Strona 47 z 618

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 1:38 pm
autor: Akayla
Fariha zrobiła urażoną minkę, ale tylko na chwilę. Kiedy elf zadał pytanie, przekrzywiła głowę i chwilkę wyraźnie myślała intensywnie.

- Dziesięć! - odrzekła wreszcie.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 1:41 pm
autor: Cerro
- Dziesięć - powtórzył. - Duża z ciebie dziewczynka. Chcesz kapkę mojej krwi, kiedy zjem te wszystkie ciastka?

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 1:43 pm
autor: Akayla
Fariha zmieszała się troszkę i zarumieniła.

- Jeśli ci to nie zaszkodzi, tak upuszczać, kiedy jesteś ranny - zgodziła się jednak i przytuliła go czule. - Dziękuję.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 1:44 pm
autor: Cerro
- Trochę, Faryszka, trochę mi nie zaszkodzi - powiedział Gar, odwzajemniając uścisk. - Nie trzy litry.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 1:48 pm
autor: Akayla
- Tyle mogłoby cię zabić nawet gdybyś nie był ranny - stwierdziła dziewczynka, wypuszczając go po dłuższej chwili. - Nie chciałabym tak.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 2:07 pm
autor: Cerro
- O nie, to straszna perspektywa. Też bym tak nie chciał - zgodził się z nią Gar.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 2:15 pm
autor: Akayla
Uśmiechnęła się do niego ciepło.

- To ja może pójdę zobaczyć, czy są dla ciebie jakieś kule - zaoferowała się i śmignęła do drzwi.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 4:56 pm
autor: Los
- Dziękuję - zawołał za nią.

- Słodcy jesteście - podsumowała Estrid.

- Cicho bądź, kobieto - burknął Gar, co skwitowała śmiechem.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 5:00 pm
autor: Akayla
Farihy nie było przez dobre pół godziny... ale za to wróciła z łupem.

- Proszę - powiedziała z dumą, podając kule elfowi. Były dłuższe od niej.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt mar 20, 2020 5:35 pm
autor: Los
- Dziękuję - powiedział jej Gar. - Teraz możemy wybrać się na spacer. O ile jest tu gdzie spacerować.

- Jutro - powiedziała Estrid kategorycznie. - Powinieneś wypoczywać.

- Poczekaj, nie goń tak. Obiecałem Faryszce krew. Masz jakiś kozik, mała?