Królestwo Północy
- Wszystko w porządku, pani - zapewnił Karai z absolutnym spokojem. - Zaraz to załatwimy.
Pokręcił głową na Czerwonego, który unosił już włócznię z zamiarem przyszpilenia Ravhony porządniej. Ten spiesznie ją upuścił.
Karai utkał duży, kulisty, biały płomień i pchnął w kierunku Ravhony. Nawet niezbyt szybko. Nie chciał w końcu, żeby nim oberwała.
*
Ten podał jej ramię i poprowadził do jej komnat.
- Każę służbie, żeby przyniosła ci kąpiel, chcesz? - spytał jeszcze.
13.2: Foch na puna
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Ravhona złapała go w rękę. Biel Karaiego natychmiast ustąpiła czerni jej ognia, który natychmiast pożarł płomień i zniknął. Upiorzyca westchnęła z zadowoleniem.
- Runy na tym potrzebują białej krwi. Zjadło mi się - powiedziała, oddając spalony nóż właścicielowi. - Dzięki. Więc, gdzie mam się zjawić i kiedy? - powtórzyła swoje pytanie.
*
Fabia znów kiwnęła głową.
- Dziękuję - powiedziała cichutko, wciąż na niego nie patrząc.
Ravhona złapała go w rękę. Biel Karaiego natychmiast ustąpiła czerni jej ognia, który natychmiast pożarł płomień i zniknął. Upiorzyca westchnęła z zadowoleniem.
- Runy na tym potrzebują białej krwi. Zjadło mi się - powiedziała, oddając spalony nóż właścicielowi. - Dzięki. Więc, gdzie mam się zjawić i kiedy? - powtórzyła swoje pytanie.
*
Fabia znów kiwnęła głową.
- Dziękuję - powiedziała cichutko, wciąż na niego nie patrząc.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Karai podał jej miejsce - jedną ze starych twierdz na Szarej Pustyni - i czas na tyle rozsądny, by zdążył odsapnąć dzień i tam dotrzeć.
*
- Jesteś już bezpieczna. Wszystko będzie dobrze - powiedział, uściskał ją i wyszedł.
Karai podał jej miejsce - jedną ze starych twierdz na Szarej Pustyni - i czas na tyle rozsądny, by zdążył odsapnąć dzień i tam dotrzeć.
*
- Jesteś już bezpieczna. Wszystko będzie dobrze - powiedział, uściskał ją i wyszedł.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Ravhona kiwnęła głową.
- W porządku. Pozdrów rodzinę - dodała pogodnie, uśmiechnęła się do niego i poszła.
*
Yato ostrożnie wsunął głowę do gabinetu Nitha, przez uchylone drzwi przybocznego. Od incydentu ze żmiją minęło już kilka dni i samotność zaczynała dawać się hakkaiemu we znaki.
Ravhona kiwnęła głową.
- W porządku. Pozdrów rodzinę - dodała pogodnie, uśmiechnęła się do niego i poszła.
*
Yato ostrożnie wsunął głowę do gabinetu Nitha, przez uchylone drzwi przybocznego. Od incydentu ze żmiją minęło już kilka dni i samotność zaczynała dawać się hakkaiemu we znaki.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Nithael dostrzegł Yato. Miał podły humor.
- Czego tu szukasz? - spytał i cisnął kałamarzem w hakkaiego. Nie trafił.
Nithael dostrzegł Yato. Miał podły humor.
- Czego tu szukasz? - spytał i cisnął kałamarzem w hakkaiego. Nie trafił.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Przepraaaaaszam - jęknął hakkai z miną zbitego psa.
Wsunął się do środka, podniósł kałamarz i odstawił Nithowi na biurko - część zawartości nawet była jeszcze w środku.. Aczkolwiek hakkai nie ośmielił się przy tym wyprostować. No przecież prawie pełzał po podłodze.
- Jest mi przykro - zapewnił Yato, tak jakby nie pokazywał tego całym sobą odkąd przekroczył próg.
- Przepraaaaaszam - jęknął hakkai z miną zbitego psa.
Wsunął się do środka, podniósł kałamarz i odstawił Nithowi na biurko - część zawartości nawet była jeszcze w środku.. Aczkolwiek hakkai nie ośmielił się przy tym wyprostować. No przecież prawie pełzał po podłodze.
- Jest mi przykro - zapewnił Yato, tak jakby nie pokazywał tego całym sobą odkąd przekroczył próg.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Nith przygrzmocił mu laską. I szczerze mówiąc poczuł się dużo lepiej.
- Siadaj - burknął, wskazując mu miejsce naprzeciw. - Chcesz się napić?
Nith przygrzmocił mu laską. I szczerze mówiąc poczuł się dużo lepiej.
- Siadaj - burknął, wskazując mu miejsce naprzeciw. - Chcesz się napić?
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
Yato klapnął na fotel i kiwnął głową na potwierdzenie. Część napięcia zupełnie wyraźnie z niego uszła.
- Co się porobiło? - zapytał ostrożnie.
Yato klapnął na fotel i kiwnął głową na potwierdzenie. Część napięcia zupełnie wyraźnie z niego uszła.
- Co się porobiło? - zapytał ostrożnie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Ta mała kurwa od Mauli - powiedział Nithael, nalewając im północnej wódki - namówiła faraona, żeby za moimi plecami ułożyli się z Czerwonymi, by odzyskać południowe imperium, argumentując że Isaku obroni ich przede mną, bo nie mogę nic zrobić Isaku, bo żona mnie zabije.
- Ta mała kurwa od Mauli - powiedział Nithael, nalewając im północnej wódki - namówiła faraona, żeby za moimi plecami ułożyli się z Czerwonymi, by odzyskać południowe imperium, argumentując że Isaku obroni ich przede mną, bo nie mogę nic zrobić Isaku, bo żona mnie zabije.
- Akayla
- Kruk
Re: 13.2: Foch na puna
Królestwo Północy
- Um. Aha - odrzekł Yato mało elokwentnie i pociągnął łyk. - Jak mogła! Niewdzięczna suka - sapnął z oburzeniem. Nie bardzo rozumiał, dlaczego pomysł odbicia Imperium był taki zły, ale miał poczucie, że Nithael potrzebuje pocieszenia. - Najpierw ty ratujesz ją i całą jej rodzinę, a potem ona chowa się za plecami człowieka, który groził jej szubienicą. Skandaliczne!
- Um. Aha - odrzekł Yato mało elokwentnie i pociągnął łyk. - Jak mogła! Niewdzięczna suka - sapnął z oburzeniem. Nie bardzo rozumiał, dlaczego pomysł odbicia Imperium był taki zły, ale miał poczucie, że Nithael potrzebuje pocieszenia. - Najpierw ty ratujesz ją i całą jej rodzinę, a potem ona chowa się za plecami człowieka, który groził jej szubienicą. Skandaliczne!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości