Wyspa Jona 2 - Stary Świat
W końcu znacznik Neatana pojawił się w Semiramidzie.
- Już! - rzekł Jon zdecydowanie.
Znaleźli się w całkowitej ciemności.
- Skala nie była aż tak zła - uznał Kellam. - Daj mi te plany.
Rozległ się szelest papieru. Potem Kellam oddał plany Jonowi i pchnął go.
- Tam. To blisko.
Po czym skoczył po Vera.
- Szybko - syknął Jon i trzymając rękę na ścianie, pobiegł przed siebie.
Wkrótce pchał już drewniane drzwi i wypadł zza pięknie tkanego arrasu na marmurową posadzkę pałacu.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Upiór wróciła do Hry w chwili, gdy Jon wydawał komendę.
- Już!
Pół-Pradawna rozpostarła ręce mniej więcej w kierunku Isaku, rozbłysnęła mocą i rzuciła zaklęcie. W następnej chwili książę nie pamiętał już swojego spotkania z Karaim na szczycie góry Mrefu, ani niczego, co nastąpiło po nim.
Hra opuściła ręce i wycofała się z namiotu, obserwując Isaku. Gdyby pasy jednak nie wytrzymały, w pobliżu byli Nieśmiertelni i wampiry, gotowi go łapać. Natomiast ona, jako źródło mocy, powinna się trzymać z dala, poza granicami obszaru bezpieczeństwa.
Semiramida - Stary Świat
Hisame wyskoczył w ślad za nim, z długimi nożami w dłoniach, rozglądając się czujnie, zaś jako trzecia zza arrasu wypadła Lora z kuszą. Dopiero w ślad za nią do pomieszczenia wyszła reszta ich ochotniczej grupy.
Upiór wróciła do Hry w chwili, gdy Jon wydawał komendę.
- Już!
Pół-Pradawna rozpostarła ręce mniej więcej w kierunku Isaku, rozbłysnęła mocą i rzuciła zaklęcie. W następnej chwili książę nie pamiętał już swojego spotkania z Karaim na szczycie góry Mrefu, ani niczego, co nastąpiło po nim.
Hra opuściła ręce i wycofała się z namiotu, obserwując Isaku. Gdyby pasy jednak nie wytrzymały, w pobliżu byli Nieśmiertelni i wampiry, gotowi go łapać. Natomiast ona, jako źródło mocy, powinna się trzymać z dala, poza granicami obszaru bezpieczeństwa.
Semiramida - Stary Świat
Hisame wyskoczył w ślad za nim, z długimi nożami w dłoniach, rozglądając się czujnie, zaś jako trzecia zza arrasu wypadła Lora z kuszą. Dopiero w ślad za nią do pomieszczenia wyszła reszta ich ochotniczej grupy.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Isaku przez długą chwilę rozglądał się czujnie. Potem szarpnął w wieżach. A w końcu zaczął próbować się z nich wyślizgnąć. To też powstrzymało go jakiś czas. Wreszcie jednak zdołał wyrwać jedną rękę na z pasów na nadgarstkach - czemu towarzyszył suchy trzask jakiejś pękającej kości i zduszony okrzyk księcia.
Semiramida - Stary Świat
Jon kiwnął ręką. Serce waliło mu w piersi. Czemu tu tak pusto?
Zaledwie się zaczął nad tym zastanawiać, zza rogu wyłonił się młody strażnik. Zareagował chyba kompletnie odruchowo i z wrzaskiem zaatakował. Jon, delikatnie rzecz ujmując, nie spodziewał się. Halabarda przeszyła mu wątrobę i wyszła plecami, zanim zdążył złapać za miecz. Idący za młodzieńcem pozostali strażnicy aż zatrzymali się w miejscu z wrażenia.
Isaku przez długą chwilę rozglądał się czujnie. Potem szarpnął w wieżach. A w końcu zaczął próbować się z nich wyślizgnąć. To też powstrzymało go jakiś czas. Wreszcie jednak zdołał wyrwać jedną rękę na z pasów na nadgarstkach - czemu towarzyszył suchy trzask jakiejś pękającej kości i zduszony okrzyk księcia.
Semiramida - Stary Świat
Jon kiwnął ręką. Serce waliło mu w piersi. Czemu tu tak pusto?
Zaledwie się zaczął nad tym zastanawiać, zza rogu wyłonił się młody strażnik. Zareagował chyba kompletnie odruchowo i z wrzaskiem zaatakował. Jon, delikatnie rzecz ujmując, nie spodziewał się. Halabarda przeszyła mu wątrobę i wyszła plecami, zanim zdążył złapać za miecz. Idący za młodzieńcem pozostali strażnicy aż zatrzymali się w miejscu z wrażenia.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Jeden z wampirów dopadł do księcia, przytrzymać jego złamaną rękę na miejscu w żelaznym uchwycie zanim ten zdoła poprzez ból porozpinać sprzączki.
Semiramida - Stary Świat
Hisame warknął gardłowo jak dzikie zwierzę i jednym płynnym ruchem otworzył gwardziście szyję. Fontanna krwi młodzieńca opryskała ich oboje.
Jednocześnie zza ich pleców Lora wystrzeliła z kuszy i położyła następnego. Nie ładowała już drugiego bełtu, zamiast tego od razu dobyła miecza.
Pozostali ich ludzie krzyknęli i z furią zaatakowali pozostałych strażników.
Jeden z wampirów dopadł do księcia, przytrzymać jego złamaną rękę na miejscu w żelaznym uchwycie zanim ten zdoła poprzez ból porozpinać sprzączki.
Semiramida - Stary Świat
Hisame warknął gardłowo jak dzikie zwierzę i jednym płynnym ruchem otworzył gwardziście szyję. Fontanna krwi młodzieńca opryskała ich oboje.
Jednocześnie zza ich pleców Lora wystrzeliła z kuszy i położyła następnego. Nie ładowała już drugiego bełtu, zamiast tego od razu dobyła miecza.
Pozostali ich ludzie krzyknęli i z furią zaatakowali pozostałych strażników.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Isaku zaczął skowyczeć, szarpać się, wyć, błagać i usiłował gryźć. Nawet nie zauważył, gdy jego wspomnienia wróciły - chciał tylko, żeby tamten go puścił.
Semiramida - Stary Świat
Jon osunął się po ścianie na ziemię, brocząc obficie ciemną krwią.
Jego ludzie nawet nie zdazyli się zewrzeć ze straznikami, gdy pałacem wstrząsnęło trzęsienie ziemi, od którego popękały ściany, a z sufitów posypał się pył. Potem rozległ się ogłuszający huk jakby tysięcy trąb, a wreszcie - zgasło słońce. W innych miejscach ziemi ludzie mogli ujrzeć jak najpierw znika jego serce, potem korona wokół niego i wszystko pograzyl mrok. Magia przestała działać.
Isaku zaczął skowyczeć, szarpać się, wyć, błagać i usiłował gryźć. Nawet nie zauważył, gdy jego wspomnienia wróciły - chciał tylko, żeby tamten go puścił.
Semiramida - Stary Świat
Jon osunął się po ścianie na ziemię, brocząc obficie ciemną krwią.
Jego ludzie nawet nie zdazyli się zewrzeć ze straznikami, gdy pałacem wstrząsnęło trzęsienie ziemi, od którego popękały ściany, a z sufitów posypał się pył. Potem rozległ się ogłuszający huk jakby tysięcy trąb, a wreszcie - zgasło słońce. W innych miejscach ziemi ludzie mogli ujrzeć jak najpierw znika jego serce, potem korona wokół niego i wszystko pograzyl mrok. Magia przestała działać.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Za to zauważył to wampir - i puścił natychmiast.
- Przepraszam! - wykrzyknął.
Do namiotu pośpiesznie wleciała Rema. Wylądowała u wezgłowia łóżka, gruchając uspokajająco. Była. Nie mogła mu powiedzieć, ale była.
*
Ver, czekający z Roarem u boku i w pełnej gotowości, na czele ich powiązanej armii, obserwował namiot Isaku. Z zewnątrz był obstawiony przez grupkę Nieśmiertelnych, drony i Hrę.
A potem zgasło słońce, a kobieta i wszystkie ciała Elry zwalili się na ziemię jak szmaciane lalki.
- Idziemy - Ver natychmiast zwrócił się do wampira, podając mu jedną rękę, a drugą dobywając miecza.
Semiramida - Stary Świat
- Szukajcie go! - krzyknęła Lora na Hisame, a sama pospieszyła pomóc Jonowi.
Kilkoro ludzi pozostało w tyle wraz z nimi. Hakkai skinął głową i odbiegł na czele pozostałych, rozjeżdżając gwardzistów, w kierunku wskazanym wcześniej przez Kellama.
*
Lora tymczasem pospiesznie odłożyła miecz i zdarła z siebie płaszcz żeby chociaż spróbować zatamować krwawienie.
- Nie umieraj mi tu! - wyburczała. - Słyszysz?
Za to zauważył to wampir - i puścił natychmiast.
- Przepraszam! - wykrzyknął.
Do namiotu pośpiesznie wleciała Rema. Wylądowała u wezgłowia łóżka, gruchając uspokajająco. Była. Nie mogła mu powiedzieć, ale była.
*
Ver, czekający z Roarem u boku i w pełnej gotowości, na czele ich powiązanej armii, obserwował namiot Isaku. Z zewnątrz był obstawiony przez grupkę Nieśmiertelnych, drony i Hrę.
A potem zgasło słońce, a kobieta i wszystkie ciała Elry zwalili się na ziemię jak szmaciane lalki.
- Idziemy - Ver natychmiast zwrócił się do wampira, podając mu jedną rękę, a drugą dobywając miecza.
Semiramida - Stary Świat
- Szukajcie go! - krzyknęła Lora na Hisame, a sama pospieszyła pomóc Jonowi.
Kilkoro ludzi pozostało w tyle wraz z nimi. Hakkai skinął głową i odbiegł na czele pozostałych, rozjeżdżając gwardzistów, w kierunku wskazanym wcześniej przez Kellama.
*
Lora tymczasem pospiesznie odłożyła miecz i zdarła z siebie płaszcz żeby chociaż spróbować zatamować krwawienie.
- Nie umieraj mi tu! - wyburczała. - Słyszysz?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Isaku objął ją niezgrabnie ramieniem i przyciągnął do siebie, oddychając ciężko.
Semiramida - Stary Świat
Kellam złapał go za nadgarstek i skoczyli. Znaleźli się na dziedzińcu pałacu w Semiramidzie. Spłoszone straże biegły w przeciwnym kierunku, skąd huczały działa Mauli. Panował absolutny chaos.
*
Jon wcisnął Hisame okrwawione papiery, na których Kellam zaznaczył przedtem Neatana. Potem spojrzał na Lorę i słabo podkręcił głową. Wargi miał już sine. Jego oczy rozwarły się szeroko i wyciagnal rękę.
Za ich plecami nie było już ściany pałacu, tylko rozległe pole zastyglej lawy, z ktorego wyrastała wielka, kamienna dłoń. Na każdym z jej ogromnych palców stała w milczeniu ciemna, zniekształcona sylwetka. Łączyły je dwie rzeczy - każda była humanoidalna i każda miała pięć lat pierzastych skrzydeł.
- Książę Jonie - przemówiła jedna z nich. Z pleców sterczało jej osiem ogromnych, pajęczych nóg, osiem par oczu błyszczało tępym drapieżnym głodem w twarzy zniekształconej przez straszliwe szczękoczułki. - Chcemy zaoferować ci wybór między życiem i śmiercią. Proponujemy układ.
*
Neatan był w sali tronowej, według mapy Kellama. Był tam też naprawdę - leżał jak szmaciana lalka u stóp podwyższenia z tronem. Wokół niego klęczało kilku Wojowników Nieba.
Na tronie zaś siedział Augustus. Obrócił ku nim głowę, ozdobioną złocistym wieńcem i poprawił lazurowe szaty. Nie wyrzekł jednego słowa.
Za nim nie było nic. Tylko nieskończona ciemność i szeroko otwarte, dwuskrzydłowe, proste, drewniane drzwi.
Na ich oczach z tych drzwi wystrzeliły setki rąk, łap, szponów, ludzkich, zwierzęcych, ptasich. Wszystkie one zacisnęły się na ciele i ubraniu Augustusa, i powlokły go w stronę otwartych drzwi.
Isaku objął ją niezgrabnie ramieniem i przyciągnął do siebie, oddychając ciężko.
Semiramida - Stary Świat
Kellam złapał go za nadgarstek i skoczyli. Znaleźli się na dziedzińcu pałacu w Semiramidzie. Spłoszone straże biegły w przeciwnym kierunku, skąd huczały działa Mauli. Panował absolutny chaos.
*
Jon wcisnął Hisame okrwawione papiery, na których Kellam zaznaczył przedtem Neatana. Potem spojrzał na Lorę i słabo podkręcił głową. Wargi miał już sine. Jego oczy rozwarły się szeroko i wyciagnal rękę.
Za ich plecami nie było już ściany pałacu, tylko rozległe pole zastyglej lawy, z ktorego wyrastała wielka, kamienna dłoń. Na każdym z jej ogromnych palców stała w milczeniu ciemna, zniekształcona sylwetka. Łączyły je dwie rzeczy - każda była humanoidalna i każda miała pięć lat pierzastych skrzydeł.
- Książę Jonie - przemówiła jedna z nich. Z pleców sterczało jej osiem ogromnych, pajęczych nóg, osiem par oczu błyszczało tępym drapieżnym głodem w twarzy zniekształconej przez straszliwe szczękoczułki. - Chcemy zaoferować ci wybór między życiem i śmiercią. Proponujemy układ.
*
Neatan był w sali tronowej, według mapy Kellama. Był tam też naprawdę - leżał jak szmaciana lalka u stóp podwyższenia z tronem. Wokół niego klęczało kilku Wojowników Nieba.
Na tronie zaś siedział Augustus. Obrócił ku nim głowę, ozdobioną złocistym wieńcem i poprawił lazurowe szaty. Nie wyrzekł jednego słowa.
Za nim nie było nic. Tylko nieskończona ciemność i szeroko otwarte, dwuskrzydłowe, proste, drewniane drzwi.
Na ich oczach z tych drzwi wystrzeliły setki rąk, łap, szponów, ludzkich, zwierzęcych, ptasich. Wszystkie one zacisnęły się na ciele i ubraniu Augustusa, i powlokły go w stronę otwartych drzwi.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Wampir poczekał chwilę, aż Isaku uspokoił się choć odrobinę.
- Wypnę cię, dobrze? - poprosił. - I zostawię was w spokoju.
Semiramida - Stary Świat
Ver zakrzyknął i poprowadził armię ku wnętrzu pałacu, zabijając i tratując każdego, kto nie był dość rozsądny lub szybki, by zejść mu z drogi. Zastęp elfów, Nieśmiertelni, Meselerińczycy i legiony Imperium przechodziły przez ogarniętych paniką strażników jak przez ciepłe masło, niemal nie napotykając oporu. Już wkrótce wdzierali się do środka.
*
Lora objęła umierającego ramieniem i uścisnęła jego dłoń, patrząc na wielkie demony z zupełnie jawnym lękiem.
Potem zaś krzyknęła z przestrachem, bo ktoś złapał ich oboje za karki, jak dwa niesforne kocięta.
- Kretyn! - prychnął Syrus. Brzmiał trochę jak Maula.
Potem wszyscy troje zniknęli.
*
Hisame nie tracił czasu na zastanawianie się Augustusem czy czymkolwiek. Skoczył na obalonego Czarnoksiężnika, ochranianie swoich pleców przed Wojownikami pozostawiając towarzyszom.
Już po pierwszym rzucie oka zorientował się, że Korony zdjąć nie mógł, więc nawet nie próbował. Zamiast tego zamachnął się więc potężnie i rozrąbał przeklętemu trupowi czaszkę. A potem wzniósł ostrza raz jeszcze i dokończył dzieła.
Kawałki kości, strzępy mięsa i mózgu rozbryzgnęły się po posadzce, gdy Korona odtoczyła się, wciąż złączona z kawałkiem kości, która ją dotychczas nosiła. Nie zdążyła jednak dotrzeć daleko.
Czerwony zatrzymał ją błyskawicznie, uniósł nogę i tupnął potężnie. Gdyby nie był naćpany po uszy, prawdopodobnie poczułby wibracje aż w biodrach. Korona musiała zostać zniszczona.
Pamięć
Zwalili się na sam środek stołu, przy którym Elra, Dana i ich całkiem dorosłe już dzieci posilali się w najlepsze.
- Ratujcie syna - poprosił ich Syrus, wypuścił oboje pasażerów i skoczył z powrotem.
Elra spojrzał ze zdumieniem, a potem pospiesznie wyciągnął rękę i natychmiast zaczął rzucać ratujące życie zaklęcia. Jon nie odejdzie, nie póki on miał w tym temacie coś do powiedzenia.
Wampir poczekał chwilę, aż Isaku uspokoił się choć odrobinę.
- Wypnę cię, dobrze? - poprosił. - I zostawię was w spokoju.
Semiramida - Stary Świat
Ver zakrzyknął i poprowadził armię ku wnętrzu pałacu, zabijając i tratując każdego, kto nie był dość rozsądny lub szybki, by zejść mu z drogi. Zastęp elfów, Nieśmiertelni, Meselerińczycy i legiony Imperium przechodziły przez ogarniętych paniką strażników jak przez ciepłe masło, niemal nie napotykając oporu. Już wkrótce wdzierali się do środka.
*
Lora objęła umierającego ramieniem i uścisnęła jego dłoń, patrząc na wielkie demony z zupełnie jawnym lękiem.
Potem zaś krzyknęła z przestrachem, bo ktoś złapał ich oboje za karki, jak dwa niesforne kocięta.
- Kretyn! - prychnął Syrus. Brzmiał trochę jak Maula.
Potem wszyscy troje zniknęli.
*
Hisame nie tracił czasu na zastanawianie się Augustusem czy czymkolwiek. Skoczył na obalonego Czarnoksiężnika, ochranianie swoich pleców przed Wojownikami pozostawiając towarzyszom.
Już po pierwszym rzucie oka zorientował się, że Korony zdjąć nie mógł, więc nawet nie próbował. Zamiast tego zamachnął się więc potężnie i rozrąbał przeklętemu trupowi czaszkę. A potem wzniósł ostrza raz jeszcze i dokończył dzieła.
Kawałki kości, strzępy mięsa i mózgu rozbryzgnęły się po posadzce, gdy Korona odtoczyła się, wciąż złączona z kawałkiem kości, która ją dotychczas nosiła. Nie zdążyła jednak dotrzeć daleko.
Czerwony zatrzymał ją błyskawicznie, uniósł nogę i tupnął potężnie. Gdyby nie był naćpany po uszy, prawdopodobnie poczułby wibracje aż w biodrach. Korona musiała zostać zniszczona.
Pamięć
Zwalili się na sam środek stołu, przy którym Elra, Dana i ich całkiem dorosłe już dzieci posilali się w najlepsze.
- Ratujcie syna - poprosił ich Syrus, wypuścił oboje pasażerów i skoczył z powrotem.
Elra spojrzał ze zdumieniem, a potem pospiesznie wyciągnął rękę i natychmiast zaczął rzucać ratujące życie zaklęcia. Jon nie odejdzie, nie póki on miał w tym temacie coś do powiedzenia.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Isaku skinął głową. A potem jego oczy rozwarły się szeroko, gdy za plecami wampira ujrzał nieskończoną równinę lawy z wypiętrzoną ręką.
- Książę Isaku - rzekł pajęczy demon. - Chcemy zaoferować ci wybór między tryumfem i porażką. Proponujemy układ.
*
Augustus zniknął. Drzwi jednak nie zamykały się.
Korona pod nogą Hisame rozpękła się, posyłając wokół siebie kręgi fali uderzeniowej, która ścięła obecnych z nóg.
Isaku skinął głową. A potem jego oczy rozwarły się szeroko, gdy za plecami wampira ujrzał nieskończoną równinę lawy z wypiętrzoną ręką.
- Książę Isaku - rzekł pajęczy demon. - Chcemy zaoferować ci wybór między tryumfem i porażką. Proponujemy układ.
*
Augustus zniknął. Drzwi jednak nie zamykały się.
Korona pod nogą Hisame rozpękła się, posyłając wokół siebie kręgi fali uderzeniowej, która ścięła obecnych z nóg.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wyspa Vera - Stary Świat
Rema zawarczała gniewnie i kłapnęła szczękami na demony, jakby chciała im powiedzieć, że mają się trzymać z dala.
Wampir obejrzał się na demony. Potem na Isaku.
- Cicho bądź - warknął na niego i posłał demonom zimne spojrzenie. - Precz. Nie chcemy was tutaj.
Semiramida - Stary Świat
Hisame chwiejnie pozbierał się na nogi, pocierając bolącą głowę.
- Brać ich! - nakazał swoim, wskazując na podnoszących się powoli Wojowników.
Rema zawarczała gniewnie i kłapnęła szczękami na demony, jakby chciała im powiedzieć, że mają się trzymać z dala.
Wampir obejrzał się na demony. Potem na Isaku.
- Cicho bądź - warknął na niego i posłał demonom zimne spojrzenie. - Precz. Nie chcemy was tutaj.
Semiramida - Stary Świat
Hisame chwiejnie pozbierał się na nogi, pocierając bolącą głowę.
- Brać ich! - nakazał swoim, wskazując na podnoszących się powoli Wojowników.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości