Złote Imperium
- Tak, coś wspominał - powiedziała Dana. - Albo to było masowe niszczenie czegoś innego. Nie pamiętam za bardzo - przyznała. - Czytaj dalej. Podoba mi się rytm.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- "Z kontemplacji Humę wyrwało pojawienie się grupy kapłanów. Rozpoczęli oni nabożeństwo ku czci wielkiego Harpokratena. Otuleni dźwiękiem dzwoneczków, w szkarłatnych szatach wyszywanych złotem i srebrem - były one darem synów Ra dla świątyni - przypominali niebiańskich pomocników wielkiego boga." - Elra przechodził tu do szczegółowych opisów obrzędów, od czasu do czasu zaznaczając, który z elementów kapłańskiego ekwipunku został kupiony za pieniądze pałacu. - "Huma jednakże nie potrafiła poświęcić należytej uwagi czczeniu boga, albowiem lico najmłodszego z kapłanów było nad wyraz pięknym. Zauroczona, poczuła się niezdolna do oderwania od niego spojrzenia. Wkrótce obrzędy dobiegły końca, a kapłani odeszli. Kobieta, głęboko zażenowana swą postawą, spędziła następnych kilka godzin, błagając Harpokratena o wybaczenie. Gdy jednak wyszła ze świątyni, jej serca nie przepełniał żal. Nie podziwiała też już piękna budowli i największego miasta na świecie. Jej myśli ulatywały tylko ku nieznanemu młodzieńcowi. Powzięła postanowienie: uczyni wszystko, aby się do niego zbliżyć."
- "Z kontemplacji Humę wyrwało pojawienie się grupy kapłanów. Rozpoczęli oni nabożeństwo ku czci wielkiego Harpokratena. Otuleni dźwiękiem dzwoneczków, w szkarłatnych szatach wyszywanych złotem i srebrem - były one darem synów Ra dla świątyni - przypominali niebiańskich pomocników wielkiego boga." - Elra przechodził tu do szczegółowych opisów obrzędów, od czasu do czasu zaznaczając, który z elementów kapłańskiego ekwipunku został kupiony za pieniądze pałacu. - "Huma jednakże nie potrafiła poświęcić należytej uwagi czczeniu boga, albowiem lico najmłodszego z kapłanów było nad wyraz pięknym. Zauroczona, poczuła się niezdolna do oderwania od niego spojrzenia. Wkrótce obrzędy dobiegły końca, a kapłani odeszli. Kobieta, głęboko zażenowana swą postawą, spędziła następnych kilka godzin, błagając Harpokratena o wybaczenie. Gdy jednak wyszła ze świątyni, jej serca nie przepełniał żal. Nie podziwiała też już piękna budowli i największego miasta na świecie. Jej myśli ulatywały tylko ku nieznanemu młodzieńcowi. Powzięła postanowienie: uczyni wszystko, aby się do niego zbliżyć."
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- O, są jakieś szanse na erotyk? - ożywiła się nieco Dana.
Dwie czy trzy strony zachwytów Humy nad młodzieńcem podziękowała Orzeszek. Wysunęła książkę starannie pod poduszkę i umieściła się do drzemki. Z wpuszczonymi do komnaty wilczarzami jako kompanią.
- O, są jakieś szanse na erotyk? - ożywiła się nieco Dana.
Dwie czy trzy strony zachwytów Humy nad młodzieńcem podziękowała Orzeszek. Wysunęła książkę starannie pod poduszkę i umieściła się do drzemki. Z wpuszczonymi do komnaty wilczarzami jako kompanią.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Bardzo dobrze zrobiła, bo Elra wrócił krótko później.
- Jak się czujesz? - zapytał z zatroskaniem, przesuwając jakiegoś psa, żeby usiąść na łóżku i ją ucałować. - Jadłaś już obiad?
Bardzo dobrze zrobiła, bo Elra wrócił krótko później.
- Jak się czujesz? - zapytał z zatroskaniem, przesuwając jakiegoś psa, żeby usiąść na łóżku i ją ucałować. - Jadłaś już obiad?
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Dana starała się nie wyglądać jak ktoś, kto leży z bombą pod poduszką.
- Spokojnie, zrobiłem już kopię.
- Jeszcze nie - przyznała Dana. - Orzeszek wyszła niedawno. Czytałyśmy... No, ten romans. Bardzo zabawny.
Dana starała się nie wyglądać jak ktoś, kto leży z bombą pod poduszką.
- Spokojnie, zrobiłem już kopię.
- Jeszcze nie - przyznała Dana. - Orzeszek wyszła niedawno. Czytałyśmy... No, ten romans. Bardzo zabawny.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Mhm. Cieszę się, że ci się podobał - zapewnił Elra, patrząc na nią podejrzliwie. No bo wyglądała na dość... poddenerwowaną. - Zaczekaj, zawołam służbę żeby naszykowali nam stół. - Wstał i poszedł wychylić się na chwilę za drzwi. Zaraz jednak wrócił do niej. - O czym jest ten romans? - zainteresował się.
- Mhm. Cieszę się, że ci się podobał - zapewnił Elra, patrząc na nią podejrzliwie. No bo wyglądała na dość... poddenerwowaną. - Zaczekaj, zawołam służbę żeby naszykowali nam stół. - Wstał i poszedł wychylić się na chwilę za drzwi. Zaraz jednak wrócił do niej. - O czym jest ten romans? - zainteresował się.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- No, taka dziewczyna widzi pięknego młodzieńca i hmmm, ona, mmmm... - Westchnęła i zrobiła skruszoną minę. - W porządku. Śmiałam się, kiedy Orzeszek się śmiała. Wcale nie słuchałam, bo myślałam o organizacji przeniesienia ludzi z Ziemi. Odpoczywanie źle mi idzie.
- No, taka dziewczyna widzi pięknego młodzieńca i hmmm, ona, mmmm... - Westchnęła i zrobiła skruszoną minę. - W porządku. Śmiałam się, kiedy Orzeszek się śmiała. Wcale nie słuchałam, bo myślałam o organizacji przeniesienia ludzi z Ziemi. Odpoczywanie źle mi idzie.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Ojej - zmartwił się Elra. - Nie powinnaś się tak zamęczać - skarcił ja łagodnie.
- Ojej - zmartwił się Elra. - Nie powinnaś się tak zamęczać - skarcił ja łagodnie.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
-Wiem - powtórzyła Dana z miną wskazującą na wyrzuty sumienia. Trochę je miała. W końcu łgała. - Ale myślę że wszystko pójdzie sprawnie i będę mogła odetchnąć.
-Wiem - powtórzyła Dana z miną wskazującą na wyrzuty sumienia. Trochę je miała. W końcu łgała. - Ale myślę że wszystko pójdzie sprawnie i będę mogła odetchnąć.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Jestem pewien, że będzie dobrze - zapewnił ją łagodnie. - To tym się tak denerwujesz? Spróbuj o tym nie myśleć - poprosił, podczas gdy służące weszły i zaczęły przygotowywać posiłek.
Kiedy skończyły, Elra pomógł Danie wstać i posadził ją delikatnie przy stole.
- Jestem pewien, że będzie dobrze - zapewnił ją łagodnie. - To tym się tak denerwujesz? Spróbuj o tym nie myśleć - poprosił, podczas gdy służące weszły i zaczęły przygotowywać posiłek.
Kiedy skończyły, Elra pomógł Danie wstać i posadził ją delikatnie przy stole.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości