Strona 196 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:10 pm
autor: Cerro
KP - Stary Świat
Karai uznał za stosowne coś sprostować.
- Nie realizujemy twojego planu - powiedział. - Chciałem cię prosić o przerzucenie armii Jona pod Rakodi. Ja w międzyczasie zajmę się elfimi uchodźcami.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:13 pm
autor: Akayla
KP - Stary Świat
Syrus skinął głową i zabrał rękę.
- Skoro uważasz, że ten plan to zły pomysł - zgodził się. - Jestem do waszej dyspozycji, Karai-sama. Gdzie jest Jon, dalej pod Mrefu? Jak blisko Rakodi chcesz go mieć?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:14 pm
autor: Cerro
KP - Stary Świat
- Tak, pod Mrefu - powiedział Karai, pokazując mu na wymiętym kawałku mapy. - Zamierza uderzyć na miejskie bramy, więc na pewno na zewnątrz i na południe od miasta. Dwie, trzy godziny marszu, raczej nie dalej.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:17 pm
autor: Akayla
KP - Stary Świat
- Hai - odrzekł Syrus, przyjrzawszy się. - Co dalej? Mogę ci jakoś pomóc z elfami?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:18 pm
autor: Cerro
KP - Stary Świat
- Tak... gdy przeniosę uchodźców, pójdę po Isaku. Spotkamy się potem w Domu Radnych. Trzeba będzie w odpowiednim momencie przerzucić siły elfów do Rakodi - streścił plan Karai.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:21 pm
autor: Akayla
KP - Stary Świat
Syrus skinął głową.
- W porządku. Coś jeszcze?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 5:53 pm
autor: Cerro
KP - Stary Świat
- Nie - zaprzeczył Karai. - Powodzenia.
Przeskoczył do elfów.
Międzygórze - Nowy Świat
Uchodźców były nieprzeliczone rzesze, tak w przybliżeniu. Skakał z nimi po pięćdziesiąt tysięcy osób - które trzeba było chociaż powąchać i przeskanować magią - i sale twierdzy, w których ich gromadzono póki to nie było zrobione, błyskawicznie zapchały się po brzegi. Na armię nawet nie miał czasu patrzeć.
Zrobiła to za to Ashora, więcej niż zadowolona z jej rozmiarów.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 6:10 pm
autor: Akayla
Mrefu - Stary Świat
- Niech Duchy Pustyni czuwają nad tobą - mruknął Syrus cicho za nim i skoczył do Jona. Znalazł go bez większych trudności, ale kiedy podchodził do księcia, aż trochę zwolnił, spoglądając w kierunku góry. Był już dość blisko by czuć nikły, ale znajomy zapach. I nagle zrozumiał pośpiech Karaiego, zrozumiał doskonale.
Zaklął w duchu, zmusił się żeby się nie zastanawiać i skupił na zadaniu przed nim. Przykucnął nad drzemiącym na rzuconym na ziemię posłaniu Jonem i delikatnie potrząsnął jego ramieniem.
- Książę - przywitał go. - Mam was zabrać do Rakodi.
Międzygórze - Nowy Świat
Trójka wampirów i wszyscy biali magowie mieli więc pełne ręce roboty - rozstawili się przy wyjściach z sali i przepuszczali przez nie sprawdzone osoby, w ręce kobiet Kaede, w większości porażonych nagłą organizacyjną odpowiedzialnością.
Do Ashory natomiast dołączył Nym, w pełnej zbroi, na grzbiecie gigantycznego, opancerzonego szarego wilka. Prowadził drugiego, białego, za wodze, które podał Ashorze.
- Sto tysięcy ludzi - podsumował. - Trzy czwarte to ochotnicy. Udało mi się wygrzebać jakąś starą mapę Rakodi, ale pewnie nieaktualna - stwierdził z niezadowoleniem. - W każdym razie, powinniśmy rozdzielić nasze siły. Regularne wojsko niech weźmie na siebie legionistów. Resztę odesłałbym do siania spustoszenia, zwłaszcza dywizje magów i zwłaszcza w porcie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 6:19 pm
autor: Cerro
Mrefu - Stary Świat
Drake siedział przy smoku z tyłu armii i też węszył z najwyższym zainteresowaniem. Tylko w przeciwieństwie do Syrusa, nie budziło to w nim żadnych szczególnych emocji.
Jon ocknął się gwałtownie.
- Tak - sapnął, zbierając miecz i wszystko.
Zbroję miał na sobie, jak wszyscy. Musieli tylko osiodłać konie i założyć uprząż na smoki, i nie minął kwadrans nim armia była gotowa do marszu.
Roar przyniósł Jonowi mapę, a młody książę wskazał Syrusowi miejsce. Na chwilę zagłuszyły go revety, które wzleciały nad szczyt Mrefu, walcząc w powietrzu o jakiś ochłap. Jon tylko spojrzał, nic w końcu nie wiedział o dziejących się tam rzeczach.
Zwinął mapę.
Wylądowali wśród pofalowanych wydm, gdzie Roar spojrzał na gwiazdy, naciągając na twarz czarną chustę. Bezszelestnie wskazał kierunek. Jon odwrócił się do swoich Meselerińczyków i wkrótce smoki cienia ruszyły na zwiad. Książę skinięciem głowy podziękował Syrusowi, dał znak i cała armia cicho, bez rozmów, ruszyła we wskazanym przez kusznika kierunku. Gdy wjeżdżali na szczyty wydm widzieli nawet światła miasta.
Międzygórze - Nowy Świat
- Tak - zgodziła się na jego plan Ashora, nie do końca pewnie biorąc wodze wilka. Jej własne psy cofnęły się przed nim, próbując skulić poobcinane ogony pod brzuchy, co nadało im nieco żałosnego wyglądu. - Oświecony ma nam przynieść magiczną broń Elry, która ułatwi szczególnie zniszczenie portu. Legioniści pewnie będą bronić pałacu i dobrze by było, gdyby udało się nam go zdobyć, przebijając się przez nich. Jeszcze nie wiem, gdzie uderzy armia Północy - przyznała.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt maja 07, 2021 6:30 pm
autor: Akayla
Mrefu - Stary Świat
Syrus pozdrowił ich gestem i zniknął.
Międzygórze - Nowy Świat
- Zapewne dowiemy się wkrótce - stwierdził Nym.
Nie podobało mu się wychodzenie w bitwę z tak niewielką orientacją w planie, ale na takie żale było już za późno.
- Przygotowałem też trzydziestoosobową bojówkę - dodał. - Piętnaście upiorów, piętnaście wampirów. Znajdą generał i będą ją osłaniać dopóki się do niej nie dostaniemy. Na wypadek gdyby uzurpatorowi przyszło do głowy przyłożyć jej nóż do gardła. To jej wilk, swoją drogą. Poniesie cię - zapewnił, podczas gdy wielkie białe bydlę patrzyło na biedne psy Ashory cokolwiek groźnie.