Re: 13.2: Foch na puna
: wt sty 16, 2018 6:00 pm
Królestwo Północy
Pałac
Dana również westchnęła.
- Naprawdę widzę, że nie jest idealny - zaczęła ostrożnie. - Ale jestem do niego przywiązana, Elra, a jego zachowanie da się poprawić. Tylko musisz mi dać trochę czasu. Wyrzucenie go teraz do psiarni i odcięcie od nas nie nauczy go jak się powinien zachowywać, wręcz przeciwnie.
Nowa Twierdza
- A myślisz, że będzie mi wdzięczna, jeśli po prostu obudzi się bez palca? - spytał Karai tonem człowieka, który wolałby być gdzie indziej. Wyciągnął rękę do Fabiany. - Daj dłoń - powiedział łagodnie. - Nie bój się.
Pałac
Dana również westchnęła.
- Naprawdę widzę, że nie jest idealny - zaczęła ostrożnie. - Ale jestem do niego przywiązana, Elra, a jego zachowanie da się poprawić. Tylko musisz mi dać trochę czasu. Wyrzucenie go teraz do psiarni i odcięcie od nas nie nauczy go jak się powinien zachowywać, wręcz przeciwnie.
***
ChileNowa Twierdza
- A myślisz, że będzie mi wdzięczna, jeśli po prostu obudzi się bez palca? - spytał Karai tonem człowieka, który wolałby być gdzie indziej. Wyciągnął rękę do Fabiany. - Daj dłoń - powiedział łagodnie. - Nie bój się.