Adhara odwzajemniła pocałunek.
- Jasne. Trzymajcie się i miłej zabawy - pożegnała się ciepło i pomachała im, dopóki nie znikli jej z pola widzenia. Dopiero wtedy odwróciła się i zawróciła nad jezioro.
Miała pobiegać. Od jej przybycia Syrus wziął się za nią - zorganizował jej harmonogram ćwiczeń i innych różnorodnych zajęć, prowadził z nią regularne rozmowy i namówił do udziału w organizowanych przez członków załogi grach w "polowania". I jak absurdalne wydawały jej się niektóre z jego poleceń na początku, tak musiała przyznać że dawały rezultaty i rzeczywiście powoli czuła się coraz lepiej.
*
- A będę mogła potem pójść do Gara i Estrid? - poprosiła mała ledwie została oddana w ręce Neatana, a Alim wyszedł. - Tak dawno ich nie widziałam...
18. Magia nie istnieje!
- Cerro
- Takeshi
Re: 18. Magia nie istnieje!
- To dlatego, że nie ma ich w mieście, serduszko - wyjaśnił Neatan. - Gar przeniósł się do katedry w mieście elfów, a Estrid postarała się o możliwość przeniesienia tam i ma tam mieszkanie. Jestem pewien, że jeśli kiedyś wpadną, też będą chcieli się z tobą zobaczyć. Jak ci się mieszka wśród wampirów? - zagadnął.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Oooch, szkoda - sapnęła ze smutkiem. Tęskniła za nimi. Rozpogodziła się jednak szybko. - Dobrze - zapewniła. - Bardzo mili są i umieją się fajnie bawić - wyjaśniła z zadowoleniem. - Nie wiem jak mogłam się ich bać przedtem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Nie znałaś zbyt wielu - wyjaśnił Neatan. - To dobrze. Wy, wampiry, lubicie swoje towarzystwo. Jaką magię masz ochotę dzisiaj potrenować?
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Możemy porobić coś z iluzjami? Albo powietrzem? - poprosiła z podnieceniem.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Dobrze - powiedział Neatan i ruszył po schodach do sali ćwiczeń. - Czym jest zatem iluzja? Iluzja jest kłamstwem. Iluzja stworzona z magii sehrli jest bardzo słabym kłamstwem. Czy może raczej jednowymiarowym - ostrzegł. - Kiedyś nazywano mnie Mistrzem Iluzji i można rzec, jestem iluzją. Chodzę między żywymi, nieżywy. Jestem arcymagiem, bez własnej magii. I jestem pełen iluzji, czarnomagicznych oraz sehrli. A kiedy zabraknie tych pierwszych...
Urwał, bo weszli do sali ćwiczeń. Obecni tam młodzy magowie-czarnoksiężnicy, odpoczywający po treningu, zebrali się spiesznie i z ukłonami wyszli.
- Kiedy zabraknie tych pierwszych... - powiedział Neatan, wyciągając rękę do Farihy; jej łapka przeleciała przez nią jak przez powietrze, a sam Neatan rozpłynął się i wyłonił po drugiej stronie sali - ...wciąż jestem mistrzem iluzji. Jak oszukałem twój węch? - spytał.
Urwał, bo weszli do sali ćwiczeń. Obecni tam młodzy magowie-czarnoksiężnicy, odpoczywający po treningu, zebrali się spiesznie i z ukłonami wyszli.
- Kiedy zabraknie tych pierwszych... - powiedział Neatan, wyciągając rękę do Farihy; jej łapka przeleciała przez nią jak przez powietrze, a sam Neatan rozpłynął się i wyłonił po drugiej stronie sali - ...wciąż jestem mistrzem iluzji. Jak oszukałem twój węch? - spytał.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fariha sapnęła z podziwem.
- Hm... - mruknęła. - Powietrzem? - zgadła. - Zapach idzie powietrzem. Musiałeś kontrolować powietrze.
- Hm... - mruknęła. - Powietrzem? - zgadła. - Zapach idzie powietrzem. Musiałeś kontrolować powietrze.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Tak - potaknął z zadowoleniem Neatan. - A słuch?
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Fariha zmarszczyła czółko. To było trudniejsze.
- Ziemią może? Mama kiedyś opowiadała coś o jakichś tych... draniach...? - wyjaśniła niepewnie.
- Ziemią może? Mama kiedyś opowiadała coś o jakichś tych... draniach...? - wyjaśniła niepewnie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Neatan cmoknął z rozczarowaniem.
- Trafisz do biblioteki, żeby dowiedzieć się, czym w zasadzie jest dźwięków - stwierdził.
- Trafisz do biblioteki, żeby dowiedzieć się, czym w zasadzie jest dźwięków - stwierdził.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: TurnitinBot [Bot] i 0 gości