Wymiar Karaiego
Apepi potaknął.
- Myślę że to nie problem - zapewnił, nie dopytując.
Semiramida - Stary Świat
Siedzieli na dachu do wieczora, śpiewając, jedząc niedopieczoną rybę i pijąc (poza Isaku). Gdy słońce zaczęło zachodzić i wszystkie marmuru miasta nabrały różowego koloru w jego gasnącym świetle, Jon westchnął.
- Każę wezwać tu Berga, Oświeconego, kogoś od Mauli i wampiry - zaproponował. - To miejsce tak samo dobre jak każde inne, a chyba mamy o czym porozmawiać.
19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Wymiar Karaiego
Adhara pokiwała głową i uśmiechnęła się do niego blado.
- Dziękuję ci, panie.
Semiramida - Stary Świat
Pokiwali zgodnie głowami.
- Po wyjściu z sali tronowej spotkałyśmy się z jakimś wampirem od Mauli - dodała Lora. - Chyba był ważny, więc jeśli Syrus jest niedysponowany, można zaprosić jego.
Adhara pokiwała głową i uśmiechnęła się do niego blado.
- Dziękuję ci, panie.
Semiramida - Stary Świat
Pokiwali zgodnie głowami.
- Po wyjściu z sali tronowej spotkałyśmy się z jakimś wampirem od Mauli - dodała Lora. - Chyba był ważny, więc jeśli Syrus jest niedysponowany, można zaprosić jego.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
- Nie mam pojęcia, gdzie jest Syrus - przyznał Jon. - To pewnie chwilę zajmie. Widzimy się za godzinę - rzekł i zniknął.
Chwilę po jego odejściu, Isaku także zaczął się zbierać. Przede wszystkim, zamierzał zejść do kuchni po coś do picia dla siebie. A potem, sam nie wiedział. Może zajmie się koniem. I w zasadzie poszukałby Remy.
- Nie mam pojęcia, gdzie jest Syrus - przyznał Jon. - To pewnie chwilę zajmie. Widzimy się za godzinę - rzekł i zniknął.
Chwilę po jego odejściu, Isaku także zaczął się zbierać. Przede wszystkim, zamierzał zejść do kuchni po coś do picia dla siebie. A potem, sam nie wiedział. Może zajmie się koniem. I w zasadzie poszukałby Remy.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
Pomału więc rozeszli się wszyscy.
Isaku mogło być trudno odszukać Remę w Semiramidzie, gdyż tą wciąż opiekowali się Czerwoni w dalekim wymiarze. Syrus za to był opiekowany zupełnie na miejscu, na własnym pokładzie, przez Nimathe, i to właśnie przekazał Jonowi na drodze telepatii. Bo słyszał przecież, jak rozmawiali.
- Jeśli trzeba, dam radę przyjść - zapewnił. - Ale Lukas też jest dobrym wyborem, to pierwszy oficer Mauli.
Pomału więc rozeszli się wszyscy.
Isaku mogło być trudno odszukać Remę w Semiramidzie, gdyż tą wciąż opiekowali się Czerwoni w dalekim wymiarze. Syrus za to był opiekowany zupełnie na miejscu, na własnym pokładzie, przez Nimathe, i to właśnie przekazał Jonowi na drodze telepatii. Bo słyszał przecież, jak rozmawiali.
- Jeśli trzeba, dam radę przyjść - zapewnił. - Ale Lukas też jest dobrym wyborem, to pierwszy oficer Mauli.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
- Myślę, że sobie poradzimy, dziękuję - zapewnił Jon.
Poszedł dalej, szukać Kellama, żeby ten skoczył po Karaiego i odszukał Drake'a. Roar szedł zresztą za nim. W pałacu na pewno jeszcze kręcili się ludzie, chętni do pozbycia się Jona, zanim usadowi się na dobre na tronie.
- Myślę, że sobie poradzimy, dziękuję - zapewnił Jon.
Poszedł dalej, szukać Kellama, żeby ten skoczył po Karaiego i odszukał Drake'a. Roar szedł zresztą za nim. W pałacu na pewno jeszcze kręcili się ludzie, chętni do pozbycia się Jona, zanim usadowi się na dobre na tronie.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
Tylko we dwójkę byli zresztą jedynie chwilę. Potem dołączył do nich jeszcze jeden królewski kusznik, przezornie przysłany im przez Vera. Znaczy, dowódcę korpusu kuszników, któremu Ver kazał zorganizować warty dla Jona.
Sam generał natomiast odszukał Isaku. Chciał spędzić z bratem tyle czasu, ile się dało. Wierzył, że Jon i Lora poradzą sobie z organizowaniem pozostałych.
Tylko we dwójkę byli zresztą jedynie chwilę. Potem dołączył do nich jeszcze jeden królewski kusznik, przezornie przysłany im przez Vera. Znaczy, dowódcę korpusu kuszników, któremu Ver kazał zorganizować warty dla Jona.
Sam generał natomiast odszukał Isaku. Chciał spędzić z bratem tyle czasu, ile się dało. Wierzył, że Jon i Lora poradzą sobie z organizowaniem pozostałych.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
Isaku zdążył namierzyć konie w międzyczasie i szczotkował swojego, mając w planach małą przejażdżkę. Obok postawił dzbanek z wodą, którą koniec końców sam sobie nabrał ze studni po drodze.
Isaku zdążył namierzyć konie w międzyczasie i szczotkował swojego, mając w planach małą przejażdżkę. Obok postawił dzbanek z wodą, którą koniec końców sam sobie nabrał ze studni po drodze.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
Ver spojrzał, a potem znalazł sobie drugą szczotkę i dołączył do niego w tym zajęciu.
- Miły wieczór - zagaił cicho. Milczał chwilę. - Gdzie Rema? Chyba nie...? - zaniepokoił się.
Ver spojrzał, a potem znalazł sobie drugą szczotkę i dołączył do niego w tym zajęciu.
- Miły wieczór - zagaił cicho. Milczał chwilę. - Gdzie Rema? Chyba nie...? - zaniepokoił się.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
- Ver! - krzyknął Isaku, rzucając własną szczotkę i łapiąc za ogłowie konia, którego zęby zwarły się kawałek przed twarzą Vera.
Ogierowi nie spodobało się takie traktowanie. Zarżał ze złością i bryknął, uderzając tylnymi nogami powietrze. Isaku odwrócił go i wypuścił, a koń poszedł w kłus wokół placu, brykając od czasu do czasu i błyskając wściekle białkami.
- Rema jeszcze nie wróciła - powiedział Isaku krótko.
- Ver! - krzyknął Isaku, rzucając własną szczotkę i łapiąc za ogłowie konia, którego zęby zwarły się kawałek przed twarzą Vera.
Ogierowi nie spodobało się takie traktowanie. Zarżał ze złością i bryknął, uderzając tylnymi nogami powietrze. Isaku odwrócił go i wypuścił, a koń poszedł w kłus wokół placu, brykając od czasu do czasu i błyskając wściekle białkami.
- Rema jeszcze nie wróciła - powiedział Isaku krótko.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Semiramida - Stary Świat
Ver głęboko westchnął w duchu i odłożył szczotkę.
- Dzięki. Przepraszam - mruknął tylko. Musiał się bardzo powstrzymywać, żeby po prostu nie uciec, tak mu było głupio.
Ver głęboko westchnął w duchu i odłożył szczotkę.
- Dzięki. Przepraszam - mruknął tylko. Musiał się bardzo powstrzymywać, żeby po prostu nie uciec, tak mu było głupio.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość