Strona 58 z 304

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 8:51 am
autor: Akayla
- Może zaczęłabym uczyć ją języka od jutra? - zaproponowała Fabia. Między prostymi komunikatami telepatycznymi a jakimiś książkami z obrazkami, powinna sobie z grubsza poradzić nawet bez znajomości mowy Pradawnych. A bardziej skomplikowane koncepty mógł tłumaczyć jej Isaku.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 8:56 am
autor: Los
Isaku potaknął.

- Zdecydowanie od tego należy zacząć, więc czemu nie - zgodził się.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 9:01 am
autor: Akayla
Fariha i Al zdążyli wyjść na tańce, potańczyć, zjeść kolację na mieście i wrócić, a Gabriel i skryba Czerwonych wciąż siedzieli zamknięci w salonie, do wtóru spokojnego monologu tego pierwszego. Fariha uniosła lekko brwi, odstawiając na bok posiłek, który wzięła Duchowi na wynos.

- Wiesz czy oni w ogóle sypiają? - zapytała cicho Ala.

Bo jeśli nie, może należałoby przerwać ten proces twórczy zanim skryba padnie ze zmęczenia.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 9:46 am
autor: Los
- Nie - powiedział Al. - Jednak wiem, że ja sypiam, moja droga, więc byłoby wspaniale gdyby ten kurczak się zamknął na kilka godzin.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 9:48 am
autor: Akayla
- To idź się przyszykuj do spania, jeśli do tego czasu sami nie przerwą to ich przeproszę - zdecydowała.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 9:55 am
autor: Los
- I zamknij go w pokoju, żeby mnie nie zadusił w nocy - dodał Al. -Dobrej reszty nocy, moja droga - rzekł, pocałował po szarmancku jej dłoń i odszedł zamknąć się w łazience, skąd szybko napłynęła woń olejków i pachnideł.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 10:03 am
autor: Akayla
Fariha spodziewałaby się prędzej że to Al zadusi Gabriela niż odwrotnie.

Poczekała cierpliwie, aż demon skończy się kąpać i pójdzie do siebie, zanim podeszła do drzwi salonu, delikatnie zapukać. Gabriel przerwał monolog.

- Wejdź - zaprosił. Fariha wślizgnęła się wobec tego do środka.

- Wybaczcie, może lepiej, żebyście dokończyli jutro? - poprosiła. - Jest już późno, Gabrielu, powinieneś coś zjeść, a twój przyjaciel na pewno potrzebuje wypocząć.

Duch spojrzał na zegar.

- Ach, rzeczywiście. Zagadałem się, przepraszam. Jutro koło południa? - zaproponował Czerwonemu.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 10:29 am
autor: Los
- Jak sobie życzysz - zapewnił skryba, zbierając rzeczy. - Zatem do zobaczenia. Niech duchy pustyni czuwają nad wami - pożegnał się, skłonił - Gabrielowi - i wyszedł.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 10:34 am
autor: Akayla
- I nad tobą - zapewnili oboje zgodnie. Potem Fariha zerknęła na Gabriela. - Chodź, zjesz, a potem pokażę ci jak zmyć, żeby nie upuścić.

*

Następnego dnia rano, w porze śniadaniowej, letnią rezydencję Freya nawiedziła Ravhona.

Re: 20.3 Nikt nie pytał, wszyscy potrzebowali

: śr wrz 07, 2022 10:46 am
autor: Los
Bashar usadził ją w pokoju gościnnym, bo Frey był jeszcze w szlafroku; mogła sobie przez okno popatrzeć na bardzo urocze kozy, zjadające z rabatki przemarznięte na śmierć kwiatki. Jeszcze przed Isaku pojawił się Lees.

- Dzień dobry - powiedział, zaglądając do środka.