Strona 601 z 618

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 01, 2021 10:40 pm
autor: Akayla
Berg przytaknął i ziewnął szeroko.

- Taka pora roku - potwierdził, przeciągając się z westchnieniem. - Dawno nie spałem w ten sposób - przyznał i spojrzał na jej odzież. Mruknął, kiedy uświadomił sobie że jest zawilgła. - Jeśli dasz mi chwilę, zorganizuję ci coś suchego na przebranie - zaoferował.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 01, 2021 11:06 pm
autor: Cerro
- To żaden problem, jeżeli tylko nie urazi to za bardzo twojej dumy dżentelmena - zapewniła Maula, podążając za jego spojrzeniem. - Mieszkam na okręcie, pamiętasz? Tam wszystko jest mokre.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 01, 2021 11:13 pm
autor: Akayla
- Prawda - przyznał przytomnie Berg. - Cóż... moja duma dżentelmena chyba bardziej by ucierpiała gdybym stał się dla ciebie przyczyną niewygody - stwierdził.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 01, 2021 11:46 pm
autor: Cerro
- No i dobrze - powiedziała Maula i wstała, żeby wciągnąć na siebie ubrania, tylko trochę się przy tym krzywiąc. Wykorzystała Berga, żeby zawiązał jej suknię z tyłu, a potem poszła do koni. Przywitać się z nimi, w zasadzie. - Często to robisz? - spytała, gdy król również się zbliżył. - Jeździsz sam po nocy z nowo poznanymi kobietami?

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 01, 2021 11:58 pm
autor: Akayla
Berg pokręcił przecząco głową.

- Nie kocham się z byle kim, jestem pod tym względem zdecydowanie bardziej wybredny niż książę Isaku - zapewnił ją. - A spośród tych kobiet, większość nie przepada za jazdą, więc.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 08, 2021 7:12 pm
autor: Cerro
- To dobrze, bo to niezbyt dobry obyczaj - stwierdziła Maula. - Ktoś kiedyś mógłby zechcieć skorzystać z okazji i pozbyć się ciebie.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 08, 2021 7:41 pm
autor: Akayla
Berg uśmiechnął się do niej miękko, trochę rozczulony tym wyrazem troski.

- Masz słuszność - przyznał, obejmując ją ramieniem. - Obiecuję nie robić tak więcej z nikim poza tobą.

*

Gdy Alim zjawił się po Farihę, zabrać ją na pierwszą lekcję magii od ich powrotu, zastał nieco nietypową scenę. Fariha i jej matka siedziały we trójkę z niewiele starszą od niej, płomiennie rudą dziewczynką. Ruda trzymała na kolanach nietypowy strunowy instrument, z dużym pudłem wciętym jak tykwa i długim gryfem. Pokazała obydwu wampirzycom chwyt, a potem podała Faryszce instrument, dłuższy niż ramiona małej.

Wampirek chwyciła za gryf, wysuwając koniuszek języka w skupieniu, i spojrzała na dziewczynkę szukając aprobaty. Ta uśmiechnęła się oszczędnie i pokiwała głową.

- Spróbuj - zachęciła cicho, a Fariha posłusznie uderzyła w struny.

- O, tak? Brzmi dobrze - stwierdziła, unosząc oczy znad strun. Nie doczekała się jednak odpowiedzi, bo ruda stężała w napięciu, utkwiwszy zmartwiałe spojrzenie w nadchodzącym zza pleców Farihy i Adhary Alimie. - Glen...?

Adhara obejrzała się.

- Spokojnie - mruknęła miękko do dziewczynki i uśmiechnęła się ciepło do męża. - Cześć, kochanie.

- Tata! - ucieszyła się Fariha, również się oglądając. - Zobacz, Glen uczy nas grać! - wyjaśniła podekscytowana.

Glen wstała niezgrabnie i dygnęła grzecznie na powitanie.

- Dzień dobry. Miło mi poznać.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 08, 2021 7:49 pm
autor: Cerro
Maula uśmiechnęła się blado.

- Wracajmy - rzuciła.

Zabawa była przednia, ale teraz zaczęło jej się spieszyć to powrotu. Miała ostatnio problemy z załogą. Nie chciała zostawiać jej bez nadzoru.

*

Alim spojrzał z góry, unosząc lekko brwi.

- Bardzo miło z jej strony. Jestem pewien, że szybko się nauczysz. Ale teraz czeka na nas Czarnoksiężnik - przypomniał.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 08, 2021 7:57 pm
autor: Akayla
Berg przytaknął. Ucałował czule jej rączkę i pomógł jej wyskoczyć na konia, a potem zawrócili do stajni.

- Zjesz śniadanie czy spieszy ci się do siebie? - zapytał po drodze.

*

- Och, rzeczywiście! - przypomniała sobie Fariha i podała gitarę matce. - Do później! - pożegnała się pogodnie z obojgiem, i zaraz znalazła się u boku ojca, trzymając go za rękę.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: pt sty 08, 2021 8:02 pm
autor: Cerro
- Spieszy, ale nie aż tak - zapewniła Maula i uśmiechnęła się miło. - Trochę jednak spieszy - przyznała i popędziła konia, ledwie się rozgrzał stępem.