19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

[Los]

Semiramida - Stary Świat

- To inna sprawa - rzekł Jon opieszale. - Tu nie ma złota. Jedyne co ma Augustus to gigantyczne długi, które zaciągnął u Apepiego i Amaterasu... Bez terminu spłaty. Księgi rachunkowe wskazują na to, że przez jego wojnę z Nowym Światem płynność finansowa Imperium się rozsypała. Mówię wam o tym otwarcie, że nawet jeśli cokolwiek wam teraz zadeklaruję, będzie to obietnica bez szans na pokrycie w dającym się określić horyzoncie czasowym.

[Akayla]

Semiramida - Stary Świat

- Rozumiem... a skoro już o niej mowa, co zamierzamy zrobić w temacie samej Amaterasu? Chyba nie chcesz zostawić jej przy władzy? - zapytała Lora.

Raz już zostawili sobie wrogów za plecami i szczerze nie miała ochoty robić tego ponownie.

- Jej dalszy los jest w decyzji Kellama - ocenił Berg - ale zgadzam się, że na tronie Wschodu powinien zasiąść ktoś inny, zaufany.

[Los]

Semiramida - Stary Świat

- O niej też musimy porozmawiać - rzekł Jon. - Ale po kolei.

Milczał chwilę.

- Nie chcę oddawać wam waszych dawnych terenów - powtórzył się. - Dobrowolnie je opuściliście. Ten świat ciągle jest umierający, to znaczy zbliża się do niego Nicość. Wasze ziemie zostały zasiedlone przez obywateli innych państw i skonstruowano już na nich pewne działające systemy administracji. Moja propozycja jest taka... Formalnie Augustus był królem królów. Imperium i Meselerin miały udzielnych władców, którzy płacili do wspólnego skarbca niemałe opłaty... Zwolnię cię z tych opłat - powiedział do Berga - na kwotę, na jaką wycenisz straty Meselerinu w tej wojnie, choćby miało to być zwolnienie na tysiąc lat. Wyrzucimy ze stanowiska władcy tego obszaru człowieka Augustusa i wyznaczymy ciebie, bez rozrywania wszystkiego ponownie na kawałki. Może nie brzmi jak najbardziej honorowe rozwiązanie, ale jest według mnie praktyczne. Pozwoli ci czerpać zyski z dawnych ziem, a przecież twoi ludzie mają gdzie żyć.

[Akayla]

Semiramida - Stary Świat

Berg powoli skinął głową.

- W porządku - ustąpił. - Co w temacie władztwa prowincji na terenie Południowych?

[Los]

Semiramida - Stary Świat

- Zostały zlikwidowane. Królestwa i dawne Międzygórze to teraz jedna wielka prowincja Augustusa. Ale musimy wymienić wszystkie elity, w wojsku i poza nim. Jest tu rzesza ministrów oraz oficerów. Mam nadzieję, że zadowoli was udział w obsadzaniu tych stanowisk.

[Akayla]

Semiramida - Stary Świat

Berg mruknął.

- Będę zaszczycony jeśli moi ludzie zostaną wzięci pod uwagę - potwierdził - jednakże uważam, że podział na prowincje powinien zostać przywrócony. To ogromna połać terenu, łatwiej będzie nim zarządzać w ten sposób.

[Los]

Semiramida - Stary Świat

- Sekundę temu tłumaczyłem, że nie chcę majstrować przy obecnej administracji - rzekł Jon.- Zwłaszcza że scentralizowana władza ma sens w sytuacji, gdy z tego wymiaru niedługo trzeba będzie uciekać. Powinniście skupić się ma budowaniu państwa w Nowym Świecie. Uważam że Meselerin jest w doskonałej pozycji, żeby negocjować warunki zasiedlenia go z ZKP i chcę wam w tym pomóc. Będę w tym skuteczniejszy jeśli nie rozerwiemy Imperium Świata na strzępy.

[Akayla]

Semiramida - Stary Świat

Berg mruknął i skinął głową na zgodę.

- Będę wdzięczny za poparcie w tej sprawie - potwierdził Berg, który, po prawdzie, zamierzał negocjować z ZKP o niezależność lub przynajmniej zmianę warunków współpracy nawet gdyby otrzymał władztwo na kawałku południowej ziemi. Jednak z Jonem za plecami rzeczywiście będzie miał więcej siły przebicia.

[Los]

Semiramida - Stary Świat

- Drugą dość prostą sprawą jest Północ - rzekł Jon. - Została w zasadzie porzucona.

- Nie. Jest moja - zapewniła Maula.

- Formalnie jest moja, mimo że nie czynnie administrowana - poprawił Jon. - Ale zauważyłem, że twoje okręty nie złamały ofensywnego szyku i że wrócił na nie twój pierwszy oficer, pani. Nie tylko ja tu jestem, także wielu ludzi, którzy walczyli po tej samej stronie. I ty sama.

- Cóż - rzekła Maula. - Powinniście zatem zdecydować czy chcecie mnie sprawdzić. Myślcie o tym jak o karcianym hazardzie.

[Akayla]

Semiramida - Stary Świat

- Jak sam zauważyłeś, cesarzu, Imperium nie ma na Północy żadnej czynnej administracji - powiedział polubownie Ver - toteż żadne z twoich wcześniejszych uwag na temat zachowywania struktur władzy się do niej nie aplikują. Uważam, że ta ziemia powinna przypaść w udziale pani Mauli, bez dalszych haczyków.

Ver uważał też, że, wyjąwszy wartość sentymentalną, Północ była Jonowi absolutnie zbędna. W końcu Augustus nie interesował się nią z konkretnego powodu.

Lora mruknęła.

- W temacie porzuconych, odizolowanych lądów, o ile wiem nikt nie interesował się Nowym Kontynentem - stwierdziła. - Skoro nie chcesz mi oddać mojego lasu, chętnie wezmę sobie ziemię tam.