Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Jon westchnął.
- Myślisz, że ja wiem, co robić? - upewnił się. - Nie wiem. Jest w strasznym stanie. My... potrafimy naprawiać nawet najbardziej uszkodzone ciało, ale jeśli chodzi o naprawianie duszy... - Pokręcił głową. Milczał chwilę. - Myślę, że on potrzebuje teraz przede wszystkim bezpieczeństwa, to wszystko. Naprawdę wierzę, że z czasem zdoła się odbudować... to według mnie jedyna nadzieja. - Spojrzał na Vera. - Nie obwiniaj się nadmiernie jego załamaniami, generale - dodał. - Wiele rzeczy wywołuje u niego powrót wspomnień, które na co dzień wypiera. Nie jesteś w stanie tego przewidzieć. Po prostu z nim rozmawiaj, na ile jesteś w stanie. Zmienił się bezpowrotnie, więc oczywiście, że to trudne.
Uśmiechnął się krzywo.
- Myślisz, że ci to pomogło? - spytał cierpko.
Laboratorium - Stary Świat
Haar i Sae jedli śniadanie, siedząc w sali wspólnej, zresztą razem z Nysarą.
- Kawy? - spytała Sae na jego widok.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Ver powoli pokiwał głową.
- Trochę - przyznał. - Dziękuję. I daj spokój z tym "generałem" - poprosił. - Jesteśmy rodziną, mów mi po imieniu.
Laboratorium - Stary Świat
- Będę zobowiązany, Sae-san - potwierdził Syrus, dosiadając się. - Dziękuję. I smacznego.
Twierdza - Stary Świat
Ćwiczyli sobie w najlepsze, gdy Adhara nagle zamarła, nasłuchując. Za jej plecami również Fariha zaprzestała swojego niezmordowanego natarcia na Jamala.
- Wygląda że dziś musimy skończyć przed czasem - odezwała się potem Adhara, spoglądając na Apepiego. - Idź się spakuj, a potem mógłbyś pomóc wygarnąć dokumenty z pomieszczeń administracyjnych. Wujek dał rozkaz do zebrania wszystkiego i opuszczenia Twierdzy.
Ver powoli pokiwał głową.
- Trochę - przyznał. - Dziękuję. I daj spokój z tym "generałem" - poprosił. - Jesteśmy rodziną, mów mi po imieniu.
Laboratorium - Stary Świat
- Będę zobowiązany, Sae-san - potwierdził Syrus, dosiadając się. - Dziękuję. I smacznego.
Twierdza - Stary Świat
Ćwiczyli sobie w najlepsze, gdy Adhara nagle zamarła, nasłuchując. Za jej plecami również Fariha zaprzestała swojego niezmordowanego natarcia na Jamala.
- Wygląda że dziś musimy skończyć przed czasem - odezwała się potem Adhara, spoglądając na Apepiego. - Idź się spakuj, a potem mógłbyś pomóc wygarnąć dokumenty z pomieszczeń administracyjnych. Wujek dał rozkaz do zebrania wszystkiego i opuszczenia Twierdzy.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
- Nie wydaje mi się, żebym chciał... - wypalił Jon, zanim ugryzł się w język. - Dobrze - rzekł krótko.
Laboratorium - Stary Świat
- Co dzisiaj dla nas masz? - zainteresował się Haar.
Twierdza - Stary Świat
- Dobrze - powiedział bardzo niepewnie Apepi. - Czy zagraża nam wszystkim śmierć? - Chciał wiedzieć.
- Nie wydaje mi się, żebym chciał... - wypalił Jon, zanim ugryzł się w język. - Dobrze - rzekł krótko.
Laboratorium - Stary Świat
- Co dzisiaj dla nas masz? - zainteresował się Haar.
Twierdza - Stary Świat
- Dobrze - powiedział bardzo niepewnie Apepi. - Czy zagraża nam wszystkim śmierć? - Chciał wiedzieć.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Ver przyglądał mu się przez króciutką chwilę.
- Jeśli nie chcesz, w porządku. Wedle uznania - zapewnił go potem. - Idę zobaczyć, co z nim - dodał, wstał, skinął Jonowi głową i wyszedł.
Laboratorium - Stary Świat
- Cóż, miałem zabrać was z tą próbką - wyjaśnił się Syrus. - I Lena koniecznie chciała, żebym wam dał - przypomniał sobie, wyciągając zabezpieczony przed wilgocią notesik i podał go Haarowi. - Wydaje mi się, że was lubi.
Twierdza - Stary Świat
- Raczej nie, to nie brzmi jak paniczna ewakuacja - zapewniła go. - Spokojnie.
Gdyby ewakuowali się w panice, zabieraliby tylko najważniejsze rzeczy, jeśli w ogóle, tymczasem teraz Czerwoni pakowali absolutnie wszystko.
Pożegnali się wszyscy czworo i rozlecieli do swoich zadań. Kiedy Apepi dotarł do pomieszczeń administracyjnych, prace już tam wrzały. Dokumenty pakowano pospiesznie, ale starannie do posortowanych pudeł, które potem kobiety wynosiły na jakiś wyraźnie magiczny, unoszący się nad posadzką korytarza wózek. Kontrolę nad całym tym chaosem sprawowała Hatsze, również uczestnicząca w pakowaniu, z Ridą w nosidełku wiszącym przy brzuchu.
Spojrzała na wchodzącego Apepiego.
- Cześć - powitała go, zamknęła pudło do którego przed chwilą włożyła plik papierów i wskazała ogólnym gestem w kierunku wózka. - Gdybyś mógł je załadować.
Sama wzięła następne pudło i zabrała się za dalsze pakowanie.
Ver przyglądał mu się przez króciutką chwilę.
- Jeśli nie chcesz, w porządku. Wedle uznania - zapewnił go potem. - Idę zobaczyć, co z nim - dodał, wstał, skinął Jonowi głową i wyszedł.
Laboratorium - Stary Świat
- Cóż, miałem zabrać was z tą próbką - wyjaśnił się Syrus. - I Lena koniecznie chciała, żebym wam dał - przypomniał sobie, wyciągając zabezpieczony przed wilgocią notesik i podał go Haarowi. - Wydaje mi się, że was lubi.
Twierdza - Stary Świat
- Raczej nie, to nie brzmi jak paniczna ewakuacja - zapewniła go. - Spokojnie.
Gdyby ewakuowali się w panice, zabieraliby tylko najważniejsze rzeczy, jeśli w ogóle, tymczasem teraz Czerwoni pakowali absolutnie wszystko.
Pożegnali się wszyscy czworo i rozlecieli do swoich zadań. Kiedy Apepi dotarł do pomieszczeń administracyjnych, prace już tam wrzały. Dokumenty pakowano pospiesznie, ale starannie do posortowanych pudeł, które potem kobiety wynosiły na jakiś wyraźnie magiczny, unoszący się nad posadzką korytarza wózek. Kontrolę nad całym tym chaosem sprawowała Hatsze, również uczestnicząca w pakowaniu, z Ridą w nosidełku wiszącym przy brzuchu.
Spojrzała na wchodzącego Apepiego.
- Cześć - powitała go, zamknęła pudło do którego przed chwilą włożyła plik papierów i wskazała ogólnym gestem w kierunku wózka. - Gdybyś mógł je załadować.
Sama wzięła następne pudło i zabrała się za dalsze pakowanie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Isaku wciąż zajmował się koniem i poniekąd Bergiem. Skakać już skończył i czekał na Meselerińczyka, żeby pojechać schłodzić konia w morzu, stępując wokoło. Kończył też bułkę.
Laboratorium - Stary Świat
Haar z ciekawością otworzył notes.
- Tak... - przyznał. - To interesujące. Dasz nam zjeść? - upewnił się.
Twierdza - Stary Świat
- Oczywiście - zapewnił Apepi, już prawie niewzruszony jej obecnością i zabrał się do pracy.
Isaku wciąż zajmował się koniem i poniekąd Bergiem. Skakać już skończył i czekał na Meselerińczyka, żeby pojechać schłodzić konia w morzu, stępując wokoło. Kończył też bułkę.
Laboratorium - Stary Świat
Haar z ciekawością otworzył notes.
- Tak... - przyznał. - To interesujące. Dasz nam zjeść? - upewnił się.
Twierdza - Stary Świat
- Oczywiście - zapewnił Apepi, już prawie niewzruszony jej obecnością i zabrał się do pracy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Berg przeskoczył ostatnią przeszkodę, zwolnił i podjechał do niego.
Ver podszedł.
- Pomóc wam z nimi? - zaoferował.
Laboratorium - Stary Świat
Syrus pokiwał głową.
- Jasne. Nigdzie mi się nie spieszy - zapewnił ich. - Dziękuję - dodał, gdy Sae podała mu kubek z kawą i zaczął popijać z zadowoleniem. Wprawdzie nie napełni tym sobie żołądka, ale to zawsze było jakieś jedzenie.
Berg przeskoczył ostatnią przeszkodę, zwolnił i podjechał do niego.
Ver podszedł.
- Pomóc wam z nimi? - zaoferował.
Laboratorium - Stary Świat
Syrus pokiwał głową.
- Jasne. Nigdzie mi się nie spieszy - zapewnił ich. - Dziękuję - dodał, gdy Sae podała mu kubek z kawą i zaczął popijać z zadowoleniem. Wprawdzie nie napełni tym sobie żołądka, ale to zawsze było jakieś jedzenie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Jona 2 - Stary Świat
Isaku pokręcił głową. Barafu i tak co najwyżej ugryzły Vera, co zresztą próbował zrobić, ale Isaku przesunął go łydką, a potem chwycił wodze i zjechał niespiesznie na wąską ścieżkę, prowadzącą na piaszczystą plażę.
Laboratorium - Stary Świat
- Idziesz z nami, Nysaro? - spytał Haar, gdy zjedli.
- Nie. Nudy - skwitowała. - Powiedzą jej potem.
- Cóż, gotowi - rzekł wilkołak do Syrusa.
Isaku pokręcił głową. Barafu i tak co najwyżej ugryzły Vera, co zresztą próbował zrobić, ale Isaku przesunął go łydką, a potem chwycił wodze i zjechał niespiesznie na wąską ścieżkę, prowadzącą na piaszczystą plażę.
Laboratorium - Stary Świat
- Idziesz z nami, Nysaro? - spytał Haar, gdy zjedli.
- Nie. Nudy - skwitowała. - Powiedzą jej potem.
- Cóż, gotowi - rzekł wilkołak do Syrusa.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć
- W porządku - odrzekł ten, złapał oboje za ramię i po chwili już ich nie było.
Wylądowali w ładnie utrzymanym, jasnym ogrodzie. Syrus wypuścił towarzyszy i rozejrzał się, węsząc w poszukiwaniu Elry. Poczuł go dopiero gdy ten, jakby znikąd, pojawił się za ich plecami.
- Czego ci potrzeba, Kruku?
Syrus obejrzał się.
- Będzie lepiej, jeśli moi towarzysze wyjaśnią, wasza wysokość - przyznał.
Elra przeniósł więc uprzejmie wyczekujące spojrzenie na Haara i Sae.
- W porządku - odrzekł ten, złapał oboje za ramię i po chwili już ich nie było.
Wylądowali w ładnie utrzymanym, jasnym ogrodzie. Syrus wypuścił towarzyszy i rozejrzał się, węsząc w poszukiwaniu Elry. Poczuł go dopiero gdy ten, jakby znikąd, pojawił się za ich plecami.
- Czego ci potrzeba, Kruku?
Syrus obejrzał się.
- Będzie lepiej, jeśli moi towarzysze wyjaśnią, wasza wysokość - przyznał.
Elra przeniósł więc uprzejmie wyczekujące spojrzenie na Haara i Sae.
- Cerro
- Takeshi
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć
Sae podsunęła mu pod nos próbkę. No dobrze, prawie wbiła mu ją w nos, bo zrobiła to z impetem.
- Musimy przeanalizować tę krew, stopniowo cofając ją w czasie do momentu jej powstania - wyjaśniła.
Sae podsunęła mu pod nos próbkę. No dobrze, prawie wbiła mu ją w nos, bo zrobiła to z impetem.
- Musimy przeanalizować tę krew, stopniowo cofając ją w czasie do momentu jej powstania - wyjaśniła.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Pamięć
Elrze nawet nie drgnęła powieka. Wziął probówkę i obrócił ją w palcach.
- Rozumiem - odrzekł krótko i kiwnął dłonią, by poszli za nim.
Ledwie przestąpili próg ogrodu, znaleźli się w pomieszczeniu, które wyglądało jak laboratorium. Grupa nowych dronów stała sobie pod ścianami, nieruchomo, patrząc nieobecnym wzrokiem. Elra odłożył probówkę na stojaczek i zajął sobie miejsce obok stołu.
- Wydawaj komendy - zachęcił Sae.
Elrze nawet nie drgnęła powieka. Wziął probówkę i obrócił ją w palcach.
- Rozumiem - odrzekł krótko i kiwnął dłonią, by poszli za nim.
Ledwie przestąpili próg ogrodu, znaleźli się w pomieszczeniu, które wyglądało jak laboratorium. Grupa nowych dronów stała sobie pod ścianami, nieruchomo, patrząc nieobecnym wzrokiem. Elra odłożył probówkę na stojaczek i zajął sobie miejsce obok stołu.
- Wydawaj komendy - zachęcił Sae.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości