17. Wredne i rogate
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Nithael musiałby się najpierw dowiedzieć, że Lis coś robi. To nie zawsze takie oczywiste - odrzekł Syrus, wzdychając w duchu. - A gdyby Lis chciał zwalczać mnie jako konkurencję, to Nithael pewnie by wręcz poparł. Jeśli chcecie dalej polegać na Lisie, szczerze zalecałbym jednak zbudowanie sieci dla was od gruntu. Będzie to kosztować więcej, ale unikniemy w ten sposób potencjalnego konfliktu.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Cokolwiek uważasz za słuszne - zapewniła Dana. - Jak zauważyłeś, ja się na tym nie znam.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- W porządku, Najjaśniejsza Pani - odrzekł Syrus, w duchu odetchnąwszy z ulgą. - Wybacz za zajęcie ci tyle czasu - dodał z ukłonem.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Nie ma za co. Dziękuję i do zobaczenia - powiedziała Dana, a kiedy Syrus odszedł, wślizgnęła się do gabinetu.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
Elra uniósł głowę znad gazety. Po jego lewej leżała sterta jakichś dokumentów.
- O, jesteś. Zobacz - mruknął, podsuwając jej pismo ledwie usiadła. Przy okazji ucałował ją czule w policzek. - Dziennik Archipeladzki. Piszą że okradziono ich Bank Narodowy.
- O, jesteś. Zobacz - mruknął, podsuwając jej pismo ledwie usiadła. Przy okazji ucałował ją czule w policzek. - Dziennik Archipeladzki. Piszą że okradziono ich Bank Narodowy.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Okradziono ich co? - spytała Dana ze zdziwieniem, biorąc od niego dziennik. - W Kurierze Północnym też jest artykuł, który powinieneś przeczytać. Jest absolutnie okropny - dodała mimochodem.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Najwyraźniej zamiast trzymać państwowe pieniądze w skarbcu jak normalni ludzie mają do tego specjalną instytucję niezależną od rządu. I ukradli im stamtąd większość złota - wyjaśnił Elra. - I aż się boję, czego się znów przyczepili? - westchnął, podnosząc wskazaną gazetę.
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- To te wielkie czerwone litery "Były kusznik opowiada o tajemnicach Imperium" - podsunęła Dana. - Mogę ci streścić: przemoc, rozwiązłość i hedonizm, mnóstwo obrzydliwych szczegółów. Nie rozumiem tego Archipelagu - sapnęła. - Tam ciężko się dostać i kto by wpadł na coś podobnego? To musi być ktoś z wewnątrz.
- Akayla
- Kruk
Re: 17. Wredne i rogate
- Oczywiście - westchnął Elra. Przebiegł wzrokiem po artykule i potarł twarz. Westchnął cicho. - Trzeba wprowadzić nowe przepisy o odchodzeniu ze służby królewskiego kusznika. Nie może być tak, że taki opuści jednostkę i zacznie rozpowiadać o naszym prywatnym życiu i tajemnicach państwowych. Chyba że coś takiego już funkcjonuje i mamy go za co skarżyć?
- Cerro
- Takeshi
Re: 17. Wredne i rogate
- Oczywiście, zwłaszcza że wątpię, by odszedł zupełnie ze służby - powiedziała Dana. - To w zasadzie zdrada. Oficer naszych kuszników rwie włosy z głowy. Jeśli cię spyta, czy może popełnić samobójstwo, odmów. Nie sądzę, żeby ktoś chciał jego posadę w najbliższym czasie - dodała tonem dobrej rady. - Problem w tym, że nie wiemy kto to. Nie przedstawia się. Równie dobrze może nie istnieć, ale wszystko ma formę wywiadu, co czyni to... bardzo wiarygodnym.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: TurnitinBot [Bot] i 1 gość