Strona 609 z 618

Re: 18. Magia nie istnieje!

: sob sty 30, 2021 11:40 pm
autor: Akayla
Elra mruknął.

- Nie byliśmy pewni co do twoich intencji - przyznał. - A ja dodatkowo bałem się, że złamiesz jej serce.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 12:07 am
autor: Cerro
- Poruszające - przyznała Maula, z wyraźnym znudzeniem jego sentymentalnością. - Może i tak zrobię.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 12:09 am
autor: Akayla
- Może. A może nie - mruknął Elra. - Nie mam gwarancji w żadną stronę.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 12:11 am
autor: Cerro
- Mówiąc szczerze, ze wszystkich ludzi tobie najbardziej powinno zależeć, żebym do całej sprawy podchodziła bez cienia uczuć - przyznała Maula, z zaledwie nutą mało subtelnej groźby. - Do zobaczenia, wasza wysokość.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 12:13 am
autor: Akayla
- Do zobaczenia, pani - odrzekł Elra.

Odprowadził ją wzrokiem, a potem, zdecydowanie ponury, zawrócił do środka.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 1:03 am
autor: Cerro
Dana ciągle siedziała na poduszce przed kominkiem, zamyślona głęboko.

- Jest bardzo miła - mruknęła, gdy Elra wszedł. - Trochę to wszystko surrealistyczne.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 1:05 am
autor: Akayla
Elra przez chwilę patrzył na nią w milczeniu.

- Kiedy się nie odgraża - przyznał cierpko.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 1:06 am
autor: Cerro
- Nie odgrażała się przecież - zauważyła Dana.

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 1:08 am
autor: Akayla
- Przy tobie nie - zgodził się Elra. - Powiedziała mi przed chwilą, że "powinno mi zależeć żeby podchodziła do całej sprawy bez cienia uczuć", zaraz zanim sobie poszła. W kontekście relacji z tobą. Bo powiedziałem jej że bałem się, że złamie ci serce. A ona mi na to, że "może i tak zrobi".

Re: 18. Magia nie istnieje!

: ndz sty 31, 2021 10:25 pm
autor: Los
Dana mruknęła pod nosem. Nie wyglądała na zaskoczoną.

- Nithael powiedział jej wprost, że baliśmy się, że wywoła wojnę, a ja że ostrzegaliście, że zechce mną manipulować - powiedziała. - Może powiedziała ci tak, bo wiedziała że trochę zmyślasz. Ale przynajmniej z tym pierwszym wiem, co miała na myśli. Gdyby mama widziała, co mi się przytrafiło, wyszłaby z najgłębszego kręgu piekieł, żeby tylko cię dopaść i obedrzeć ze skóry.