20.2: Przygody Kruka żeglarza

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » sob sie 20, 2022 9:17 am

Yuki wyrwała sierp i wbiła go zaraz tuż obok, równie głęboko.

- No zdychaj - wycedziła przez zaciśnięte zęby.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » sob sie 20, 2022 11:28 am

Stworzenie zachwiało się i zacharczało, desperacko łapiąc powietrze. Gdy Yuki wyszarpnęła sierp ponownie, z jego szyi bryzgnęła fontanna burej krwi. Potwór zadrgał, jęknął i upadł, szarpany konwulsjami.

Drugi pojedynek także dobiegł końca. Tau siedział na szyi bestii, obejmując ją nogami, i odciągał łeb do tyłu, nożem przełożonym przez paszczę, podczas gdy Tafu rozszarpywał stworowi gardziel. Upadł krótko po potworze Yuki.

- Psiamać - podsumował wampir, podnosząc się znad trupa.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » sob sie 20, 2022 4:55 pm

Yuki mruknęła, starannie ocierając sierp.

- Dobrze byłoby się umyć z tego świństwa, ale chyba nie ma gdzie - powiedziała. - Koniec postoju. Polećmy przez noc jeszcze dalej i jeśli nie dotrzemy do morza, zawrócimy o świcie - zdecydowała. - Tylko powoli, żebyśmy nie stracili Pies.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » sob sie 20, 2022 5:31 pm

Pies wylazła za nimi ze swojej nory już zmieniona, ale wciąż bardzo nerwowa. Tafu też był wyraźnie poirytowany - wyszedł z potyczki poszramiony i trochę krwawiący, ale nie wydawał się tym szczególnie przejmować.

Tau skinął głową na zgodę i poszedł pomóc w zbieraniu obozowiska. Milczał chwilę, ale wyraźnie coś nie dawało mu spokoju.

- Nie wiem, czy mi się zdawało, ale czy tamten trzeci, który padł pierwszy, nie wygląda czasem trochę podobnie do Pies? - zapytał wreszcie.

Bo dwa stworzenia, które ich dopadły, miały zupełnie inne sylwetki niż tamto, na ile je widział przez ułamek chwili. Bardziej smocze. Pies, w porównaniu, miała dłuższe, smuklejsze łapy i zupełnie inne skrzydła.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » sob sie 20, 2022 6:08 pm

- Nie przyjrzałam się - przyznała Yuki. - Ale całkiem możliwe. Pozostałe to bez wątpienia były smoki naszych meselerińczyków.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » sob sie 20, 2022 6:58 pm

- Też tak pomyślałem - przyznał Tau.

Skończyli się pakować i wzbili się z powrotem w powietrze.

- Czy ci osadnicy mówili, ile mieli smoków? Lub w jakich okolicznościach je stracili? - zapytał I'waiego, gdy Skrzydlaty zrównał się już z nimi.

I'wai mruknął.

- Mówili o siedmiu. I z tego co zrozumiałem po prostu pewnego dnia wstały zmienione i odleciały.

- A działo się coś szczególnego wcześniej?

Ci Meselerińczycy byli kompletnymi idiotami, więc może nie zaobserwowali przyczyn i skutków. A Tauowi trudno było nie zauważyć, że smoki które ich zaatakowały były porośnięte grzybem... a jednak te duże grzyby rosły też po drugiej stronie pustyni i pomimo ich obecności, las tętnił życiem.

I'wai mruknął.

- Mówili że pierwsze drobne mutacje zaczęły się krótko po ich przyjeździe. Wtedy u części smoków łuski przekształciły się w futro. To było już kiedy zdecydowali, gdzie chcieliby się osiedlić i zaczęli budować chaty. Niedługo później, zaczęły ich napastować nocne zwierzęta. Trochę ubili w samoobronie, trochę sami upolowali. Potem smoki oszalały, a niedługo później zorganizowali sobie ten system wart i świateł, który zdawał się rozwiązywać problem. Budowę osady skończyli krótko później. I tyle.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » sob sie 20, 2022 8:52 pm

Yuki skrzywiła się.

- Chyba nie jestem aż tak ciekawa, żeby ryzykować długi pobyt na tej wyspie - przyznała.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » sob sie 20, 2022 11:00 pm

- Taaaak, powinniśmy się stąd jak najszybciej wynosić - zgodził się z nią Tau.

Yuki mogła zupełnie wyraźnie wyczuć, że się martwił.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Los » ndz sie 21, 2022 7:50 pm

Yuki miała po prostu nadzieję, że te grzyby nie rosną im teraz w płucach czy coś w tym rodzaju.

- Podlećmy jeszcze kawałek, cerendi, jeśli masz siły - poprosiła Tafu. - Ile uważasz za stosowne. Potem zawrócimy. Nie chcę już lądować wśród tych grzybów.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza

Postautor: Akayla » sob sie 27, 2022 8:52 pm

Tafu burknął na zgodę.

Niebo przed nimi ciemniało stopniowo, zaciągnięte chmurą przesłaniającą gwiazdy. Na horyzoncie zamajaczyło też coś olbrzymiego. Wyglądało na szczególnie wysoki i szeroki grzyb, choć z tej odległości trudno było powiedzieć na pewno.

Pod nimi rozległ się przeszywający skrzek i spod kapelusza jednego z grzybów poderwała się chmara drobnych, hałaśliwych, latających istot. Wystrzeliły w górę, ewidentnie w ich kierunku.

Tafu zawarczał z frustracją, zakręcił ostro na skrzydle i zawrócił, pospiesznie zagarniając powietrze. On też miał dość. W pędzie minęli lecącą za nimi Pies.

- Pies? - zmartwił się Tau, widząc że smok przyspieszył, i obejrzał się za stworzeniem, które właśnie zawracało, usiłując dotrzymać im kroku.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość