19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

[Los]

Twierdza - Stary Świat

Mamoru wyglądał jakby wepchnięto mu w gardło cytrynę.

- Mamy antidotum? - spytał i spojrzał na nią. - Co tobie się stało?

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

- Zrobiłam dosłownie dziś w nocy i mi zostało - potwierdziła Adhara. - Wycięłam sobie język i wszczepiłam Isaku, bo jego własny by mu nie odrósł - streściła. - Mowa powinna mi wrócić jutro albo pojutrze. Nie martw się mną.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

Mamoru pokręcił z niedowierzaniem głową. Jakby Isaku naprawdę potrzebował języka do czegoś innego niż bycia złośliwym gnojem.

- Zostaniecie z ojcem? - spytał.

- Jeśli tak każesz - potaknął Alim.

Mamoru kiwnął głową i wrócił do Hatsze, zobaczyć jak i czy sobie radzi.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Hatsze sobie radziła. Była przerażona, znaczy, ale Rida spał, więc uwinęła się z pakowaniem raczej szybko i po cichu.

- Co z nim? - zapytała szeptem, kiedy Mamoru wrócił.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

- Nieprzytomny. Stracił mnóstwo krwi. I ukąsił go wampir - powiedział Mamoru równie cicho. - Na szczęście Adhara ma antidotum, tak twierdzi. Rozmawiałem z matką - dodał. - Zagrożenie, że zostaniemy wyśledzeni, nie jest duże, więc miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli naprawdę się ewakuować...

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Hatsze powoli skinęła głową.

- W takim razie czekamy, co dalej - stwierdziła. - W razie potrzeby jesteśmy gotowi.

*

Faryszka tymczasem wróciła do Isaku i Leesa. Wskoczyła obok nich na łóżko i zwinęła w smutny, wystraszony kłębek. Zrobiła już wszystko, o co pani Kaede ją poprosiła... i teraz, kiedy nie miała się już czym zająć, opadł ją lęk. A mama, tata, Jamal i wujek wszyscy byli chwilowo zajęci. Lub nieprzytomni. Następny w kolejce potencjalnych towarzyszy okazał się natomiast Isaku.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

Mamoru potaknął.

- Jeszcze coś - przypomniał sobie o czaszce. - Zaraz wracam.

Ruszył przeczesywać twierdzę w poszukiwaniu tejże.

*

Lees zagapił się na Farihę w zdumieniu. Nie rozumiał, szczerze mówiąc, czego tu szukała. On sam prawie nie miał ochoty tu być.

- Jak powrót do Czerwonych? - spytał ją w końcu Isaku po długiej ciszy, kiedy krążył tam i z powrotem po pomieszczeniu.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Ktoś w końcu skierował go do Hry, która siedziała wciąż w magazynie przy przyniesionych przez Karaiego zapasach, ustawionych na brzegu wielkich stert poprzednich dostaw. Kaede chciała żeby dopilnowała zabrania ich, gdyby zaszła potrzeba.

- Mogę w czymś pomóc? - zapytała, gdy Mamoru wszedł, a kiedy chłopak wyjaśnił, podała mu czaszkę. Cienka warstewka mięsa, która na niej wyrosła zanim rzuciła zaklęcie, pulsowała nieprzyjemnie, jednak wydawałoby się że od tamtego czasu żaden dalszy przyrost nie nastąpił. - Nie zniszczyłam bo pomyślałam że można przynajmniej rozważyć wyciągnięcie z niego informacji, jak już odrośnie mu mózg - wyjaśniła.

*

- Byłoby w porządku, gdyby nie było tak groźnie - odrzekła mała cicho.

Do pokoju wróciła Fabia. Na chwilę stanęła i zapatrzyła się na Isaku. W typowym dla Czerwonych odzieniu wyglądał bardzo... cóż, inaczej.

- Nawet ci w tym do twarzy - stwierdziła ciepło. - Karai jest ranny. Nie udało mi się dowiedzieć wiele więcej. Wszyscy się popakowali i przygotowali do ewentualnej ucieczki - streściła.

[Cerro]

Twierdza - Stary Świat

- Wezmę to - powiedział Mamoru. - To może nie być zły pomysł. Ojciec podejmie decyzję jak wydobrzeje. Chociaż pewnie powinniśmy oddać to Kellamowi.

*

Isaku spojrzał na porzuconą mapę z dnia poprzedniego i podniósł ją, a potem rozłożył ją na stole, przyciskając koniec chryzantemą.

- Dziękuję, czekoladko - rzekł miękko.

Złapał za kawałek ołówka i zaczął zaznaczać kolejne punkty na mapie. Przede wszystkim te punkty Syrusa, o których wiedział, ale niekoniecznie do nich zaglądał. Potem zatoki, w których podejrzewał że ten mógłby cumować. Chociaż tego nie mógł zrobić dokładnie bez lepszej mapy wybrzeża. Ale i tak, zupełnie nieświadomie, zakreślił przy okazji zatoczkę, z której Jon musiał salwować się ucieczką.

[Akayla]

Twierdza - Stary Świat

Hra skinęła głową na zgodę.

- Obłożyłam zaklęciem hamującym wzrost - dodała informacyjnie. - I jeszcze jedno. Kiedy Oświecony się przebudzi, powinien zabrać stąd nas wszystkich, jeśli nie całą bryłę Twierdzy wraz z mieszkańcami, a potem także Jona i jego armię. Do innego wymiaru. Znam taki, w którym bylibyśmy zupełnie bezpieczni. A musimy się przegrupować i w spokoju pomyśleć, co dalej.

*

Fabia podeszła i nachyliła się nad nim, z zainteresowaniem patrząc mu przez ramię. Nie odzywała się jednak, nie chciała mu przeszkadzać w koncentrowaniu się.