Strona 35 z 46
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 2:22 pm
autor: Los
Twierdza Czerwonych
Dana wzruszyła ramionami.
- Niech spróbuje mnie tknąć - burknęła. - Teraz, kiedy odnowiłam relację z Isaku, a on zrzucił go z tronu. Będzie musiał najpierw przejść po nim, a tego nie ośmieli się zrobić.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 3:23 pm
autor: Akayla
Królestwo Północy
Elra zachichotał.
- Jesteś słodka, kiedy się złościsz - stwierdził miękko. - W porządku. Zróbmy to. Będziemy od nich zależni, ale mało mnie to obchodzi - przyznał i czule pocałował żonę. - A tak poza tym to obiecał zabrać ze sobą Adharę - dodał, czule trącając nosek Dany.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 5:00 pm
autor: Cerro
Królestwo Północy
- Och - powiedziała Dana, mięknąc momentalnie. - Jak wspaniale! Dziękuję! - Zarzuciła mu ręce na szyję i pocałowała go namiętnie.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 5:24 pm
autor: Akayla
Królestwo Północy
Elra zrewanżował się z nie mniejszą czułością.
- Masz ochotę polatać na Dzikusku? - zagadnął ją namiętnym szeptem, kiedy już się od siebie oderwali.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 5:26 pm
autor: Cerro
Królestwo Północy
- Zawsze! - uradowała się Dana.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 5:38 pm
autor: Akayla
Królestwo Północy
Elra uśmiechnął się. I poszli.
*
Następnego dnia
Gdy Czerwoni zmaterializowali się w holu pałacu, Adhara rozejrzała się nerwowo.
Nie mogła powiedzieć, że praca, jaką znalazła sobie w Twierdzy była najwspanialszym zajęciem pod słońcem... jednak zdążyła już do niej tak przywyknąć, że bez swoich mrówek czuła się, jakby wyłupano jej oczy.
Objęła się ramionami i skromnie spuściwszy oczy podreptała w ślad za Karaim, którego w głąb pałacu wprowadzała kłaniająca służba.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 5:48 pm
autor: Cerro
Królestwo Północy
Kiedyś Karai czułby się zakłopotany, ale przywykł już do tego, że ludzie na jego widok padają jak ścięte drewna. Więc służba nie budziła w nim nawet cienia uczucia.
Za to jego przyboczni wyraźnie zachowywali się jakby mieli nerwicę. Może nawąchali się jednak za mocno.
Kiedy Elra i Karai już przeszli do sali, prowadzić oficjalne rozmowy w towarzystwie jakiś ogromnych świt, Dana wpadła na Adharę, łapiąc ją za szyję. Nadejście Dany było z daleka zapowiedziane tupcianiem jej pantofli z perełkami oraz łomotem Nieśmiertelnych, którzy jej pilnowali.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 6:00 pm
autor: Akayla
Królestwo Północy
Adhara roześmiała się ciepło i mocno uściskała przyjaciółkę. Siedząca na jej ramieniu Rema zaskrzeczała z oburzeniem, a potem skubnęła Danę przyjaźnie w ucho. Wyraźnie zdążyła się już oswoić z ludźmi.
- Tak się cieszę, że wszystko z tobą w porządku - westchnęła. Odsunęła Danę na długość ramienia. - Głupia sprawa, ale miałabyś coś przeciw, żebyśmy zrobiły szybką rundkę do hakkaich i koszar? Chciałabym się chociaż na chwilkę pokazać dziadkom - wyjaśniła. - A potem wyniosę cię pod pomnik i pogadamy sobie - dodała radośnie.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 6:37 pm
autor: Cerro
Królestwo Północy
- Nie pójdę z tobą do koszar, kochana - powiedziała Dana cicho, ściskając jej dłonie. - Ale do hakkaich, czemu nie.
Re: 13.2: Foch na puna
: pt mar 02, 2018 7:32 pm
autor: Akayla
Królestwo Północy
Adhara mruknęła.
- Nic by ci przy mnie nie groziło - zapewniła ją łagodnie, zamykając jej dłoń w swoich. - Ale w porządku. Przepraszam - dodała z zażenowaniem. - W takim razie chodźmy do hakkaich. Potem skoczę na chwileczkę do dziadka Viriama i zaraz do ciebie wrócę - dodała.
Ruszyły więc korytarzem, z Nieśmiertelnymi łomoczącymi za ich plecami.
- Zaskoczyłaś mnie - przyznała. - Z tym że z Isaku tak dobrze ci się teraz układa. Bo wiesz, pamiętam jak było po ślubie i no... bywało różnie.