Strona 40 z 222

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 1:57 pm
autor: Cerro
Złote Imperium

- Oczywiście - powiedziała Ashora. - Coś, co się ruszało i jak się okazuje, było trujące jak cholera. Podobno prawie nie mam wątroby. Podobno odrasta.

- Ale Neatan się tym zajmie? - spytała Dana.

- Tak, ale powiedział, że muszę się wybrać na Archipelag w tym celu, bo to grubsza robota. A na razie mam pić tylko wodę - dodała z pogardą. - I jeść tylko jakieś lekkostrawne mdłe pasze.

- To czemu jeszcze nie jesteś na Archipelagu? - spytała surowo Dana.

- Bo muszę najpierw wrócić na chwilę na Międzygórze... a potem natychmiast zatroszczę się o siebie - dodała pospiesznie, bo oczy Dany zaczęły ciskać gromy.

*

Archipelag

Neatan czekał na nią niecierpliwie. Gdy wróciła z kotem, zamieszał napar Brunhildy i strzykawką wlał do pyska zwierzaka trochę eliksiru. Kot miauknął ze zdegustowaniem, a potem zaczął wyraźnie młodnieć, aż Cicha trzymała w rękach raptem kilkumiesięczne kocię.

- Brunhilda jest wiedźmą - stwierdził Neatan.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 3:18 pm
autor: Akayla
Złote Imperium

- Damy ci cały zapas mdłych, lekkostrawnych pasz - obiecał Elra. - I postaraj się załatwić swoje sprawy jak najszybciej i zaraz jechać na Archipelag.

*

Archipelag

Cicha delikatnie uniosła brwi.

- Czy to nie jest tak, że każda kobieta ma do tego predyspozycje dopóki jest dziewicą...? - zapytała ostrożnie. Miała na ten temat tylko nikłe pojęcie. - I... ten, czy to źle?

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 3:28 pm
autor: Cerro
Złote Imperium

Ashora przewróciła oczami, też trochę żółtymi.

- Dobrze, tato - zakpiła z niego.

*

Archipelag

Neatan zamrugał.

- Co? - powiedział. - Nie, nie sądzę, żeby to tak działało. Myślę, że gdyby dowolna inna dziewica z tej wyspy uwarzyła ten eliksir, byłby tylko bezużyteczną zupą z nietoperzy. I bardzo źle - dodał z powagą, aczkolwiek udawaną. - Musimy czym prędzej złożyć ją w ofierze wulkanowi.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 6:35 pm
autor: Akayla
Złote Imperium

Elra prychnął.

- Grzeczna córcia! - zapewnił, czochrając ją po głowie. - No, to kto mówi Benowi, że się go wyrzekasz, ty czy ja? - zapytał z rozbawieniem, szczerząc się do niej w uśmiechu.

*

Archipelag

Cicha, bardzo wdzięcznym i bardzo twatralnym gestem uniosła dłoń do ust.

- Och, nie! - sapnęła z udawanym przestrachem. - Biedne dziecko! A jeśli tego nie zrobimy, to co się stanie?!

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 6:40 pm
autor: Cerro
Złote Imperium

- Myślę, że coś tam pojął gdy próbowałam odciąć mu głowę przy naszym pierwszym spotkaniu - rzekła Ashora z powagą. - Coś tam.

*

Archipelag

Neatan zrobił dramatyczną pauzę, poświęconą na patrzenie na kota. Zwierzak właśnie dorastał do swojej poprzedniej formy.

- Będziemy musieli posiedzieć faraonowi i zapewne zgłębić arkana zapomnianej magicznej sztuki, żeby mała Brunhilda nie zmarnowała talentu - streścił.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 6:48 pm
autor: Akayla
Złote Imperium

- Nie, wiesz, o takich rzeczach trzeba mówić wprost - odrzekł Elra, równie poważnie.

*

Archipelag

- Nie brzmi strasznie - stwierdziła Cicha pogodnie. - Czy chcesz, żebym napisała listy do cechu wiedźm z Meselerinu? Czy robimy to sami z książek po szkołach z Mglistych Wysp? O ile pamiętam, mamy tu trochę kopii.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: ndz wrz 22, 2019 9:57 pm
autor: Cerro
Archipelag

- O tym muszą zdecydować jej rodzice. Porozmawiam z nimi o tym, gdy tylko skończą zajmować się sentymentalnymj bzdurami - zapewnił Neatan.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: pn wrz 23, 2019 4:55 am
autor: Akayla
Archipelag

- Rozumiem - odrzekła Cicha. Milczała chwilkę, drapiąc kota za uchem. - Puścić go...?

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: pn wrz 23, 2019 7:47 am
autor: Cerro
Archipelag

- Co? Tak - zapewnił wyrwany z zamyślenia Neatan. O kocie już zdążył zapomnieć. - Chyba że chcesz ugotować z niego zupę.

Re: 16.2: Wywiad z wampirem

: pn wrz 23, 2019 7:50 am
autor: Akayla
Archipelag

- Nie - zapewniła Cicha z rozbawieniem, puszczając zwierzę na podłogę. Kot otarł się o nogi jej i Neatana, a potem odbiegł. - Idę zająć się ogrodem - dodała, ukłoniła się mu nisko i wyszła.