Strona 327 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 7:35 pm
autor: Cerro
Pamięć

- Dziękuję - powiedziała Sae do chłopaka. - Przykro mi - rzekła do Syrusa.

- Kondolencje - zapewnił Haar. Zdążył dowiedzieć się już od Nysary dość o jej rodzinie, by wiedzieć, że ogląda zmarłego.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 7:41 pm
autor: Akayla
Pamięć

- Dziękuję. Wszystko w porządku - zapewnił ich.

Oparł się nieco wygodniej na ławeczce i wystawił twarz do słońca, korzystając z okazji. Tu nie paliło.

Siedzieli przez chwilę w milczeniu, w czasie gdy Sae piła swoją lemoniadę. Potem Syrus zerknął na nią.

- Jak się czujesz? - zapytał jej łagodnie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 8:37 pm
autor: Cerro
Pamięć

- W porządku - zapewniła Sae. - To po prostu trochę męczące. Możemy wracać - zapewniła.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 8:50 pm
autor: Akayla
Wyspa Mauli - Stary Świat

Syrus skinął głową, wstał i podał jej rękę. Krótko później byli z powrotem w laboratorium. Nysara nie zdążyła nawet wstać od stołu.

- Jeszcze raz dziękuję - dodał do obojga. - Jesteście niezastąpieni. Ja się zbieram, do zobaczenia - zapewnił ich wszystkich ciepło i poszedł.

Wróciwszy na Sokoła, zastanawiał się przez chwilkę. Mógł zejść pod pokład i zaczerpnąć z ich zapasów... ale, tak po prawdzie, miał ochotę na świeżyznę. Pewnie powinien kogoś poprosić.

Ale póki jeszcze się wahał, nawiązał połączenie z Maulą i przekazał jej wieści o Cyrografie Isaku, jak również decyzję o wykorzystaniu go podjętą na porannej naradzie.

- I mam wyniki analizy tej próbki krwi z laboratorium. Nasz Isaku jest tym orginalnym - dodał na koniec.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 8:54 pm
autor: Los
Wyspa Mauli - Stary Świat

- Aha - mruknęła. - Bądźcie gotowi, w nocy znowu wypływamy.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz cze 13, 2021 9:06 pm
autor: Akayla
Wyspa Mauli - Stary Świat

- Hai - odrzekł krótko Syrus.

Po kolejnej chwili namysłu, jednak poprosił do siebie Dereka. Jeśli uda mu się coś upolować w nocy to dobrze, ale kilka łyków teraz zdecydowanie nie zaszkodzi.

Kiedy skończył, podał załodze informację o planowanym wypłynięciu i nawiązał połączenie z Yamato.

- Yamato-san? - zagadnął chłopaka, przywitawszy się grzecznie. - Czy masz chwilę?

On sam wiedział że spokojnie mógł teraz poświęcić nawet kilka godzin. Do czasu wznowienia narady było jeszcze daleko, mógł bez problemu zabrać chłopaka do Lisa, posiedzieć z nimi trochę, wrócić, zacząć przygotowania do bitwy na statku i dopiero udać się na naradę.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn cze 14, 2021 6:54 am
autor: Los
Wyspa Mauli - Stary Świat

- Tak myślę, Syrus-sama - potwierdził ten, bo rzeczywiście zdążył obejść Albatrosa tysiąc razy, upewniając się że wszystko na nim jest w porządku.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn cze 14, 2021 7:21 am
autor: Akayla
Wyspa Mauli - Stary Świat

- W takim razie, czy chciałbyś się wybrać poznać mojego przyjaciela, Lisa? - zapytał. - Twoja matka wspominała mi że ciekawi cię twoje dziedzictwo od strony Kitsune - wyjaśnił.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn cze 14, 2021 8:02 am
autor: Los
Wyspa Mauli - Stary Świat

- TEGO Lisa? - wykrzyknął Yamato z przejęciem. - Ja, ja, ja... Muszę zapytać brata - zdał sobie sprawę. - Przepraszam na chwilę, Syrus-sama.

Odezwał się po paru minutach:

- Mogę iść. Przyjdę. Zaraz będę.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn cze 14, 2021 8:19 am
autor: Akayla
Wyspa Jona 2 - Stary Świat

Syrus potaknął z miękkim rozbawieniem i wyszedł na pokład, poczekać na chłopaka przy trapie.

- Czasem bywa szorstki i złośliwy - uprzedził Yamato, kiedy ten już przyleciał. - W razie czego się nie przejmuj za bardzo, Yamato-san.

Wziął chłopaka za rękę i skoczyli. Chwilę później byli już w obozie Jona, o tej porze jeszcze trochę sennym. Syrus zawęszył i poszedł za zapachem przyjaciela. Po prawdzie spodziewał się zastać go drzemiącego w jego norce.