Strona 207 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 1:53 pm
autor: Los
Zatoka - Stary Świat
- Jak oryginalnie - zakpiła Ashora.
- Co? - zdumiał się Jon. - Więc na tym polega ten jego układ z Augustusem? - mruknął.
W jego głosie było znakomicie słychać, że nie wierzył w ani jedno słowo.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:01 pm
autor: Akayla
Zatoka - Stary Świat
- Najwyraźniej - potwierdziła Lora. - Apepi potwierdził że w istocie, dostał bezpośredni rozkaz by nie angażować się w walkę z nikim z Nowego Świata, z tobą również, książę. A ja widziałam tego Lupusa, jeszcze w Semiramidzie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:11 pm
autor: Los
Zatoka - Stary Świat
- Jeśli to prawda, pani, to wkrótce poznacie przyjemność walki z Białym Wilkiem - stwierdził Jon. - Konie - rzucił do Roara. - Rozejrzyjmy się. Kiedyś już zepchnął nas do morza. Może warto przenieść obóz.
- Pamiętam - przyznał kusznik i odszedł spiesznie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:16 pm
autor: Akayla
Zatoka - Stary Świat
- Jeszcze jedno - mruknęła Lora. - Książę, co właściwie faraon zrobił twojej siostrze?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:19 pm
autor: Los
Zatoka - Stary Świat
- Dręczył ją, obrażał, napastował i snuł obrzydliwe plany o ich małżeńskiej seksualnej przyszłości, przy niej, na głos. I cholera wie, co jeszcze, pani - burknął Jon. - Nic ponad to nie powiedziała, ale widziałem sińce na jej ramionach i wiem, że zaryzykowała życie, byle uciec stamtąd przed ślubem. Czego więcej ci potrzeba?
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:27 pm
autor: Akayla
Zatoka - Stary Świat
Lora westchnęła w duchu.
- Pytałam go również o to - wyjaśniła spokojnie. - Przyznał się do traktowania jej niewłaściwie, ale też zapewnił, że nic więcej się nie wydarzyło. Być może więc twoja siostra powiedziała ci o wszystkich krzywdach, które ją spotkały, książę. Mówię ci o tym dla twojego własnego spokoju ducha.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 2:45 pm
autor: Los
Zatoka - Stary Świat
- Może - burknął Jon, sam świadom, że jego ocena nie całkiem jest obiektywna. - Zapytam ją o to, gdy znów ją zobaczę - powiedział.
Roar wrócił z końmi i Hisame. Jon przeprosił ją i wskoczył na siodło, po czym spiął konia, żeby wyjechać poza obóz. Znając sztuczki Isaku chciał zobaczyć teren wokół - i niebo też.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 3:09 pm
autor: Akayla
Zatoka - Stary Świat
Lora odprowadziła ich wzrokiem.
- Stawiamy ludzi w gotowości do walki lub ewakuacji? - mruknęła do Ashory.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 3:53 pm
autor: Los
Zatoka - Stary Świat
- Chyba nie ma powodów - powiedziała Ashora, patrząc za Jonem. - O co ,do diabła, chodzi z tym Isaku?
*
Z każdym końskim krokiem Jon coraz bardziej czuł, że to jakiś senny koszmar. Do zatoczki wjeżdżało się szerokim, ale jednak gardłem wśród stromych ścian, porośniętych przez wykręcone wiatrem drzewa. Na wzgórzach mogli ustawić się strzelcy. Przynajmniej norze przy brzegu było płytkie.
- Jest - rzekł Roar, gdy odjechali spory kawałek, patrzący dla odmiany w niebo.
Jon odwrócił głowę. Wysoko na niebie wisiało oko, utkane z białej magii, niewidoczne z obozu, bo ustawione pod ciągle jasne słońce.
- Uderzy w nocy czy jutro w południe? - mruknął cicho książę.
- To zależy, czy im się spieszy, żeby nas załatwić - mruknął Roar. - Czarnoksiężnik musi być zajęty, skoro wciąż go tu nie ma.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pn maja 10, 2021 4:10 pm
autor: Akayla
Zatoka - Stary Świat
- Zgaduję że czarnoksiężnik wymyślił jak go rozdwoić - mruknęła Lora. - Augustus wywarł pomstę na jednym, a drugiego zachował sobie jako swojego psa. Myślałam że jest zdrajcą, dlatego wywiad Czerwonych na temat tego całego paktu mi się nie zgadzał - przyznała. - Widziałam Lupusa w czasie tryumfu w Semiramidzie, kiedy ucztował sobie z Wojownikami po złożeniu ofiary całopalnej czarnoksiężnikowi. To był też ostatni raz kiedy widziałam Berga - mruknęła cierpko. - Potem wyciągnęli mnie z lochu i na faraoński statek, do Rakodi.
*
Hisame milczał przez chwilę.
- Nie zastanawiałbym się - stwierdził cicho. - Przenieśmy obóz, Jon - zwrócił się telepatycznie do obojga. - Zrobię skomplikowaną iluzję i zostawię w zatoce, niech sobie na nią patrzy skoro chce. Armię znikniemy i przeprowadzimy po morskim dnie, gdziekolwiek indziej. Ojciec jakoś nas potem odnajdzie.