Strona 287 z 304
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: czw lis 17, 2022 11:19 pm
autor: Akayla
- Dlatego pytam przed podjęciem działania - zgodziła się z nim Adhara. - W porządku. Fariha do nich pójdzie, kiedy wrócisz do Fabiany, a ja lecę do Leesa.
Zmieniła się z powrotem w ptaszysko i zawróciła do tego samego okna, przez które opuściła budynek. Tamtędy było bliżej niż przez drzwi frontowe, a poza tym musiała zamknąć.
*
- Lisa - mruknął Syrus. - Ale zanim dowiemy się czegoś z tamtej strony... to potrwa.
Skubnął brodę.
- Pamiętam że był kiedyś człowiek, który zapukał faraonowi do drzwi i podał się za jej męża, po tamtym razie jak wpadła do Pamięci. To może być on, jeśli jeszcze żyje. Lub może jakiś czarnoksiężnik. W najgorszym przypadku, demony.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 8:00 am
autor: Los
- Wrócę - zapewnił Isaku.
Pozbierał się na nogi i poszedł szukać żony. Nie było co jej dalej irytować.
*
- Czy szpieguje dla niej ktoś, kto jest w tym wymiarze? - spytał Nithael, wykreślając z rejestru tak co drugiego człowieka. Przy niektórych stawiał znaki za pytania i zapisywał ich na rosnącej liście obok. - W takim razie może ty spróbuj się czegoś o nim dowiedzieć? Masz całą wioskę hakkaich do dyspozycji... gdzieś. Tylko ponownie, nie możemy jej prowokować. Dany. - Pokręcił głową. Naprawdę lękali się Dany? - Elra może wiedzieć jak ją zabić. Weź jego i Isaku, i porozmawiajcie o tym. Jeśli coś pójdzie nie tak, wszyscy zginiemy. Ale jeśli ona uderzy pierwsza, to pewnie wysoko. W Isaku, może we mnie. Najlepiej w Isaku - mruknął. - Ale może zdołają wymyślić zaklęcie chroniące przed tą mocą. Wolałbym w ten sposób. Ostatni zamach na Freyanne nie poszedł mi najlepiej, a Dana siedzi tuż obok już długo i jak dotąd nikt nawet nie zauważył.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 8:48 am
autor: Akayla
Fabia siedziała w pokoju z wampirzycą i rozmawiały. Gdy Isaku wszedł, Fabiana urwała w pół zdania i od razu poszła go uściskać.
- Martwiłam się - mruknęła, wtulając w niego twarz.
*
- Nikt nie zwracał na nich uwagi - mruknął Syrus. - Porozmawiam o tym wszystkim z Isaku - obiecał.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 9:06 am
autor: Los
- Wiem - zapewnił cicho. - Ale zeszło mi raptem pięć minut. Papier, pisadło - rzucił do służącego. Musiał pomyśleć nad jakąś ochroną ich wszystkich.
*
Nithael pokiwał głową.
- W porządku - rzekł. - Dlaczego Dana byłaby zainteresowana waszym światem, Syrus? Musi tam mieć sojuszników. Może ktoś chce obalić Isaku. Odległa, od zawsze uwielbiana przez lud władczyni byłaby idealną pretendentką w oczach jakiegoś nadambitnego północnego szlachcica.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 9:21 am
autor: Akayla
- Wiem - mruknęła. - Po prostu... przeraża mnie ta sytuacja - wyjaśniła cicho.
Fariha ukłoniła się im uprzejmie i wyślizgnęła się z pomieszczenia.
*
- Mnie to zaskakuje przede wszystkim ponieważ, na ten moment, Dana nie ma w tym żadnego zysku. Nie opuści tego świata, nawet jeśli zamach by się jej udał. Dlatego zastanawiam się, czy demony nie mają czegoś wspólnego z tym wszystkim - wyjaśnił. - Jeśli marzy się jej korona, to jedyne istoty które mogłyby pozwolić jej na opuszczenie tego świata. A Augustusowi byłoby bardzo na rękę, gdyby w ZKP wybuchła teraz wojna domowa.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 9:38 am
autor: Los
- Wiem - zapewnił Isaku. - Mnie też. Nie jesteśmy tu aż tacy bezpieczni. - Zetknął na nią. - Może powinniśmy ściągnąć więcej ludzi z pałacu. Kuszników... oni są przynajmniej odporni magię.
To była myśl. Najpierw wisiory dla rodziny. Potem większe zabezpieczenia.
- Jej smok to nieumarły - mruknął. - Wspomnienia Freyów chyba nie mają do czarnej magii dostępu. Gdzieś tu zaplątał się czarnoksiężnik.
*
- Dana to głupia koza - rzekł Nithael.
Do pomieszczenia weszła dziewczyna. Jej wysmukłe ciało było w oczywisty sposób stworzone magicznie - było tak śliczne i gładkie, że nawet jej skóra nie miała porów. Miała długie do pasa brązowe włosy, a w nich połyskliwe, szklane ozdoby w kształcie kwiatków. Na jej bosych kostkach i szczupłych nadgarstkach dzwoniły bransolety.
- Włóż coś na siebie - jęknął Nith, bo ubrana była tylko w zwiewną, również kwiecistą sukienkę. - Choćby dla pozorów.
- Coś chciałeś - rzekła dźwięcznym głosem.
Podsunął jej listę ludzi.
- Znajdź ich. Dowiedz się, czy istnieją. Dziękuję, moja droga.
Dziewczyna uśmiechnęła się do Syrusa ciepło, a potem jej ciało padło bezwładnie jakby opuścił je duch. Teraz jeszcze bardziej przypominało tylko wielką lalkę. Nith oddał je Yato, żeby gdzieś je odłożył.
- Gdybym chciał zacząć wojnę domową w ZKP, zacząłbym od oprotestowania walki za Semiramidę. "To nie nasza wojna" i takie tam. Gdy będą rosły koszta wojny, będzie też rosła liczba pozytywnych idiotów, którzy podchwycą to hasło.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 10:07 am
autor: Akayla
Fabia milczała chwilę.
- Skąd czarnoksiężnik czerpałby tutaj moc? - mruknęła wreszcie. - Na pewno nie z zabijania wyimaginowanych ludzi. A tutejsi chyba nie mają aż tyle dzieci...
*
Syrus popatrzył na bezwładne ciało, wynoszone przez Yato, i zamrugał.
No tak. Oczywiście.
Skupił się znów na Nithaelu.
- Na razie jest spokój, ale walka o Semiramidę tak naprawdę jeszcze się nie zaczęła... więc to może nas czekać w przyszłości - zgodził się z nim. - A jeśli to nie demony, to rzeczywiście może być jakiś arystokrata. Albo czarnoksiężnik. Ciągle poszukuje się i skazuje członków Pajęczyny, to może być ktoś kto ucieka przed sądem.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 10:11 am
autor: Los
- Nie mam pojęcia - rzekł Isaku. - Raczej nie z legalnych źródeł.
*
- Może w którejś z tych grup znalazł się chętny do współpracy z demonami. Czarnoksiężnik nie miałby oporów - wyjaśnił Nith. - To Vesna - dodał na widok spojrzenia Syrusa. - Sztuczna dusza, stworzona przez Neatana dawno temu. Ma zdolność do wyrwania się na wolność z każdych więzów, więc nie da się jej spętać w żadnym ciele. Myśleliśmy że przepadła, ale nie, zjawiła się ponownie z dziesięć lat temu, nic nie wyjaśniając.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 10:21 am
autor: Akayla
- Mam raczej na myśli... twój ojciec potrafił generować moc z tej swojej Latarni, prawda? - wyjaśniła.
*
- Hum. Uważaj na nią - poradził. - To brzmi podejrzanie, zwłaszcza jeśli pojawiła się od razu z ciałem. Ktoś musiał je dla niej zrobić. A nie wiemy, od jak dawna Dana knuje.
Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali
: pt lis 18, 2022 10:23 am
autor: Los
- To byłby trzeci twórca Latarni Dusz w ostatnim ćwierć wieczu - mruknął Isaku. - Wydaje mi się to bardzo mało prawdopodobne.
*
- Akurat ciało ja jej zamówiłem. Znaczy same sobie wybrały kolor. Z Hrą i... resztą - zmieszał się Nith. - Nie martw się. Jest urocza, kiedy akurat nie wywołuje żadnej rewolucji.