpator przesunie siły do obrony, zrzucicie do miasta elfy.
- Będziecie mieli ogromne straty.
- Jakieś na pewno - przyznał książę. - Ale tym sposobem szybciej i skuteczniej uda nam się z Rakodi. Poza tym mamy Władcę Umarłych - mruknął z pewną niechęcią. - Nasze straty nie osłabią naszych sił.
- Zgoda - powiedział Karai. - Odpocznijcie. Albo ja, albo Syrus zjawimy się po was przed świtem.
Następnym przystankiem na jego drodze był Dom Radnych, chociaż spodziewał się, że u elfów zastanie raczej lekki chaos.
- Myślę, że wystarczy aż nadto - zapewnił Karai, odszukując zaznaczone komnaty Lory i Uzurpatora. - Idę do Jona - dodał i skoczył na drogę do Mrefu.
Mrefu - Stary Świat
Odszukanie armii księcia nie nastręczało wielkich problemów. Czoło dotarło już niemal do pierwszych czujek, kiedy Karai ich zatrzymał. Jon, zmęczony po całym dniu podróży, wysłuchał planu z Hisame oraz Roarem u boku. Karai nie powiedział mu wszystkiego, tak jak i Mauli, ale książę był mniej oporny.
- W porządku - powiedział tylko. - Rozumiem, że tak naprawdę nietykalni jesteśmy tylko na samym początku walk, a potem zaczną się kłopoty.
- Tak. Ale z elfami powinniście mieć miażdżącą przewagę i jesteśmy was w stanie przenieść do środka miasta.
- Nie - rzekł Jon. - Uderzymy pierwsi, od zewnątrz, na główną bramę. Gdy Uzurpator przesunie siły do obrony, zrzucicie do miasta elfy.
- Będziecie mieli ogromne straty.
- Jakieś na pewno - przyznał książę. - Ale tym sposobem szybciej i skuteczniej uda nam się z Rakodi. Poza tym mamy Władcę Umarłych - mruknął z pewną niechęcią. - Nasze straty nie osłabią naszych sił.
- Zgoda - powiedział Karai. - Odpocznijcie. Albo ja, albo Syrus zjawimy się po was przed świtem.
Następnym przystankiem na jego drodze był Dom Radnych, chociaż spodziewał się, że u elfów zastanie raczej lekki chaos.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Dom Radnych - Nowy Świat
Zastał. Choć, po prawdzie, przygotowania były już w zasadzie na ukończeniu, co było raczej budujące.
W korytarzu podeszła do niego znajoma upiór.
- Oświecony?
Zastał. Choć, po prawdzie, przygotowania były już w zasadzie na ukończeniu, co było raczej budujące.
W korytarzu podeszła do niego znajoma upiór.
- Oświecony?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Dom Radnych - Nowy Świat
- Muszę się spotkać z waszym rządem, pani - powiedział Karai. - Natychmiast.
- Muszę się spotkać z waszym rządem, pani - powiedział Karai. - Natychmiast.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Dom Radnych - Nowy Świat
Skinęła głową.
- Pozwól.
Zaprowadziła go piętro wyżej, do pokoju zajmowanego przez Ashorę. Zapukała.
- Pani, Oświecony do ciebie.
Skinęła głową.
- Pozwól.
Zaprowadziła go piętro wyżej, do pokoju zajmowanego przez Ashorę. Zapukała.
- Pani, Oświecony do ciebie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Dom Radnych - Nowy Świat
Ashora uniosła głowę, gdy weszli, tak jak trzy jej psy (dwa czarne i jeden brązowy).
- Oświecony - powiedziała z pewnym zaskoczeniem.
- Pani - rzekł Karai. - Muszę was poprosić o pospieszenie się.
Kwadrans później, z pomocą upiorzycy, Ashora zebrała radnych w sali obrad.
- Rozmawiałam z Czerwonymi - poinformowała. - Zamierzają zaatakować Rakodi. Ostrzegli nas, że taryfa ulgowa, którą stosują nasi wrogowie, dobiega końca i chcą wykorzystać jej ostatnie chwile. Zgodziłam się, że udzielimy im wsparcia. Musimy przyspieszyć. Ludzie muszą być gotowi do ewakuacji po północy. Armie, ochotnicza i regularna, o świcie. Wiem, że robicie co możecie, ale musimy działać jeszcze sprawniej. Pytania?
Stolica ZKP - Nowy Świat
Karai w tym czasie był już w ratuszu, u poderwanych z łóżka Mamoru i Hatszepsut.
- Wiemy, co spowodowało dotychczasową łagodność Neatana. Układ między Isaku i Augustusem - powiedział. - Postanowiliśmy wykorzystać jego ostatnie dni i zaatakować Rakodi. Jutro rano. Oznacza to, że wszelkie pakty zostaną zerwane - dodał. - Chciałem was ostrzec. Całkiem możliwe, że Neatan postanowi wywrzeć zemstę tutaj. Według mnie powinniście się ukryć.
- Jak królewska para? - prychnął Mamoru. - Zostawić ludzi i uciec?
- Królewska para służy nam wielkim wsparciem ze swojej bezpiecznej kryjówki - stwierdził Karai. - Martwi nie byliby w stanie. Ale jeżeli uważacie, że jest to możliwe do zrealizowania, oczywiście ochrońcie nie tylko siebie, ale i ludzi.
Ashora uniosła głowę, gdy weszli, tak jak trzy jej psy (dwa czarne i jeden brązowy).
- Oświecony - powiedziała z pewnym zaskoczeniem.
- Pani - rzekł Karai. - Muszę was poprosić o pospieszenie się.
Kwadrans później, z pomocą upiorzycy, Ashora zebrała radnych w sali obrad.
- Rozmawiałam z Czerwonymi - poinformowała. - Zamierzają zaatakować Rakodi. Ostrzegli nas, że taryfa ulgowa, którą stosują nasi wrogowie, dobiega końca i chcą wykorzystać jej ostatnie chwile. Zgodziłam się, że udzielimy im wsparcia. Musimy przyspieszyć. Ludzie muszą być gotowi do ewakuacji po północy. Armie, ochotnicza i regularna, o świcie. Wiem, że robicie co możecie, ale musimy działać jeszcze sprawniej. Pytania?
Stolica ZKP - Nowy Świat
Karai w tym czasie był już w ratuszu, u poderwanych z łóżka Mamoru i Hatszepsut.
- Wiemy, co spowodowało dotychczasową łagodność Neatana. Układ między Isaku i Augustusem - powiedział. - Postanowiliśmy wykorzystać jego ostatnie dni i zaatakować Rakodi. Jutro rano. Oznacza to, że wszelkie pakty zostaną zerwane - dodał. - Chciałem was ostrzec. Całkiem możliwe, że Neatan postanowi wywrzeć zemstę tutaj. Według mnie powinniście się ukryć.
- Jak królewska para? - prychnął Mamoru. - Zostawić ludzi i uciec?
- Królewska para służy nam wielkim wsparciem ze swojej bezpiecznej kryjówki - stwierdził Karai. - Martwi nie byliby w stanie. Ale jeżeli uważacie, że jest to możliwe do zrealizowania, oczywiście ochrońcie nie tylko siebie, ale i ludzi.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Dom Radnych - Nowy Świat
Zaprzeczyli.
- Powinniśmy dać radę.
- Upiory i wampiry są już gotowe - zapewniła od siebie upiór. Głównie ponieważ większość jej ludzi albo była też żołnierzami, albo dołączyli do sił ochotniczych.
Stolica ZKP - Nowy Świat
Hatsze milczała przez długą chwilę.
- Nie wiem, jak moglibyśmy osłonić i siebie, i ludzi - powiedziała wreszcie. - A nasz syn urodzi się lada dzień, Mamoru - zwróciła się do męża.
Zaprzeczyli.
- Powinniśmy dać radę.
- Upiory i wampiry są już gotowe - zapewniła od siebie upiór. Głównie ponieważ większość jej ludzi albo była też żołnierzami, albo dołączyli do sił ochotniczych.
Stolica ZKP - Nowy Świat
Hatsze milczała przez długą chwilę.
- Nie wiem, jak moglibyśmy osłonić i siebie, i ludzi - powiedziała wreszcie. - A nasz syn urodzi się lada dzień, Mamoru - zwróciła się do męża.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość