Kingdom of North

Pamięć

- Och, nie - zapewnił Apepi. - Dla mnie nigdy nie był wredny, pani - zapewnił.

Próbował go jedynie zamordować. Nader uparcie.

Pamięć

W opinii Hry był wredny właśnie teraz, przed chwilą, ale skoro Apepi miał inne zdanie.

- Potrzebujesz czegoś, panie? - zaoferowała więc nieśmiało zamiast tego.

Ainar w międzyczasie zdobył szklanki z jakimś chłodnym napojem i podał po jednej Apepiemu i Jonowi.

Pamięć

- Potrzebuję tylko wypoczynku - powiedział Apepi, biorąc napój, no bo rzeczywiście prawie umarł dnia poprzedniego, jadąc konno setki godzin, ku - miał wrażenie - rozbawieniu wszystkich.

Jon odwrócił się od mapy i odszedł, położyć się w cieniu w ogrodach, ale zaraz poderwał się i wrócił niemal biegiem.

- Tutaj - powiedział, stukając w mapę na morze, między kontynentem a ich wyspą. - Tu będziemy z nim walczyć. Gdy już zbierzemy legiony, damy się znaleźć. Na pewno będzie płynął. Oświecony musi nas skontaktować z panią Maulą.

Pamięć

Hra skinęła głową i wykonała zachęcający gest w kierunku pałacu.

- W środku znajdziesz wszystko, czego zechcesz, panie - zapewniła.

*

Ainar mruknął i skinął głową.

- Świetny pomysł - pochwalił. - Przekażę. Mieli umówiony najbliższy kontakt niedługo... chyba za dwa dni?

Pamięć

Jon kiwnął głową.

- Tym lepiej - stwierdził i odszedł, położyć się w cieniu wielkiego, kwitnącego krzewu.

Pamięć

Apepiemu dane było się wyspać, porządnie i w niezakłóconym spokoju, nim Ainar zapukał po cichu do jego drzwi.

Pamięć

Apepi otworzył drzwi

- Wejdź, panie - zachęcił, chociaż Ainar był absolutnie przerażającym skrytobójcą lub co gorsza, Czerwonym.

Apepi nie był pewien.

Biały mag i Czerwony - to wydawało się przesadne.

Pamięć

- Dziękuję, Najjaśniejszy Panie.

Ainar wszedł, ukłoniwszy się przedtem uprzejmie, i usiadł tam, gdzie mu wskazano.

- Kruk rozmawiała ze mną na temat twojej małżonki - wyjaśnił. - Decyzja o sprowadzeniu jej tutaj nie należy do mnie, ale powtórzę prośbę Oświeconemu. Czy chciałbyś jej przedtem coś przekazać?

Pamięć

Apepi zawahał się.

- Nie sądzę... - przyznał. - Jest cała i zdrowa? Bardzo się boi?

Pamięć

- Cała i zdrowa - potwierdził Ainar. - Widziałem ją tylko raz i uczyła wtedy Faryszkę grać na gitarze, więc wydaje mi się, że wszystko już w porządku. Z tego co słyszałem, na początku była dość mocno wystraszona - przyznał. - Trudno żeby było inaczej. Ale chyba się polubiła z Adharą.