20.2: Przygody Kruka żeglarza
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
- Przestań - skarciła Yuki, obróciła Pies do siebie i przytrzymała mocno jej głowę, przyciskając ją czołem do siebie. Szczęki objęła razem ramieniem, żeby Pies jej nie ugryzła... znowu.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
Pies zaczęła warczeć głucho, gardłowo, ale nie wyrywała się jej. Czegoś się chyba jednak nauczyła w czasie incydentu z ptakami.
Nimathe podeszła więc bliżej i ostrożnie dotknęła zwierzęcia nosem.
- Są czyści - orzekła po chwili, odsuwając się, żeby Yuki mogła wypuścić Pies z uścisku.
Na plaży pojawili się Larkin z Syrusem, obaj obładowani. Ten pierwszy udał się z powrotem do swojego pacjenta z miską wody i ręcznikami, Syrus natomiast zabrał się za rozstawianie im namiotu nieopodal. Przy okazji, zerknął w kierunku Yuki.
- Cześć, Yuki-chan - przywitał się ciepło.
Nimathe podeszła więc bliżej i ostrożnie dotknęła zwierzęcia nosem.
- Są czyści - orzekła po chwili, odsuwając się, żeby Yuki mogła wypuścić Pies z uścisku.
Na plaży pojawili się Larkin z Syrusem, obaj obładowani. Ten pierwszy udał się z powrotem do swojego pacjenta z miską wody i ręcznikami, Syrus natomiast zabrał się za rozstawianie im namiotu nieopodal. Przy okazji, zerknął w kierunku Yuki.
- Cześć, Yuki-chan - przywitał się ciepło.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
Yuki ukłonił się grzecznie.
- Chihi-ue - przywitała się. - Dowiedzieliśmy się trochę o tej wyspie, ale wszystko wskazuje na to, że nie ma tu ludzi ukrytych przez Paskuda.
- Chihi-ue - przywitała się. - Dowiedzieliśmy się trochę o tej wyspie, ale wszystko wskazuje na to, że nie ma tu ludzi ukrytych przez Paskuda.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
Syrus skinął krótko głową. Tego się spodziewał, niemniej, należało sprawdzić.
- W wolnej chwili zrób mi notatkę na temat tej wyspy, dobrze? - poprosił. - Swoją drogą, kim jest twój nowy przyjaciel?
Nieznacznym ruchem głowy wskazał na Pies.
- W wolnej chwili zrób mi notatkę na temat tej wyspy, dobrze? - poprosił. - Swoją drogą, kim jest twój nowy przyjaciel?
Nieznacznym ruchem głowy wskazał na Pies.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
- To samica - powiedziała Yuki. - Nazywa się Pies. Zaatakowała mnie w nocy, więc rzuciłam jej mięso, żeby się odczepiła... i okazało się, że czymkolwiek jest, bardzo łatwo się oswaja.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
- A to ciekawe - przyznał Syrus. - Nietypowe. Zwłaszcza dla samotniczego gatunku. Trzeba go jakoś nazwać, swoją drogą. Gatunek. Na razie nie ma pośpiechu, ale szkoda by było, gdyby jakiś naukowiec odebrał ci szansę.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
Yuki pokiwała głową.
- W zasadzie chciałam ją zabrać z nami - przyznała. - Boję się, że już tu nie przeżyje. Podąża za mną bardzo uparcie.
- W zasadzie chciałam ją zabrać z nami - przyznała. - Boję się, że już tu nie przeżyje. Podąża za mną bardzo uparcie.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
- Takie odniosłem wrażenie - przyznał Syrus z łagodnym rozbawieniem. - Pomyślę, jak to zorganizować tak żeby było wygodnie i bezpiecznie dla wszystkich. Ma jakieś szczególne wymagania? Jest agresywna?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
- Nie - powiedziała Yuki. - W nocy trochę śmierdzi - przyznała. - Poza tym wymaga tylko suszonych owoców i suszonego mięsa. Nikogo nie próbowała nawet zaatakować - zapewniła.
- Akayla
- Kruk
Re: 20.2: Przygody Kruka żeglarza
Syrus pokiwał głową.
- Powinno się dać zorganizować. W takim razie może niech sypia ze smokami? - zaproponował. - Miejsca wystarczy.
- Powinno się dać zorganizować. W takim razie może niech sypia ze smokami? - zaproponował. - Miejsca wystarczy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości