19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob mar 27, 2021 1:16 pm

Dzień 18

Syrus zdążył skończyć i wrócić zanim Lena uzyskała ostatnie odczyty. Zamrugał, kiedy powiedziała mu o gigantycznym stworzeniu.

- W porządku - powiedział powoli. - Miej to coś cały czas na oku, proszę, a my spuścimy beczki. Zobaczymy, czy zareaguje. Czy w ogóle zauważy - mruknął.

W związku z tym załoga z pokładu ożywiła się, zaroiła i zabrała do pracy - wytaczania beczek na pokład i nabierania do nich wody, podczas gdy Lena wciąż czujnie obserwowała poczynania gigantycznej istoty.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob mar 27, 2021 1:20 pm

Dzień 18

Stworzenie najwyraźniej nie zamierzało przeszkadzać im w nabieraniu wody, ale wciąż płynęło w kierunku ujścia rzeki i gdy tam dotarło - to znaczy gdy dotarł tam jego, najwyraźniej, przód - zaczęło powoli zmniejszać głębokość, zbliżając się do powierzchni wody. Nie było już wątpliwości - był to wąż. Wąż, który, zwinięty, spokojnie mógłby zmiażdżyć cielskiem niedużą wioskę.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob mar 27, 2021 1:59 pm

Dzień 18

- Jestem prawie pewna, że na nas poluje - podsumowała Lena zachowanie stworzenia.

Syrus przytaknął pomrukiem - on także miał takie wrażenie.

- Kusi mnie, żeby zobaczyć jego atak - przyznał, spoglądając w niebezpieczną, szafirową toń. Sam by popływał jednak nie wydawało się to szczególnie dobrym pomysłem. Może kiedy wąż wróci na dno, bo nie sprawiał wrażenia jakby lubił poruszać się gwałtownie. - Zostawmy mu tu makietę, Lena, hmm?

- Gdzie chcesz zabrać statek?

- Tamto wzgórze wydaje się dobre żeby ją posadzić, potrzebujemy tylko żebyś zrobiła nam podpory - stwierdził Syrus, wskazując szeroki pagórek wystający ponad otaczającymi jezioro drzewami. Nimathe i Tafu krążyły nad nim leniwie już od pewnego czasu.

Pół-Pradawna spojrzała w kierunku, który wskazywał i pokiwała głową.

- Wygląda w porządku - przyznała. - Jeśli nie zaatakuje nas jakiś lądowy drapieżnik.

- Postaramy się nie robić zamieszania i w ogóle się schować, żeby zmniejszyć szansę.

Kiwnęła głową.

- W porządku.

Przez chwilę koncentrowała się w milczeniu.

- Teraz.

Nagle statek zawisł w powietrzu nad wskazanym wzgórzem, powstrzymywany białą magią przed upadkiem i roztrzaskaniem o ziemię. Jednak nie zniknął on z miejsca, w którym stali wcześniej, jak należałoby się spodziewać. Nie, na wodzie wciąż wyraźnie widoczna była sylwetka fregaty, wampiry mogły nawet słyszeć dobiegające z niej dźwięki. Dopiero przy bliższych oględzinach można było dostrzec, że tamten statek w rzeczywistości nie był zrobiony z drewna, lecz z imitującego je białomagicznego kryształu. Nie miał też żadnych pasażerów, zaś wszystkie słyszalne z niego odgłosy i rozmowy były dokładnym odtworzeniem dźwięków sprzed ich teleportacji.

Na ziemi pod fregatą zmaterializowały się kolejne wiązki białego kryształu, które zaraz uformowały się na kształt podpór, idealnie dopasowanych do kadłuba. Zaraz potem, statek opadł na nie, powoli i delikatnie, aż wreszcie oparł się o nie zupełnie, bez żadnego wstrząsu. Wreszcie, otoczył ich całun zaklęcia maskującego.

W międzyczasie, na pokład wylazły wampiry, obudzone i zainteresowane zamieszaniem.

- Idę patrzeć z masztu - stwierdził Syrus. - Gdyby coś nam groziło daj znać, to nas stąd zabiorę.

Lena potaknęła i wróciła do obserwacji - jednocześnie węża i ich najbliższego otoczenia. Syrus natomiast wkrótce znalazł się na rei przy Ryu i Dereku.

- Jak samopoczucie? - zagadnął ich, wyciągając zza pasa patrzałkę, żeby lepiej widzieć jezioro.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob mar 27, 2021 2:43 pm

Dzień 18

- Bardzo dobrze - zapewniła Ryu, obejmując maszt, bo niewiele brakło, a zaliczyłaby już drugi piękny upadek w ciągu kilku dni. Co byłoby żenujące, zważywszy jej dawny zawód.

Zaraz zresztą pozbierała się i zeszła na liny, żeby mieć lepszy widok na makietę statku.

- Na co patrzymy, Syrus-sama? - spytała szeptem.

Czasu na odpowiedź było sporo, bo przez kilka godzin ich czatowania nie stało się dokładnie nic. Oni czekali na węża, a wąż najwyraźniej na nich. Słońce tym czasem zniżało się coraz bardziej.

Jedynym, co przez ten czas Lena - i wszyscy inni - dostrzegli na lądzie było stado białych, czworonożnych, włochatych zwierząt. Ich zgrabne głowy, długie szyje i nogi przywodziły na myśl sarny, tylko z pysków sterczały im szablaste kły, a ich oczy błyszczały dziwnym, zimnym światłem. Stado kilku osobników prowadził jeden - najwyraźniej samiec - któremu z głowy wyrastały zamiast rogów dwa śnieżnobiałe drzewka, pokryte rzadkim, również białym listowiem.

Obrazek

Zwierzęta podeszły bardzo blisko, najwyraźniej zainteresowane ich okrętem. Spłoszył je jednak jakiś głośniejszy odgłos od jego strony i całe stado umknęło rączo, znikając za najbliższym wzgórzem.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob mar 27, 2021 2:55 pm

Dzień 18

- W tym jeziorze mieszka olbrzymi wąż wodny - wyjaśnił jej Syrus. - Jestem ciekaw czy zaatakowałby nieruchomy statek. Jeśli nie, pchniemy potem tamtą kukłę w kierunku wylotu rzeki. Póki co możecie zejść ze stanowiska, jeśli macie taką ochotę - dodał.

W końcu zupełnie dosłownie stali na lądzie, nie było żadnej potrzeby żeby ktokolwiek obsługiwał w tej chwili cokolwiek.

Po dłuższej chwili, kiedy nie działo się absolutnie nic, Derek mruknął.

- Zaraz wracam - zapowiedział i zszedł na dół pod pokład. Wrócił niedługo później. - Proszę, częstuj się - powiedział, podsuwając Ryu otwarty woreczek.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob mar 27, 2021 3:03 pm

Dzień 18

Ryu zdążyła w międzyczasie usadowić się zupełnie wygodnie przy Syrusie.

- Dziękuję - powiedziała do Dereka, tak samo zaskoczona jak za każdym razem, kiedy okazywał się miły. I poczęstowała się nawet bez większego namysłu. Najwyraźniej miała tendencję do połykania nawet mało zidentyfikowanych obiektów.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob mar 27, 2021 3:11 pm

Dzień 18

- Nie udław się - poprosił Derek z rozbawieniem, bowiem niezidentyfikowane obiekty okazały się być ciastkami. Zachomikował ich sobie trochę przed wypłynięciem w rejs, na później.

W międzyczasie Syrus odjął patrzałkę od oka, Lena bowiem powiadomiła go, że wąż zaczynał już nieruchomieć. Przynajmniej na tyle, na ile coś może być naprawdę nieruchome w wodzie. Mimo to hakkai zamierzał dać mu jeszcze przynajmniej z godzinę, może półtorej. Na wypadek jakby zwierz chciał zmienić zdanie.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob mar 27, 2021 3:20 pm

Dzień 18

- Ale są dobre! - sapnęła Ryu, biorąc sobie drugie ciastko. Tym razem zaczęła skubać je powoli. Nie miała w życiu za wiele okazji, by jeść słodycze, więc z zachwytu była na skraju łez. - Ale jesteś sprytny - przyznała Derekowi. - Patrz jakie śmieszne kozy! - dodała, kiedy stado białych zwierząt podeszło do ich okrętu. Być może właśnie ta obelga je spłoszyła.

Wąż chyba stracił cierpliwość jako pierwszy, bo zaczął w końcu poruszać się w stronę okrętu, bez pośpiechu zresztą. Tak wielkie stworzenie nie musiało najwyraźniej nigdzie się spieszyć.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Akayla » sob mar 27, 2021 3:37 pm

Dzień 18

Derek zachichotał na uwagę o kozach.

- Przezorny - poprawił Ryu z rozbawieniem. - I cieszę się, że ci smakują. Upiekłem ich trochę na drogę zanim wypłynęliśmy - wyjaśnił.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

Postautor: Cerro » sob mar 27, 2021 3:41 pm

Dzień 18

Gdyby oświadczył, że tak naprawdę jest wróżką i nocami podkłada dzieciom pod poduszki miedziak w zamian za zęby, chyba nie wprawiłby Ryu w większe zdumienie.

- Umiesz piec i to tak dobrze? - zdumiała się. - To wspaniałe. Masz talent.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości