Strona 194 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 2:46 pm
autor: Los
Stolica ZKP - Stary Świat
- Zatem napisz mu upoważnienie, jakieś pożegnanie dla ludu i w drogę - ponaglił Karai, gdy się rozłączyli i Nithael rozpoczął obrzydliwie radosne zbieranie się do ratusza.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 2:54 pm
autor: Akayla
Stolica ZKP - Stary Świat
- Już, ojcze - sapnęła Hatsze, zbierając się do biurka, tak szybko jak mogła, czyli... cóż, niezbyt.
Ale za to kiedy już dotarła na miejsce, poradziła sobie w dobrym tempie. Miała już pewną wprawę. Z cienia w kącie wyrosła Ravhona.
- Daj mi to, przekażę mu - poprosiła łagodnie i przyjęła od Hatsze dokumenty. Potem ścisnęła krótko jej ramię. - Powodzenia. Wam wszystkim.
- Dziękuję, pani - zapewniła Hatsze, starannie skrywając wzruszenie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 2:57 pm
autor: Cerro
Stolica ZKP - Nowy Świat
- Pani - powiedział Karai do Ravhony. - Bądźcie ostrożni. Zapewniam cię, w Neatanie nie został już żaden sentyment oraz nawet cień litości. - Bo przecież wiedział, musiał wiedzieć, co dzieje się z jego synem. - Powodzenia.
Objął ramionami synową i syna, i skoczyli do twierdzy, właściwie pod drzwi haremu.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:02 pm
autor: Akayla
Twierdza - Stary Świat
Kaede nawet akurat była w pobliżu.
- Jesteście - sapnęła z ulgą i objęła oboje ramionami, żeby ich uściskać. - Jest dla ciebie miejsce - zapewniła Hatsze - ale nie wiem czy przez następne dni nie powinnaś jednak mieszkać z Mamoru, żeby miał cię cały czas na oku - dodała. - Wprawdzie mamy Adharę, ale ona jest i będzie dość mocno obłożona robotą.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:04 pm
autor: Cerro
Twierdza - Stary Świat
Mamoru ukłonił się matce z szacunkiem.
- Kiedy zamierzaliście nam powiedzieć, haha-ue? - spytał zaraz z lekkim sceptycyzmem.
Naprawdę nie spodziewał się, że wciąż jeszcze powinien troszczyć się o kolejne rodzeństwo.
W drodze był wnuk, na litość.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:08 pm
autor: Akayla
Twierdza - Stary Świat
Hatsze zamrugała, zdziwiona.
Kaede uśmiechnęła się miękko.
- Za dwa miesiące, kiedy będzie pewniejsze że utrzymam ciążę - wyjaśniła łagodnie. - Ale w tej chwili powinieneś się martwić przede wszystkim własnym potomkiem, Mamoru-kun.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:09 pm
autor: Cerro
Twierdza - Stary Świat
- Martwię się - zapewnił Mamoru, który rzeczywiście odchodził od zmysłów, nawet jeśli tego nie pokazywał i udawał wyspanego po nocach, kiedy Hatsze w ramach układania się wygodnie z wielkim brzuchem przytulała się do niego i wbijała w niego łokcie oraz kolana w sposób zakrawający o znęcanie się. - Gdzie możemy sobie poszukać komnaty, haha-ue?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:14 pm
autor: Akayla
Twierdza - Stary Świat
Hatsze uśmiechnęła się do niego czule i wzięła go za rękę. Może nie była świadoma pełnej skali jego poświęcenia, ale doceniała.
- Zaprowadzę was - stwierdziła Kaede, obejmując synową ramieniem. - Chodźcie. Tu w pierwszej chwili trochę trudno się zorientować.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:20 pm
autor: Cerro
Twierdza - Stary Świat
Mamoru kiwnął głową i ruszyli za nią przez podobne do labiryntów korytarze.
Meselerin - Nowy Świat
Było już po północy, gdy Karai wylądował przed strażami pałacu Sevi, od razu unosząc ręce, jeszcze zanim wycelowali w niego halabardy.
- Muszę się widzieć z królową - poinformował jakby naprawdę wyglądał na kogoś, kto ma takie prawo, a nie przypadkową osobę w czerwonym ubraniu i skórach.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 3:37 pm
autor: Akayla
Twierdza - Stary Świat
Kaede doprowadziła ich w końcu do pomieszczeń sypialnych i otworzyła im drzwi do jednego z najprzestronniejszych - choć po prawdzie nie wyglądało, w tej Twierdzy wszystko było klaustrofobiczne.
- Powinniście tu mieć wszystko - stwierdziła. - Gdybyście czegoś potrzebowali, daj mi znać, Mamoru-kun - poprosiła.
Kiedy odeszła, Hatsze z sapnięciem ulgi opadła na łóżko.
- Zrobiliśmy, co trzeba, ale i tak mi głupio - przyznała cicho.
Meselerin - Nowy Świat
Strażnicy patrzyli na niego na równi podejrzliwie i sceptycznie, posłali jednak sługę. Po dłużących się kilku minutach, dotarła do nich odpowiedź i Karai został wprowadzony do wnętrza pałacu.
Sevi czekała na niego, trochę rozczochrana i zawinięta w szlafrok.
- Co się stało, Oświecony? - zapytała od razu, bo wątpiła by wpadał do niej o tej porze na wizytę towarzyską.