Kingdom of North

Twierdza - Stary Świat

Isaku szczotkowak konia. Z dotykaniem zwierzęcia wyraźnie nie miał problemu. I szczerze mówiąc miło było dotknąć czegoś żywego i przyjaznego.

Kiwnął głową, odłożył szczotkę i poszedł za Ainarem.

Karaiego zastali jeszcze nad posiłkiem. Kiedy Ainar zajął swoje stanowisko, wyjaśnił mu o co chodzi.

- Pójdę - powiedział Isaku.

- Przeniosę cię z zapasami - rzekł Karai. - Nie muszę jutro. Dopiero za dwa dni spotykam się z Maulą.

- Wolałbym jutro - rzekł Isaku. Nie chciał znaleźć się na pustyni minutę przed bitwą.

Karai przyglądał mu się uważnie, jakby szukał śladów szaleństwa.

- Zgoda - rzekł tylko. - Dziękuję ci. To wszystko.

Twierdza - Stary Świat

Adhara obudziła się niecałe dwie godziny później. Poruszyła się niemrawo w kieszeni Alima i przeciągnęła.

Przez chwilkę milczała.

- Alim? Dziękuję - odezwała się cicho.

Twierdza - Stary Świat

- Och - przypomniał sobie o niej Alim. - Nie ma za co - powiedział cicho. - Wszystko dobrze?

Twierdza - Stary Świat

- Fizycznie, tak. Emocjonalnie, mogę potrzebować się przytulić - przyznała po chwilce zawahania.

W końcu tylko udawała, że cała sprawa z Isaku kompletnie jej nie rusza. A Karai prawie umarł.

Twierdza - Stary Świat

- Hm... w porządku? - zapewnił Alim, który zdążył już zostawić Ainara na warcie i właśnie zastanawiał się czy przed wieczorną zmianą pójść jeszcze do Farihy, która zdawała się całkiem dobrze miewać w stajni. - Chcesz tam jeszcze chwilę posiedzieć?

Twierdza - Stary Świat

Adhara chciała, ale miała poczucie, że ma coś jeszcze do zrobienia.

- Dziękuję. Przy innej okazji, bardzo chętnie - zapewniła go ciepło i wyskoczyła mu zwinnie z kieszeni.

Już na posadzce, zmieniła się z powrotem i przytuliła do niego, trochę nieśmiało.

Twierdza - Stary Świat

Alim objął ją łagodnie i przytulił do siebie.

- Już w porządku - zapewnił łagodnie.

Twierdza - Stary Świat

Adhara mruknęła cicho i wtuliła się w niego śmielej. Przez chwilę stali tak w milczeniu. Wreszcie, odsunęła się na długość ramienia i uśmiechnęła do niego z wdzięcznością.

- Złapię cię jutro...? - zaproponowała nieśmiało.

Twierdza - Stary Świat

- Nigdzie się nie wybieram - zapewnił Alim. Przyglądał się jej chwilę. - Odpocznij jeszcze. Tak wiesz, w głowie.

Twierdza - Stary Świat

- Odpocznę - obiecała.

W końcu to, co planowała jeszcze na dziś, nie powinno już być aż tak psychicznie obciążające.

- To ten... - mruknęła i ścisnęła jego ramiona trochę mocniej. - Do zobaczenia.


Kiedy się rozeszli, poszła najpierw do pokoiku Isaku, troszkę go przemodelować. A potem do samego Isaku, który wciąż siedział z końmi.

- Dasz się uprowadzić czy wolisz tu zostać na resztę wieczoru? - zapytała go łagodnie.