Strona 267 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 11:47 am
autor: Cerro
Wyspa - Stary Świat

- Cóż, dowodzi tutaj książę Jon - powiedział Kellam. - I to jemu przekażę, czego się dowiedzieliśmy. Z pewnością będzie chciał wciągnąć pół-Pradawną w dyskusję, co z tym zrobić.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 11:50 am
autor: Akayla
Wyspa - Stary Świat

Bakmut skinęła głową. Nie zamierzała z tym dyskutować, Kellam miał całkowitą słuszność.

- Zostanę z wami do rana, jeśli wam to nie wadzi - dodała. Wtedy miał ją zgarnąć Syrus, umówili się tak żeby nie musiał czekać. W końcu miał co robić.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 2:53 pm
autor: Cerro
Wyspa - Stary Świat

- Nie ze mną. Ja idę spać - powiedział Kellam, podał Brunhildzie ramię i ruszyli przodem ścieżką.

- W zasadzie my też prowadzimy dzienny tryb życia - przyznała Aahset. - Ale na pewno nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś została w obozie. Możesz posiedzieć u nas. Jeśli nie przeszkadzają ci koty.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 3:13 pm
autor: Akayla
Wyspa - Stary Świat

- Och, rozumiem - roześmiała się Bakmut z lekkim zażenowaniem. Leciutkim. - Dziękuję. W takim razie pewnie pokręcę się trochę po okolicy i potem przyjdę się schować - przyznała, bo absolutnie nie miała nic przeciw kotom. - Miłych snów.

Uściskała krótko Aahset i rzeczywiście poszła się przespacerować po śpiącym obozie. Propozycja posiedzenia u nich była miła, ale do rana wciąż pozostało dobrych kilka godzin. Zamiast siedzieć i się nudzić mogła więc równie dobrze się przespacerować. Przy dobrych wiatrach może nawet trafi na jakiegoś człowieka, który jeszcze nie spał, a miał ochotę się pobawić.

Po chwili takiego łażenia bez sensu między drzewami, zatrzymała się w plamie księżycowego światła przy zakrzaczeniu w pobliżu namiotu, wokół którego stało tylu znudzonych wartowników, że można by pomyśleć iż trzymano w nim jakiegoś niebezpiecznego więźnia. A jednak, na ile Bakmut była w stanie powiedzieć, schronienie było puste, a jego właściciel siedział i załatwiał swoje potrzeby w krzakach przed nią.

Cóż...

Zerknęła krótko w kierunku legionistów, a potem jednak zaczęła zrywać delikatne kwiecie pnącza, obrastającego pniak pobliskiego drzewa.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 3:41 pm
autor: Cerro
Wyspa - Stary Świat

Apepi, kiedy wydostał się z krzaków, mamrocząc pod nosem, praktycznie na nią wpadł - i wrzasnął. Więc legioniści natychmiast się zbiegli, nadstawiając ostrza i wszystko.

- To nic, tylko zostałem zaskoczony - uspokoił ich Apepi, bo doprawdy Bakmut wyglądała kompletnie jak coś przerażającego i lubieżnego w stylu jego nowych sojuszników. - Wybacz, pani.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 3:54 pm
autor: Akayla
Wyspa - Stary Świat

Widząc, kogo ma przed sobą, Bakmut uznała że wypada mówić po złotemu.

- Nic się nie stało - zapewniła, uśmiechając się ślicznie, najwyraźniej zupełnie niewzruszona szarżą legionistów. A przynajmniej tego nie okazywała. Wzięła kilka ze świeżo zerwanych kwiatków i podała mu, jakby w geście pokoju. - Wybacz mi że cię wystraszyłam, panie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 4:26 pm
autor: Cerro
Wyspa - Stary Świat

- Ty wcale... um... - powiedział Apepi, biorąc kwiat bezwiednie.

Nie był pewien, czy w zaistniałej sytuacji powinien udawać, że wcale się nie przestraszył czy lepiej utwierdzać kolejną freyowską bestię w przekonaniu o własnej nieszkodliwości. Wybrał zupełnie inną opcję, czyli lekką nieufność.

- Kim jesteś, pani? Nigdy cię tu chyba nie widziałem...

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 4:38 pm
autor: Akayla
Wyspa - Stary Świat

- Raczej nie - przyznała. - Mam na imię Bakmut i jestem przyjacielem tego obozu. Przyszłam, bo miałam parę rzeczy do załatwienia... skończyłam już, ale muszę zostać do rana, więc tak sobie chodzę i zbieram kwiaty, żeby zająć czas i się nie nudzić - wyjaśniła.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 4:54 pm
autor: Cerro
Wyspa - Stary Świat

- Aha - powiedział Apepi. Wampiry by chyba zareagowały, jakby była szpiegiem? - Wybacz, pani, że nie dotrzymam ci towarzystwa, ale jestem zdrożony. - Przez co miał na myśli omdlewanie z wycieńczenia.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob maja 29, 2021 5:06 pm
autor: Akayla
Wyspa - Stary Świat

- Oczywiście, panie - zapewniła. Było po nim widać i czuć. - Być może kiedyś będzie jeszcze okazja by poznać się bliżej. Byłoby miło. A póki co, dobrej nocy.

*

DZIEŃ 26

Syrus zjawił się przed świtem i zastał Bakmut z kwiatkami wplecionymi we włosy. A ponieważ wampirzyca powtórzyła mu wróżbę Brunhildy od razu, hakkai zdecydował się jednak pozostać trochę dłużej. Lepiej, żeby był obecny na naradzie z Jonem i przekazał Mauli raport po niej, niż przed.