Re: 13.2: Foch na puna
: czw lut 01, 2018 6:27 pm
Królestwo Północy
Pałac
Danę służące jeszcze ubierały, w spodnie, ciepłą kamizelkę, kurtkę i płaszcz.
- Trener Fafika nie uciekł na jego widok, chociaż przyznał, że ma mocny charakter. Mierzenie przez krawcową mnie zawsze nudzi - przyznała. Służące skończyły, skłoniły się i wyszły. Dana podeszła do Elry i przytuliła się do jego piersi. Palce miała pomalowane na turkusowo, zresztą oczy też. - Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale tęsknię za domem - dodała cicho. - Idziemy?
Nowa Twierdza
Karai zerwał się nieoczekiwanie, walnął nią o glebę i przygniótł. Nawet nóż jej przyłożył do szyi. A to wszystko, zanim się zorientował, że to Adhara.
- Co ty tu robisz? - sapnął, cofając ostrze.
Pałac
Danę służące jeszcze ubierały, w spodnie, ciepłą kamizelkę, kurtkę i płaszcz.
- Trener Fafika nie uciekł na jego widok, chociaż przyznał, że ma mocny charakter. Mierzenie przez krawcową mnie zawsze nudzi - przyznała. Służące skończyły, skłoniły się i wyszły. Dana podeszła do Elry i przytuliła się do jego piersi. Palce miała pomalowane na turkusowo, zresztą oczy też. - Wiem, że nie powinnam tak mówić, ale tęsknię za domem - dodała cicho. - Idziemy?
***
ChileNowa Twierdza
Karai zerwał się nieoczekiwanie, walnął nią o glebę i przygniótł. Nawet nóż jej przyłożył do szyi. A to wszystko, zanim się zorientował, że to Adhara.
- Co ty tu robisz? - sapnął, cofając ostrze.