Złote Imperium
- To nie jest najlepsze miejsce na pogaduszkę. Poza tym mam tylko gorączkę i omamy - powiedziała Ashora.
- Zabieram was stąd - poinformował Neatan, nim otworzył portal do jakiejś komnaty i obudził Elrę: - Syrus ją znalazł.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Chodź, zajmiemy się tobą - mruknął Syrus, wstając. Delikatnie wziął ją za rękę i przeszli przez portal.
Po jego drugiej stronie hakkai natychmiast usadził Ashorę w jakimś fotelu, wezwał służbę i kazał przygotować dla niej kąpiel w komnacie, wyszorować porządnie, przynieść jej czystą odzież i wezwać medyka. Krótko później więc pomieszczenie zaroiło się od służących, Ashorę rozebrano, jej ubranie wyniesiono, za to wniesiono balię dzbany pieniącej się wody, oleje, mydła i zestawy podejrzanych szczotek.
Syrus zmienił się kruka, siadł na gałce łóżka i zamknął ślepia, podczas gdy służba zajmowała się wszystkim.
*
Elra sapnął.
- Idę do niej - powiedział. - Dopilnuj, żeby Dana się nie obudziła, powinna wypocząć. Zresztą, Ashorze też należy się sen.
- Chodź, zajmiemy się tobą - mruknął Syrus, wstając. Delikatnie wziął ją za rękę i przeszli przez portal.
Po jego drugiej stronie hakkai natychmiast usadził Ashorę w jakimś fotelu, wezwał służbę i kazał przygotować dla niej kąpiel w komnacie, wyszorować porządnie, przynieść jej czystą odzież i wezwać medyka. Krótko później więc pomieszczenie zaroiło się od służących, Ashorę rozebrano, jej ubranie wyniesiono, za to wniesiono balię dzbany pieniącej się wody, oleje, mydła i zestawy podejrzanych szczotek.
Syrus zmienił się kruka, siadł na gałce łóżka i zamknął ślepia, podczas gdy służba zajmowała się wszystkim.
*
Elra sapnął.
- Idę do niej - powiedział. - Dopilnuj, żeby Dana się nie obudziła, powinna wypocząć. Zresztą, Ashorze też należy się sen.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Nie obudzi się, śpi jak zabita. Idź - powiedział Neatan i wskazał Elrze komnatę, gdzie Ashora z zaskakującą u niej biernością poddawała się szturmowi służby.
Ale Elrze i tak pomachała wesoło, jakby się nie widzieli parę dni i przypadkiem spotkali na ulicy.
- Nie obudzi się, śpi jak zabita. Idź - powiedział Neatan i wskazał Elrze komnatę, gdzie Ashora z zaskakującą u niej biernością poddawała się szturmowi służby.
Ale Elrze i tak pomachała wesoło, jakby się nie widzieli parę dni i przypadkiem spotkali na ulicy.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra uśmiechnął się do niej, z radością i ulgą. Kucnął przy balii, objął ją - mimo że była mokra i aktualnie szorowana - i przytulił mocno.
- Jak twoja głowa? - zatroskał się. - Co oni ci zrobili? Jak im uciekłaś? Nie masz pojęcia, jak się martwiliśmy - sapnął.
Elra uśmiechnął się do niej, z radością i ulgą. Kucnął przy balii, objął ją - mimo że była mokra i aktualnie szorowana - i przytulił mocno.
- Jak twoja głowa? - zatroskał się. - Co oni ci zrobili? Jak im uciekłaś? Nie masz pojęcia, jak się martwiliśmy - sapnął.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Wiesz, to trochę nie moja wina, tym razem serio - powiedziała Ashora z rozbawieniem. - Och, złapali mnie. Pajacus jest zdrowo pierdolnięty. Wymyślił sobie jakiś program hodowlany dla ludzi realizuje to z wampirami i upiorami. - Skrzywiła się. - Wsadził mnie do klatki, żeby wampiry miały co jeść. - Zaprezentowała mu nogę, pokrytą licznymi kłutymi ranami, jakby ktoś w tej klatce regularnie dźgał ją ostrym kijem. - Potem odcięli mi ucho - dodała, wskazując bok głowy. - I mam cholerną nadzieję, że Czarnoksiężnik je odrośnie. Nie mam pojęcia, po co im było. Po tym wsadzili mnie do "boksu rozrodczego", ale po dwóch dniach namierzyłam obiecujący szyb w ścianie. Kiedy wrzucili do mnie jakiegoś, ehem, "samca", ulotniliśmy się stamtąd. Sama bym nie sięgnęła - wyjaśniła. - Potem się rozdzieliliśmy. Chwilę wam to zajęło, więc teraz mogę prowadzić kursy przetrwania w absurdalnym środowisku.
- Wiesz, to trochę nie moja wina, tym razem serio - powiedziała Ashora z rozbawieniem. - Och, złapali mnie. Pajacus jest zdrowo pierdolnięty. Wymyślił sobie jakiś program hodowlany dla ludzi realizuje to z wampirami i upiorami. - Skrzywiła się. - Wsadził mnie do klatki, żeby wampiry miały co jeść. - Zaprezentowała mu nogę, pokrytą licznymi kłutymi ranami, jakby ktoś w tej klatce regularnie dźgał ją ostrym kijem. - Potem odcięli mi ucho - dodała, wskazując bok głowy. - I mam cholerną nadzieję, że Czarnoksiężnik je odrośnie. Nie mam pojęcia, po co im było. Po tym wsadzili mnie do "boksu rozrodczego", ale po dwóch dniach namierzyłam obiecujący szyb w ścianie. Kiedy wrzucili do mnie jakiegoś, ehem, "samca", ulotniliśmy się stamtąd. Sama bym nie sięgnęła - wyjaśniła. - Potem się rozdzieliliśmy. Chwilę wam to zajęło, więc teraz mogę prowadzić kursy przetrwania w absurdalnym środowisku.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Wiesz, na początku nawet nam przez myśl nie przeszło, że mogli cię zabrać do innego wymiaru - mruknął Elra. - W międzyczasie nagromadziło się mnóstwo innych problemów. Potem jak już o tym wreszcie pomyśleliśmy to namierzyliśmy wymiar i zaatakowaliśmy ich twierdzę, ale ciebie już tam nie było, za to znaleźliśmy twoje ucho i list z szantażem od tego sukinsyna. Zamierzaliśmy mu cię ukraść przy okazji "wymiany", ale potem wyszło że to wszystko były z jego strony puste groźby, więc zaczęliśmy przeszukiwać tamten wymiar bardziej poważnie - wyjaśnił. Milczał chwilę. - Trzeba go znaleźć i dopaść - dodał. - Za to co ci zrobił i wszystko inne.
- Wiesz, na początku nawet nam przez myśl nie przeszło, że mogli cię zabrać do innego wymiaru - mruknął Elra. - W międzyczasie nagromadziło się mnóstwo innych problemów. Potem jak już o tym wreszcie pomyśleliśmy to namierzyliśmy wymiar i zaatakowaliśmy ich twierdzę, ale ciebie już tam nie było, za to znaleźliśmy twoje ucho i list z szantażem od tego sukinsyna. Zamierzaliśmy mu cię ukraść przy okazji "wymiany", ale potem wyszło że to wszystko były z jego strony puste groźby, więc zaczęliśmy przeszukiwać tamten wymiar bardziej poważnie - wyjaśnił. Milczał chwilę. - Trzeba go znaleźć i dopaść - dodał. - Za to co ci zrobił i wszystko inne.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Pewnie, że trzeba - powiedziała Ashora. - Zastanowię się, czy przypadkiem wiem coś, co może pomóc. A jak Dana? Gdzie ona jest?
- Pewnie, że trzeba - powiedziała Ashora. - Zastanowię się, czy przypadkiem wiem coś, co może pomóc. A jak Dana? Gdzie ona jest?
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra mruknął.
- Śpi, nie budziłem jej. Jest środek nocy a ona potrzebuje teraz wypoczynku. Widzisz, po wypadku przy jednej studni wpadliśmy i ciąża idzie tak sobie. Bardzo się męczy, ale zdecydowała, że nie chce tego przerwać, a jutro ma jeszcze trochę ważnych rzeczy do zrobienia i... wiesz. Zresztą, ty też powinnaś porządnie się wyspać - zauważył. - Zrobimy jej niespodziankę rano, hmm?
Elra mruknął.
- Śpi, nie budziłem jej. Jest środek nocy a ona potrzebuje teraz wypoczynku. Widzisz, po wypadku przy jednej studni wpadliśmy i ciąża idzie tak sobie. Bardzo się męczy, ale zdecydowała, że nie chce tego przerwać, a jutro ma jeszcze trochę ważnych rzeczy do zrobienia i... wiesz. Zresztą, ty też powinnaś porządnie się wyspać - zauważył. - Zrobimy jej niespodziankę rano, hmm?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Studni? - powtórzyła Ashora, ale zaraz jej zdziwienie ustąpiło rozbawieniu. - Nie jestem nią, wiesz? Nie musisz składać mi propozycji nie do odrzucenia, zakończonych uprzejmym pomrukiem. Wystarczy "Ashora, twoja siostra śpi z małym mną w brzuchu, idź spać i przestań marudzić". Gratulacje, przy okazji.
- Studni? - powtórzyła Ashora, ale zaraz jej zdziwienie ustąpiło rozbawieniu. - Nie jestem nią, wiesz? Nie musisz składać mi propozycji nie do odrzucenia, zakończonych uprzejmym pomrukiem. Wystarczy "Ashora, twoja siostra śpi z małym mną w brzuchu, idź spać i przestań marudzić". Gratulacje, przy okazji.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra zachichotał.
- Dzięki. Brakowało mi cię, wiesz? - zapytał z rozbawieniem, przyjacielsko walnąwszy ją w ramię. Puknąwszy, znaczy, bo na "walnięcie" było to zbyt delikatne. - Swoją drogą, zachowaliśmy twoje ucho. Neatan może spróbować jak już wyjdziesz z kąpieli - dodał.
Elra zachichotał.
- Dzięki. Brakowało mi cię, wiesz? - zapytał z rozbawieniem, przyjacielsko walnąwszy ją w ramię. Puknąwszy, znaczy, bo na "walnięcie" było to zbyt delikatne. - Swoją drogą, zachowaliśmy twoje ucho. Neatan może spróbować jak już wyjdziesz z kąpieli - dodał.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości