Strona 3 z 28
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 7:45 pm
autor: Akayla
Luiza przytaknęła mu pomrukiem. Nieco skonsternowanym, ponieważ Pierre właśnie kroczył tyleż niezobowiązująco, co hałaśliwie, żeby zapytać uprzejmie Ruko, co się stało z równym dzieleniem łupów.
Spojrzała za wskazaniem wampira, zmrużyła lekko oczy i pokiwała głową.
- Mhm. Może w ziemi jest zagrzebane coś, co je otwiera? - zasugerowała. - To, albo jakieś pułapki.
Zastanawiała się przez chwilkę.
- Spróbuję przejść i zobaczę, czy jest coś przy nich na ścianie - zdecydowała i ruszyła przed siebie, powoli i bardzo ostrożnie, macając stopą ziemię przed sobą przed przeniesieniem ciężaru. Na wypadek jakby coś miało jednak na nią wyskoczyć.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 8:29 pm
autor: Los
Pomieszczenie #17
Nic na nią nie wyskoczyło. Pomieszczenie naprawdę było kompletnie puste. Wobec tego Mentian ruszył jej tropem i wkrótce był przy drzwiach. Podczas gdy Luiza szukała jakiejś dźwigni, on zaczął węszyć ostrożnie.
- Hm, coś tam jest - powiedział, łapiąc słaby powiew powietrza z nadproża. - Śmierdzi jak... jak gnijące ciało. Ale... słyszę oddech tego - przyznał. - Pewnie możemy spróbować pchnąć te drzwi, ale nie wiem teraz, czy to dobry pomysł.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 8:43 pm
autor: Akayla
Luiza dała wobec tego spokój z szukaniem dźwigni i potarła brodę z namysłem.
- Tutaj podobno nic nie ginie - powiedziała powoli - więc może to jakiś śmiertelnik...? Może powinniśmy zawołać i posłuchać, czy odpowie?
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:08 pm
autor: Los
- Taaak... - powiedział Mentian ostrożnie.
Chrząknął i zawołał po cichu:
- Halo? Jesteś tam?
Minęła chwila, zanim zza drzwi dobiegło słabe:
- Kto tam? Zresztą... nieważne. Opuśćcie to miejsce. Póki możecie. Zresztą... nie... już dla was za późno. Zabijcie się, jeśli potraficie. A zresztą... jesteście straceni. Straceni jak my wszyscy. Głupcy.
Za drzwi dobiegł opętańczy śmiech.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:15 pm
autor: Akayla
- Brzmi jak śmiertelnik - podsumowała Luiza. - Albo demon podszywający się pod śmiertelnika.
Milczała chwilę.
- Otwieramy?
- Co tam macie? - zapytał Koji, podchodząc. Awantura o złoto interesowała go tylko w zakresie bycia lub niebycia awanturą. Ponieważ sprawę rozwiązano polubownie, mógł się skupić z powrotem na tym, co ważne.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:18 pm
autor: Los
- Dlaczego odchodzisz od reszty? - zasyczał na niego Mentian.
Jeżeli coś się stanie tym śmiertelnikom to na litość, będzie miał kłopoty. On i Luiza.
- Śmiertelnika za ukrytymi drzwiami - streścił.
- To, co z niego zostało - zaśmiał się ochryple głos za drzwiami. - Och, ile bym dał, żeby was zabić... ale nie dane wam będzie umrzeć... będziecie tu błądzić, błądzić i popadać w rozpacz, w odmęt szaleństwa i wtedy, wtedy nareszcie zrozumiecie, dlaczego to miejsce przeznaczone największym z grzeszników.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:24 pm
autor: Akayla
Koji uniósł ręce w obronnym, polubownym geście.
- Pomyślałem, że może nie warto się z wami rozdzielać.
- Wracaj do nich - poprosiła Luiza. Rozkazująco. - Zaraz dołączymy.
Koji westchnął, ale wzruszył ramionami i poszedł sobie.
Luiza spojrzała pytająco na Mentiana.
- Zastanawiam się nad jego potencjalną przydatnością - przyznała, wracając do bieżącego tematu, znaczy się szaleńca. - I nie czuję się przekonana w żadną stronę.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:38 pm
autor: Los
Mentian westchnął cicho.
- Zgaduję, że... zobaczmy najpierw, w jakim jest stanie - powiedział. - Bądź czujna - dodał i pchnął drzwi.
Pomieszczenie #13
Drzwi ustąpiły bez oporu. Zaraz potem Mentian zrobił rozpaczliwy unik, bo znajdujący się po drugiej stronie śmiertelnik rzucił w niego oszczepem. Ten przeleciał obok ze świstem.
Czy w ogóle można jeszcze było nazwać to, co przed nimi stało, śmiertelnikiem? Wychudły, zżerany przez niezliczone infekcje, rosły i potężny miał na sobie jakieś strzępy odzienia, a włosy, zarost i paznokcie tak długie, że bardziej przypominał potwora niż człowieka. Zaatakował gołymi rękami Luizę z jakimś potwornym rykiem, dobiegającym z wnętrza wyschłego gardła.
Re: 20.1: Into the Abyss
: śr kwie 06, 2022 9:42 pm
autor: Akayla
Luiza odskoczyła z ledwością - szybki był ten szaleniec. A skoro znalazła się za nim, wymierzyła cios kantem otwartej dłoni, w kark.
Re: 20.1: Into the Abyss
: czw kwie 07, 2022 8:13 pm
autor: Cerro
Trafiła i nieszczęśnik potknął się, ale nawet nie upadł. Odwrócił się za to i ponownie chciał zaatakować. Mentian dobył jednak miecza i ciął szeroko. Ostrze zagłębiło się w bok szyi śmiertelnika i zatrzymało ze zgrzytem na kręgosłupie.
Nie, żeby się tym przejął. Krew, która bryzgnęła z rany, śmierdziała okrutnie ropą.
W następnej chwili Mentian zmuszony był uskoczyć z wampirzą zręcznością przed ciosem oszczepu, który śmiertelnik podniósł z ziemi. Tym razem nie próbował nim rzucać, tylko dźgnął wampira i szczerze mówiąc cios o mało go nie sięgnął. Biegły był we władaniu tą prymitywną bronią, najwyraźniej.