Dzień 7
Derek spiekł raka jak na zawołanie. A potem poczerwieniał jeszcze bardziej, kiedy z dołu dobiegły zduszone chichoty ich towarzyszy. Najwyraźniej świetnie się bawili.
Chrząknął niezręcznie, starając się pokryć zażenowanie.
- Bardzo ci dziękuję, kochana, cieszę się że jestem doceniany - odrzekł kąśliwie.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
Ryu wyszczerzyła ząbki w nieco drapieżnym uśmiechu, ale ujęło jego dłoń w obie swoje i pochyliła się, żeby ją ucałować.
- Nie obrażaj się - poprosiła.
Ryu wyszczerzyła ząbki w nieco drapieżnym uśmiechu, ale ujęło jego dłoń w obie swoje i pochyliła się, żeby ją ucałować.
- Nie obrażaj się - poprosiła.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
- Nie obrażam - zapewnił, ściskając delikatnie jej dłoń i powolutku wracając do zwykłego koloru. Po prawdzie, było mu przede wszystkim głupio.
Przez króciutką chwilę jego myśli wędrowały w poszukiwaniu wyjścia z niezręcznej sytuacji, nim wreszcie zupełnie bez sensu wypalił:
- Ale naprawdę było aż tak źle?
- Nie obrażam - zapewnił, ściskając delikatnie jej dłoń i powolutku wracając do zwykłego koloru. Po prawdzie, było mu przede wszystkim głupio.
Przez króciutką chwilę jego myśli wędrowały w poszukiwaniu wyjścia z niezręcznej sytuacji, nim wreszcie zupełnie bez sensu wypalił:
- Ale naprawdę było aż tak źle?
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
Ryu prychnęła śmiechem.
- Nie - zapewniła. - Nie żartowałabym sobie z ciebie, gdyby było źle. Co za brak wiary w siebie - docięła mu znowu łagodnie i przytuliła się do jego ramienia, na wypadek gdyby delikatna męska duma znowu ucierpiała.
Ryu prychnęła śmiechem.
- Nie - zapewniła. - Nie żartowałabym sobie z ciebie, gdyby było źle. Co za brak wiary w siebie - docięła mu znowu łagodnie i przytuliła się do jego ramienia, na wypadek gdyby delikatna męska duma znowu ucierpiała.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
- Och - roześmiał się Derek, obejmując ją i przytulając. - Trochę, tak. Głuptas ze mnie - zgodził się z rozbawieniem, pochylił i pocałował ją miękko w czubek głowy. - Masz ochotę zejść na dół na trochę? Póki i tak nie ma nic do roboty? - zaoferował.
- Och - roześmiał się Derek, obejmując ją i przytulając. - Trochę, tak. Głuptas ze mnie - zgodził się z rozbawieniem, pochylił i pocałował ją miękko w czubek głowy. - Masz ochotę zejść na dół na trochę? Póki i tak nie ma nic do roboty? - zaoferował.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
- Cóż... - powiedziała Ryu. - Myślę, że kapitan może nie być z nas najbardziej zadowolony. Berek! - oznajmiła i obróciła się głową w dół, żeby szybciej przeskoczyć na liny poniżej.
- Cóż... - powiedziała Ryu. - Myślę, że kapitan może nie być z nas najbardziej zadowolony. Berek! - oznajmiła i obróciła się głową w dół, żeby szybciej przeskoczyć na liny poniżej.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
Derek wyszczerzył się i skoczył zwinnie za nią, spuszczając się po linie. Wylądował na pokładzie krótko po niej i radośnie pogonił za nią pod pokład.
Derek wyszczerzył się i skoczył zwinnie za nią, spuszczając się po linie. Wylądował na pokładzie krótko po niej i radośnie pogonił za nią pod pokład.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
- Nie powinniśmy! - przypomniała mu Ryu, chichocząc, już w jego małej alkowie. Trochę trudno było słuchać tego głosu rozsądku, bo złapała go ramionami za szyję i obsypywała mu twarz, usta i szyję pocałunkami.
- Nie powinniśmy! - przypomniała mu Ryu, chichocząc, już w jego małej alkowie. Trochę trudno było słuchać tego głosu rozsądku, bo złapała go ramionami za szyję i obsypywała mu twarz, usta i szyję pocałunkami.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
- Nie powinniśmy - zgodził się Derek z rozbawieniem, odwzajemniając te czułości. - Dlatego się spieszmy, póki nikt jeszcze nas nie szuka!
To rzekłszy, zabrał się natychmiast za ściąganie jej spodni.
- Nie powinniśmy - zgodził się Derek z rozbawieniem, odwzajemniając te czułości. - Dlatego się spieszmy, póki nikt jeszcze nas nie szuka!
To rzekłszy, zabrał się natychmiast za ściąganie jej spodni.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece
Dzień 7
Ryu wyskoczyła dość raźno z ubrania i wskoczyła na Dereka, przewracając go tym samym na materace.
- Ty myślisz nad wymówką w razie czego - oznajmiła, ściągając z niego spodnie.
...
Ryu wyskoczyła dość raźno z ubrania i wskoczyła na Dereka, przewracając go tym samym na materace.
- Ty myślisz nad wymówką w razie czego - oznajmiła, ściągając z niego spodnie.
...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości