Twierdza - Stary Świat
- Irfan? - zaproponował Mamoru. - Fawaz?- Myślał chwilę. - Rida? - rzucił w końcu. To mu się podobało.
Zatoka - Stary Świat
Ashora wzruszyła ramionami i ruszyła również. Poszło im dosyć szybko. Rannych nie było aż tak wielu - albo nie tak wielu zabrali. Potem usiedli na opustoszałych stołach. Ashora bez słowa posłała bukłak w ich małym kręgu.
- Syrus zgarnął nas spod Mrefu - powiedział Jon, gdy się napił. - Ale raczej nierozsądnie jest tam teraz wracać. Szkoda, bo liczyłem że wyciągnę coś od Legiusa... tamtejszego setnika - przyznał. - Musimy pomyśleć jak zadać bolesny cios Augustusowi. Jedynym sposobem, żeby pozbawić go kontroli nad Imperium wydaje się zniszczenie jego wojsk tutaj... i pomników Neatana. Ale to drugie jest skrajnie niebezpieczne.
Grata i Myrkrinu - Stary Świat
- Chodźmy - powiedziała Maula, gdy czas niemal minął.
Przed pałacem dołączył do nich Lukas i ruszyli we trójkę w stronę gotowych okrętów.
- I spóźniliśmy się - rzekła nagle Maula, stając.
Lukas spojrzał na nią, a potem na morze, a potem zaklął przeraźliwie. Ogromna, czarna ściana wody wyrosła niedaleko brzegu jak gigantyczna góra i pomknęła w stronę galeonów.
Maula wcisnęła pierścień w dłoń swojego oficera.
- Zabierzcie moją armadę na pełne morze! - ryknęła na ich obu i zniknęła w błysku białej magii.
Znalazła się między falą i armadą, kilka metrów nad wodą. Rozłożyła ręce, wypiętrzając z niej tamę z białej magii, na której szczycie stanęła. Gigantyczna fala rozbiła się na niej z ogłuszającym hukiem, ochlapując ją słoną wodą. Krople jej krwi kapały wolno na ścianę bieli.
Gdy piana z rozbitej fali opadła, spomiędzy niej wyłonił się wielki, czarny ptak, pokryty zawijasami fioletu, bardziej niż tatuaż podobnymi do naczynia krwionośnego. Maula uchyliła się gwałtownie, ale szpony i tak rozdarły jej ramię. Nawet nie musiała patrzeć, by wiedzieć, że od krwawych cięć rozpełza się na jej ciało klątwa.
Neatan zawrócił, wylądował na grzbiecie białej tamy i zmienił się w człowieka.
Posłała w niego kulę i cios białej magii. Jedno i drugie zatrzymało się w powietrzu między nimi.
- Imponujące - zakpił Czarnoksiężnik i rozbił zarówno pocisk, jak i magię w drzazgi, a potem zrobił dokładnie to samo z Maulą i obejrzał się za jej okrętami, gdy ściana magii pod jego stopami zaczęła się kruszyć i rozpadać.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Rida... - mruknęła Hatsze. - Tak, podoba mi się - zgodziła się, uśmiechając się do niego ciepło. Potem mruknęła. - A jeszcze... funkcjonują u nas drugie imiona, bo nie jestem pewna? - przyznała.
Zatoka - Stary Świat
- Nym powiedział mi, że według naszego wywiadu legiony Złotego są rozproszone po pustyni - powiedziała powoli Lora. - Jeśli chcemy je zniszczyć, musimy je najpierw wytropić. Do Legiusa możemy posłać upiora. W najgorszym razie po prostu się nie pokaże i wróci. Musimy też maszerować ostrożnie - dodała. - Nie możemy wdepnąć na pomnik przypadkiem.
Ocean - Stary Świat
Syrus nie oglądał tej bitwy. Syrus natychmiast złapał Lukasa za ramię. Znaleźli się na mostku Okruchu Lodu, a potem, w chwili gdy gigantyczny ptak atakował ich królową, zniknęli.
Wylądowali w wodzie - gdzie, ciężko powiedzieć, bo rozciągała się w każdą stronę aż po horyzont. Niebo było błękitne i bezchmurne, a powietrze raczej ciepłe.
- Rida... - mruknęła Hatsze. - Tak, podoba mi się - zgodziła się, uśmiechając się do niego ciepło. Potem mruknęła. - A jeszcze... funkcjonują u nas drugie imiona, bo nie jestem pewna? - przyznała.
Zatoka - Stary Świat
- Nym powiedział mi, że według naszego wywiadu legiony Złotego są rozproszone po pustyni - powiedziała powoli Lora. - Jeśli chcemy je zniszczyć, musimy je najpierw wytropić. Do Legiusa możemy posłać upiora. W najgorszym razie po prostu się nie pokaże i wróci. Musimy też maszerować ostrożnie - dodała. - Nie możemy wdepnąć na pomnik przypadkiem.
Ocean - Stary Świat
Syrus nie oglądał tej bitwy. Syrus natychmiast złapał Lukasa za ramię. Znaleźli się na mostku Okruchu Lodu, a potem, w chwili gdy gigantyczny ptak atakował ich królową, zniknęli.
Wylądowali w wodzie - gdzie, ciężko powiedzieć, bo rozciągała się w każdą stronę aż po horyzont. Niebo było błękitne i bezchmurne, a powietrze raczej ciepłe.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Raczej nie - przyznał Mamoru. - Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać drugi człon do pierwszego, jeśli masz coś na myśli.
*
Isaku ocknął się po kilku godzinach snu, czując się trochę lepiej. Mniej obolały przede wszystkim. Jego rany były wyraźnie podgojone, a w nogach łóżka spało jakieś puchate stworzenie. Nie wiedział, skąd się tu wzięło, ani czy jest prawdziwe - nie całkiem ufał swojemu umysłowi.
Po cichu wstał i podszedł do drzwi. Nacisnął klamkę, bardziej z ciekawości czy się otworzą, niż z jakiegokolwiek innego powodu.
Zatoka - Stary Świat
- Wiem, robimy to już jakiś czas - przyznał Jon. - Podobno Oświecony ma dla nas szpiega, tego który znalazł ciebie i Berga, i skontaktował się z Isaku. Dostarczy go tutaj, gdy będzie gotów, tak powiedział. Więc wytropienie legionów nie powinno być takie trudne, a że są rozproszone... to tym lepiej. Chociaż może, gdybyśmy wykorzystali Uzurpatora, w ogóle nie musielibyśmy się z nimi bić - przyznał. - Tutejsze legiony, poza tą piechotą z Rakodi, to w większości Złoci Ludzie. Zakładam, że skoro nie poszli za ojcem, to Uzurpator jest dla nich władcą.
- Cóż, masz na jego temat opinię - rzekła Ashora do Lory. - Myślisz, że jesteśmy w stanie wystarczająco go zastraszyć, by zdradził Augustusa?
Ocean - Stary Świat
Inni jednak widzieli. I nad całą armadą zapadła ponura, grobowa cisza. Nawet Lukas stał przy sterze Okruchu Lodu zgarbiony i zgnębiony.
Miał w dłoni pierścień, na którym zaciskał palce, aż bielały mu knykcie. Sęk w tym, że nigdy nie sprawdzili, czy faktycznie działa tak jak im się wydawało.
- Raczej nie - przyznał Mamoru. - Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dodać drugi człon do pierwszego, jeśli masz coś na myśli.
*
Isaku ocknął się po kilku godzinach snu, czując się trochę lepiej. Mniej obolały przede wszystkim. Jego rany były wyraźnie podgojone, a w nogach łóżka spało jakieś puchate stworzenie. Nie wiedział, skąd się tu wzięło, ani czy jest prawdziwe - nie całkiem ufał swojemu umysłowi.
Po cichu wstał i podszedł do drzwi. Nacisnął klamkę, bardziej z ciekawości czy się otworzą, niż z jakiegokolwiek innego powodu.
Zatoka - Stary Świat
- Wiem, robimy to już jakiś czas - przyznał Jon. - Podobno Oświecony ma dla nas szpiega, tego który znalazł ciebie i Berga, i skontaktował się z Isaku. Dostarczy go tutaj, gdy będzie gotów, tak powiedział. Więc wytropienie legionów nie powinno być takie trudne, a że są rozproszone... to tym lepiej. Chociaż może, gdybyśmy wykorzystali Uzurpatora, w ogóle nie musielibyśmy się z nimi bić - przyznał. - Tutejsze legiony, poza tą piechotą z Rakodi, to w większości Złoci Ludzie. Zakładam, że skoro nie poszli za ojcem, to Uzurpator jest dla nich władcą.
- Cóż, masz na jego temat opinię - rzekła Ashora do Lory. - Myślisz, że jesteśmy w stanie wystarczająco go zastraszyć, by zdradził Augustusa?
Ocean - Stary Świat
Inni jednak widzieli. I nad całą armadą zapadła ponura, grobowa cisza. Nawet Lukas stał przy sterze Okruchu Lodu zgarbiony i zgnębiony.
Miał w dłoni pierścień, na którym zaciskał palce, aż bielały mu knykcie. Sęk w tym, że nigdy nie sprawdzili, czy faktycznie działa tak jak im się wydawało.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
Hatsze chrząknęła i aż się trochę zaczerwieniła w zażenowaniu.
- Cóż... - powiedziała powoli. - Zastanawiałam się, czy nie moglibyśmy jakoś uhonorować Nithaela. Bardzo dużo dla nas zrobił - wytłumaczyła.
*
Otworzyły się do wewnątrz, skrzypiąc cicho. Za nimi znajdowała się ciężka kurtyna pnączy i liści, całkowicie zakrywająca wejście. Kiedy ją rozgarnął, zobaczył wnętrze innego pokoju. Na łóżku ktoś drzemał, zwinięty w kłębek.
Puchate stworzenie uniosło łepek, mrugając sennie.
- Cześć, Isaku - usłyszał rozbrzmiewający w głowie znużony głos Adhary. - Proszę, nie wychodź. Fariha śpi, i tam już jest harem. Jak się czujesz?
Zatoka - Stary Świat
- Zastraszyć? Nie - stwierdziła Lora. - Augustus gotów zrobić z nim o wiele gorsze rzeczy niż nam pozwala sumienie. Ale na porozumienie jest cień szansy. Apepiemu nie podoba się obecna polityka Augustusa, składanie ofiar z ludzi i to wszystko. Wydaje mi się, że po prostu zależy mu na jego ludziach. Poza tym, Neatan nie przyszedł z odsieczą, więc należy chyba założyć, że ich mało obchodzi i Augustus wkrótce go zastąpi. Jeśli chce jeszcze cokolwiek ugrać, jest zdany na nas.
Ocean - Stary Świat
Syrus wprawdzie nie patrzył, ale podskórnie jednak wiedział, co się stało. Stanął przy relingu, oparł się o niego, zgarbiony, przytłoczony poczuciem winy, i zacisnął mocno palce na drewnie, zapatrując się w falującą cicho wodę. Gdyby tylko doniósł jej wieści trochę wcześniej...
Hatsze chrząknęła i aż się trochę zaczerwieniła w zażenowaniu.
- Cóż... - powiedziała powoli. - Zastanawiałam się, czy nie moglibyśmy jakoś uhonorować Nithaela. Bardzo dużo dla nas zrobił - wytłumaczyła.
*
Otworzyły się do wewnątrz, skrzypiąc cicho. Za nimi znajdowała się ciężka kurtyna pnączy i liści, całkowicie zakrywająca wejście. Kiedy ją rozgarnął, zobaczył wnętrze innego pokoju. Na łóżku ktoś drzemał, zwinięty w kłębek.
Puchate stworzenie uniosło łepek, mrugając sennie.
- Cześć, Isaku - usłyszał rozbrzmiewający w głowie znużony głos Adhary. - Proszę, nie wychodź. Fariha śpi, i tam już jest harem. Jak się czujesz?
Zatoka - Stary Świat
- Zastraszyć? Nie - stwierdziła Lora. - Augustus gotów zrobić z nim o wiele gorsze rzeczy niż nam pozwala sumienie. Ale na porozumienie jest cień szansy. Apepiemu nie podoba się obecna polityka Augustusa, składanie ofiar z ludzi i to wszystko. Wydaje mi się, że po prostu zależy mu na jego ludziach. Poza tym, Neatan nie przyszedł z odsieczą, więc należy chyba założyć, że ich mało obchodzi i Augustus wkrótce go zastąpi. Jeśli chce jeszcze cokolwiek ugrać, jest zdany na nas.
Ocean - Stary Świat
Syrus wprawdzie nie patrzył, ale podskórnie jednak wiedział, co się stało. Stanął przy relingu, oparł się o niego, zgarbiony, przytłoczony poczuciem winy, i zacisnął mocno palce na drewnie, zapatrując się w falującą cicho wodę. Gdyby tylko doniósł jej wieści trochę wcześniej...
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Skoro chcesz - zgodził się Mamoru. - Zatem... Rida Nithael? - upewnił się.
*
Wzruszył ramionami.
- Dobrze - powiedział nieco na wyrost i zamknął po cichu drzwi.
Harem. Dziwne miejsce, żeby go trzymać. Spodziewał się, że jego obecność nie jest Czerwonym na rękę.
- Gdzie jest Fabia? Zostawiliście ją na wyspie?
Zatoka - Stary Świat
- To dobrze - mruknął Jon. - Możemy go zatem wykorzystać.
Nie bardzo miał konkretne wyobrażenie, jak to wykorzystanie powinno wyglądać.
- Chciałem, żeby go osądzono na Północy - przyznał. - Ale w świetle tej decyzji lepiej z tego zrezygnować. Musimy pewnie zagwarantować mu, że jeśli wygramy, odzyska władzę nad swoim Złotym Imperium.
- Tak - powiedziała Ashora. - Trochę to dziwaczne, zważywszy że sami go jej pozbawiliśmy. Ale tak. Jego oddziały, te które pozostaną wierne, powinny od tej pory przejść pod nasze rozkazy. Mam pytanie, książę - przyznała. - Czy nawet zakładając, że zbierzemy wszystkie wojska na tej pustyni, obalenie Neatana i tego całego Imperium Świata stanie się bardziej realne?
- Nie wiem - przyznał Jon. - Wydaje mi się, że starcie jest nieuniknione, ale nie wystarczające. Myślałem... - Urwał na chwilę. - Jak wiecie, Wojownicy Nieba mają maszynę do wyłączania magii. Być może, gdybyśmy obalili Imperium i zdobyli ją, moglibyśmy ochronić się przed Neatanem przynajmniej w tym świecie.
- Bez magii. W świecie, który ma zostać zniszczony - podsumowała Ashora.
- Nie mówię, że to doskonały plan - rzekł Jon. - Nie znam się na tym. Nie wiem jak moglibyśmy pokonać Neatana. Staram się robić to, co umiem, to wszystko.
Ocean - Stary Świat
Lukas otrząsnął się pierwszy. Schował bezpiecznie pierścień do kieszeni i zawołał Cathala z mapami.
- Syrus. Gdzie jesteśmy? - zapytał, rozkładając je.
- Skoro chcesz - zgodził się Mamoru. - Zatem... Rida Nithael? - upewnił się.
*
Wzruszył ramionami.
- Dobrze - powiedział nieco na wyrost i zamknął po cichu drzwi.
Harem. Dziwne miejsce, żeby go trzymać. Spodziewał się, że jego obecność nie jest Czerwonym na rękę.
- Gdzie jest Fabia? Zostawiliście ją na wyspie?
Zatoka - Stary Świat
- To dobrze - mruknął Jon. - Możemy go zatem wykorzystać.
Nie bardzo miał konkretne wyobrażenie, jak to wykorzystanie powinno wyglądać.
- Chciałem, żeby go osądzono na Północy - przyznał. - Ale w świetle tej decyzji lepiej z tego zrezygnować. Musimy pewnie zagwarantować mu, że jeśli wygramy, odzyska władzę nad swoim Złotym Imperium.
- Tak - powiedziała Ashora. - Trochę to dziwaczne, zważywszy że sami go jej pozbawiliśmy. Ale tak. Jego oddziały, te które pozostaną wierne, powinny od tej pory przejść pod nasze rozkazy. Mam pytanie, książę - przyznała. - Czy nawet zakładając, że zbierzemy wszystkie wojska na tej pustyni, obalenie Neatana i tego całego Imperium Świata stanie się bardziej realne?
- Nie wiem - przyznał Jon. - Wydaje mi się, że starcie jest nieuniknione, ale nie wystarczające. Myślałem... - Urwał na chwilę. - Jak wiecie, Wojownicy Nieba mają maszynę do wyłączania magii. Być może, gdybyśmy obalili Imperium i zdobyli ją, moglibyśmy ochronić się przed Neatanem przynajmniej w tym świecie.
- Bez magii. W świecie, który ma zostać zniszczony - podsumowała Ashora.
- Nie mówię, że to doskonały plan - rzekł Jon. - Nie znam się na tym. Nie wiem jak moglibyśmy pokonać Neatana. Staram się robić to, co umiem, to wszystko.
Ocean - Stary Świat
Lukas otrząsnął się pierwszy. Schował bezpiecznie pierścień do kieszeni i zawołał Cathala z mapami.
- Syrus. Gdzie jesteśmy? - zapytał, rozkładając je.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Tak, tak sądzę - potwierdziła Hatsze i uśmiechnęła się miękko, głaszcząc ciemnowłosą główkę ich syna, w tej chwili słodko śpiącego. - Po wszystkim co się ostatnio działo, aż trudno uwierzyć - przyznała cicho.
*
- Oczywiście, że nie - mruknęła Adhara, poprawiając się trochę i krzyżując łapki. - Jest tu, z nami. Ona, Lees i Floki. Wujek był zdania że nie powinni wiedzieć o twojej obecności, jeszcze nie, więc zrobiłam ten pokój i cię schowałam - wyjaśniła.
Zatoka - Stary Świat
Lora mruknęła.
- Zważywszy, z kim mamy do czynienia, obawiam się że niezbyt mamy inne możliwości - stwierdziła spokojnie. - Z magią czy bez, mamy Oświeconego, on jest zdolny nas stąd w razie potrzeby zabrać. Bardziej martwiłabym się, czy zdołamy tę machinę uruchomić... ale powiedziałabym, że to problem na później.
Ocean - Stary Świat
Syrus otrząsnął się również i podszedł.
- Daleko - stwierdził. Szukał chwilę odpowiedniej mapy, wreszcie znalazł taką, która przedstawiała również pokryty białymi plamami Nowy Kontynent i wskazał absolutnie niczym niewyróżniający się punkt na pełnym morzu, daleko na północny zachód od jego brzegów. - Tu.
- Tak, tak sądzę - potwierdziła Hatsze i uśmiechnęła się miękko, głaszcząc ciemnowłosą główkę ich syna, w tej chwili słodko śpiącego. - Po wszystkim co się ostatnio działo, aż trudno uwierzyć - przyznała cicho.
*
- Oczywiście, że nie - mruknęła Adhara, poprawiając się trochę i krzyżując łapki. - Jest tu, z nami. Ona, Lees i Floki. Wujek był zdania że nie powinni wiedzieć o twojej obecności, jeszcze nie, więc zrobiłam ten pokój i cię schowałam - wyjaśniła.
Zatoka - Stary Świat
Lora mruknęła.
- Zważywszy, z kim mamy do czynienia, obawiam się że niezbyt mamy inne możliwości - stwierdziła spokojnie. - Z magią czy bez, mamy Oświeconego, on jest zdolny nas stąd w razie potrzeby zabrać. Bardziej martwiłabym się, czy zdołamy tę machinę uruchomić... ale powiedziałabym, że to problem na później.
Ocean - Stary Świat
Syrus otrząsnął się również i podszedł.
- Daleko - stwierdził. Szukał chwilę odpowiedniej mapy, wreszcie znalazł taką, która przedstawiała również pokryty białymi plamami Nowy Kontynent i wskazał absolutnie niczym niewyróżniający się punkt na pełnym morzu, daleko na północny zachód od jego brzegów. - Tu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Tak. To jak mały cud - powiedział cicho Mamoru. - Pójdę powiedzieć matce i ojcu, co? - wymyślił nagle, że może chcieliby wiedzieć. - Czujesz się dość dobrze, żeby przyszli? Chcesz obiad?
*
Isaku pokiwał głową. Uniósł dłoń do czoła i wolno przesunął palcami po wypalonych tam znakach. Potem zawrócił do łóżka, owinął się staranniej w prześcieradła i położył znowu. Czuł się zmęczony, ale nie senny, tym rzadkim stanem, który często dopada cierpiących na chroniczną bezsenność.
Zatoka - Stary Świat
- W porządku - powiedziała Ashora. - Proponuję, żebyśmy poszli się umyć i zjedli coś, potem my dwie musimy porozmawiać z pozostałymi... przypuszczam, że mogą woleć ciebie na pozycji Kruka.
Jon kiwnął głową.
- Jeśli chodzi o mnie, chętnie skorzystam z pierwszej części propozycji. Dam wam znać, gdy szpieg się pojawi - obiecał.
Ocean - Stary Świat
- W porządku. Niech smoki nie latają na polowania. Może tu ciągle być zaraza. Przekaż wszystkim - rzekł do drugiego oficera. - Daj mi rękę - powiedział Syrusowi.
Gdy ten to zrobił, zaciął go szybko nożem, wrzucił na jego dłoń pierścień Mauli i zacisnął jego palce wokół niego, a potem cofnął się, gdy kawałek biżuterii rozbłysnął białym światłem. Drobinki białej magii uniosły się z jego dłoni, rozdzieliły w powietrzu na niezliczone ziarna i zaczęły formować ludzką postać.
Po chwili Maula wyrwała dłoń z nałożonym pierścieniem z jego uchwytu. Lukas podał jej swój kaftan.
- Gdzie...? - zaczęła, ale usłużnie podał jej mapę i pokazał.
- Tak. To jak mały cud - powiedział cicho Mamoru. - Pójdę powiedzieć matce i ojcu, co? - wymyślił nagle, że może chcieliby wiedzieć. - Czujesz się dość dobrze, żeby przyszli? Chcesz obiad?
*
Isaku pokiwał głową. Uniósł dłoń do czoła i wolno przesunął palcami po wypalonych tam znakach. Potem zawrócił do łóżka, owinął się staranniej w prześcieradła i położył znowu. Czuł się zmęczony, ale nie senny, tym rzadkim stanem, który często dopada cierpiących na chroniczną bezsenność.
Zatoka - Stary Świat
- W porządku - powiedziała Ashora. - Proponuję, żebyśmy poszli się umyć i zjedli coś, potem my dwie musimy porozmawiać z pozostałymi... przypuszczam, że mogą woleć ciebie na pozycji Kruka.
Jon kiwnął głową.
- Jeśli chodzi o mnie, chętnie skorzystam z pierwszej części propozycji. Dam wam znać, gdy szpieg się pojawi - obiecał.
Ocean - Stary Świat
- W porządku. Niech smoki nie latają na polowania. Może tu ciągle być zaraza. Przekaż wszystkim - rzekł do drugiego oficera. - Daj mi rękę - powiedział Syrusowi.
Gdy ten to zrobił, zaciął go szybko nożem, wrzucił na jego dłoń pierścień Mauli i zacisnął jego palce wokół niego, a potem cofnął się, gdy kawałek biżuterii rozbłysnął białym światłem. Drobinki białej magii uniosły się z jego dłoni, rozdzieliły w powietrzu na niezliczone ziarna i zaczęły formować ludzką postać.
Po chwili Maula wyrwała dłoń z nałożonym pierścieniem z jego uchwytu. Lukas podał jej swój kaftan.
- Gdzie...? - zaczęła, ale usłużnie podał jej mapę i pokazał.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Tak, i zjadłabym - przyznała Hatsze. - Ale nie wiem czy nie lepiej dać im teraz jeszcze chwili spokoju - przyznała. - Mieli pracowitą noc.
*
Adhara patrzyła przez chwilę, a potem wstała i przeszła po skraju łóżka do jego głowy. Zwiesiła nad nim łeb, ogrzewając jego ucho i kark oddechem. A potem Isaku jednak ogarnęła senność, nienaturalna, wywołana zaklęciem. Dopiero gdy książę zapadł w sen wróciła na swoje miejsce i zwinęła się z powrotem. Było jeszcze sporo rzeczy, które musiała przy nim zrobić, ale czuła się wycieńczona po nocy. Musiała dospać jeszcze przynajmniej ze dwie godziny.
Zatoka - Stary Świat
- Dzięki - odrzekła Lora, a potem spojrzała na Ashorę. - Co, tak źle ci w piórkach? - zapytała ją pogodnie, zaczepnie.
Ocean - Stary Świat
Syrus osłonił oczy przed światłem, a później zamrugał. Łau.
Głęboko mu ulżyło. Potem jednak poczuł znajomy smród pieczonej skóry i zaklął w duchu. Błyskawicznie ściągnął owinięte wokół szyi chusty i narzucił Mauli na głowę, żeby uchronić przed poparzeniem przynajmniej jej ramiona i twarz.
- Tak, i zjadłabym - przyznała Hatsze. - Ale nie wiem czy nie lepiej dać im teraz jeszcze chwili spokoju - przyznała. - Mieli pracowitą noc.
*
Adhara patrzyła przez chwilę, a potem wstała i przeszła po skraju łóżka do jego głowy. Zwiesiła nad nim łeb, ogrzewając jego ucho i kark oddechem. A potem Isaku jednak ogarnęła senność, nienaturalna, wywołana zaklęciem. Dopiero gdy książę zapadł w sen wróciła na swoje miejsce i zwinęła się z powrotem. Było jeszcze sporo rzeczy, które musiała przy nim zrobić, ale czuła się wycieńczona po nocy. Musiała dospać jeszcze przynajmniej ze dwie godziny.
Zatoka - Stary Świat
- Dzięki - odrzekła Lora, a potem spojrzała na Ashorę. - Co, tak źle ci w piórkach? - zapytała ją pogodnie, zaczepnie.
Ocean - Stary Świat
Syrus osłonił oczy przed światłem, a później zamrugał. Łau.
Głęboko mu ulżyło. Potem jednak poczuł znajomy smród pieczonej skóry i zaklął w duchu. Błyskawicznie ściągnął owinięte wokół szyi chusty i narzucił Mauli na głowę, żeby uchronić przed poparzeniem przynajmniej jej ramiona i twarz.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- To pójdę po obiad, a po nich wieczorem, jeśli śpią - zdecydował Mamoru.
Zatoka - Stary Świat
- Zamierzam głosować na siebie - odrzekła Ashora z godnością, w czasie gdy Jon skinął im głową i odszedł, walnąć się w namiocie. - I bardziej idiotyczna jest maska - dodała.
Ocean - Stary Świat
- Jasna cholera... - zaczęła Maula i był to dopiero początek bardzo soczystej wiązanki, którą puściła w czasie, gdy całą trójką ewakuowali się do jej kajuty.
Lukas zasłonił pospiesznie wszystkie wielkie okna, w czasie gdy pieski na zmianę witały Maulę i jednak wpadały w histeryczny jazgot, uznając że to nie ona.
- To pójdę po obiad, a po nich wieczorem, jeśli śpią - zdecydował Mamoru.
Zatoka - Stary Świat
- Zamierzam głosować na siebie - odrzekła Ashora z godnością, w czasie gdy Jon skinął im głową i odszedł, walnąć się w namiocie. - I bardziej idiotyczna jest maska - dodała.
Ocean - Stary Świat
- Jasna cholera... - zaczęła Maula i był to dopiero początek bardzo soczystej wiązanki, którą puściła w czasie, gdy całą trójką ewakuowali się do jej kajuty.
Lukas zasłonił pospiesznie wszystkie wielkie okna, w czasie gdy pieski na zmianę witały Maulę i jednak wpadały w histeryczny jazgot, uznając że to nie ona.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Twierdza - Stary Świat
- Mhm, w porządku. Dziękuję ci, kochanie - dodała Hatsze ciepło, uśmiechając się miękko.
Zatoka - Stary Świat
Lora roześmiała się ciepło.
- To prawda, jest - przyznała. - Ale na swój dziwny sposób ma urok. Wiesz, niby taka absurdalna, a wywołuje tyle respektu we wszystkich dookoła - wyjaśniła z rozbawieniem.
Ocean - Stary Świat
Syrus natomiast zatrzasnął za nimi drzwi, nabierając coraz konkretniejszych podejrzeń co do właściwości pierścienia. Potem jednak jego pierwsza teza została obalona, bo poparzenia na nogach królowej bynajmniej nie zaczęły natychmiast się goić.
- Czy pozwolisz mi, pani? - poprosił, wyciągając wobec tego puzderko ziołowej maści chłodzącej.
- Mhm, w porządku. Dziękuję ci, kochanie - dodała Hatsze ciepło, uśmiechając się miękko.
Zatoka - Stary Świat
Lora roześmiała się ciepło.
- To prawda, jest - przyznała. - Ale na swój dziwny sposób ma urok. Wiesz, niby taka absurdalna, a wywołuje tyle respektu we wszystkich dookoła - wyjaśniła z rozbawieniem.
Ocean - Stary Świat
Syrus natomiast zatrzasnął za nimi drzwi, nabierając coraz konkretniejszych podejrzeń co do właściwości pierścienia. Potem jednak jego pierwsza teza została obalona, bo poparzenia na nogach królowej bynajmniej nie zaczęły natychmiast się goić.
- Czy pozwolisz mi, pani? - poprosił, wyciągając wobec tego puzderko ziołowej maści chłodzącej.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: TurnitinBot [Bot] i 0 gości