Strona 595 z 618
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 1:41 pm
autor: Akayla
- Nie mam wątpliwości - przyznał Berg. - W końcu zmieniałem już dom kilkakrotnie. Za każdym razem myślałem, że to już ostatni raz. Życie jest pełne niespodzianek. Choć nie sądzę by cokolwiek co ja czuję mogło się równać twojej tęsknocie za Północą, pani - przyznał.
Pożegnali wilczarze i przeszli przywitać się z kolei z wyścigowymi chartami. Wśród tych także znajdowało się trochę szczeniąt.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 1:46 pm
autor: Cerro
- Cóż, to część ceny za bycie magiem białej krwi - powiedziała Maula, kucając znowu między szczeniaki.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 1:49 pm
autor: Akayla
- Nie zrezygnowałabyś z tego nawet gdybyś mogła, prawda, pani? - zgadł Berg.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 2:09 pm
autor: Cerro
- Oczywiście, że nie - powiedziała Maula. - To nie jest zwykłe narzędzie, to coś, co płynie w moich żyłach, tak jak płynęło w żyłach moich przodków, łącznik między przeszłością i przyszłością. Bez tego nie byłabym już tą samą osobą. Funkcjonalna czy nie, to właśnie biała magia czyni Freya.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 2:19 pm
autor: Akayla
Berg pokiwał głową ze zrozumieniem.
- Fascynujące - przyznał. - Ty jesteś fascynująca, pani - dodał.
Jeden z charcików chyba podzielał tą opinię, bo wspiął się na nią i zaczął ją lizać po twarzy.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 3:53 pm
autor: Los
- To znaczący komplement, wasza wysokość - powiedziała Maula, przytulając na chwilę szczeniaka. Uniosła oczy na Berga. - Ale przyjmę go bez ukrywania, że mi się podoba.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 4:48 pm
autor: Akayla
Berg uśmiechnął się ciepło.
- Cieszę się - zapewnił miękko.
Spędzili jeszcze chwilę z chartami, nim zawrócili do pałacu, na kieliszek wina i oglądanie kolekcji arcydzieł Berga, wszystkich malowanych w klasycznym stylu, acz z nasyconymi kolorami. Po drodze król zaczepił służącego by wydać mu polecenie.
Nie miał żadnej dedykowanej galerii, a pałac był stanowczo za duży, żeby obejść go całego i obejrzeć wszystkie obrazy, więc Berg zabrał Maulę do tych które podobały mu się najbardziej lub które uważał za szczególnie interesujące. Wkrótce niebo za oknami zrobiło się czarne, a miasto zaświeciło tysiącami świateł i światełek. Był to też moment kiedy Maula i Berg zabrali się z powrotem na łąki, tym razem innym portalem, bezpośrednio z pałacu.
Nieopodal wyjścia z portalu czekał już rozłożony gruby, miękki koc z poduszkami, okryciami, ciastkami i winem, oświetlony bladymi, magicznymi lampkami. Niebo, nieprzyćmione blaskiem miasta i bezchmurne, było tu wspaniale widoczne, przecięte srebrną mgławicą i upstrzone mnóstwem drobnych gwiazd wokół niej.
Berg pomógł Mauli usiąść, nalał im wina i zajął miejsce obok, niedwuznacznie obejmując towarzyszkę ramieniem.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 4:53 pm
autor: Los
- Och - mruknęła Maula, wtulając się w niego z zadowoleniem. - Dobrze wiesz, co lubią kobiety. Nie najbardziej niewinna z ciebie osoba na świecie, hm? - spytała, odłamując kawałek ciastka i podając mu do ust.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 5:05 pm
autor: Akayla
- Och, nie - zapewnił Berg z łagodnym rozbawieniem, biorąc ciastko z jej palców. Zaczął delikatnie głaskać ją po boku. - Ale nie jestem tu jedyną taką osobą, prawda? - odwdzięczył się pytaniem i podał jej malutki rogalik z kruchego ciasta, nadziewany marmoladą.
Re: 18. Magia nie istnieje!
: śr gru 30, 2020 5:07 pm
autor: Los
Maula zaśmiała się i delikatnie ujęła rogalik.
- Jestem pewna, że znasz moją reputację w tym względzie - powiedziała. - To wszystko prawda.