Strona 66 z 893

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 6:42 pm
autor: Akayla
Dzień 32

- Swoją drogą, bardzo ładnie śpiewasz - zapewnił go jeszcze bosman, klepnąwszy go po łopatce, zanim sobie poszedł, pomagać w ciągnięciu lin zaczepionych o węża. Wywlekli go spory kawałek zanim powyciągali haki i poszli wbić je w ogon, żeby chociaż trochę zwinąć bestię. W czasie kiedy nurkowie się tym zajmowali, Finn wydrapał się na grzbiet potwora, bo jego uwagę zwrócił błysk ostrza. Wydobył własny nóż i zabrał się za wykrawanie znaleziska z cielska.

*

Syrus uśmiechnął się blado i zawrócił na statek, rozeznać się w sytuacji. Niedługo później poszedł jednak znaleźć Adharę, poprosić o wzniesienie schronień dla załogi. Wampirzyca kończyła już rozmieszczanie włosia, więc zabrała się do pracy prawie od zaraz.

W rezultacie, grupa rozdająca koce, ledwie skończyła własne zajęcie, już miała nowe - wynoszenie posłań i innych, niezbędnych rzeczy do powstających prowizorycznych schronień.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 6:50 pm
autor: Cerro
Dzień 32

- Masz bardzo dobry słuch - odpowiedział komplementem Isaku.

*

Był to bez wątpienia kawałek złocistego, zagiętego ostrza, pokrytego runami. I w dodatku całkiem świeży - mógł tkwić w wężu najwyżej kilka miesięcy.

*

Ryu brała udział w rozdawaniu koców i teraz od razu pobiegła układać posłania. Ogólna krzątanina i chwianie się ze znużenia na nogach zdecydowanie pozwalało jej poczuć się bezpieczniej, bo miała - chyba słuszne - wrażenie, że wszystko jest pod kontrolą.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:11 pm
autor: Akayla
Dzień 32

Bosman zmarszczył brwi, obracając odłamek w dłoni, i jednak zostawił liny. Zeskoczył z potwora.

- Nie sądzę żeby ten wąż pochodził stąd - przekazał Syrusowi, zawracając do Isaku. Przykucnął przy księciu i podsunął mu odłamek pod oczy. - Wiesz, co to?

*

Było - Syrus odbijał się jak piłeczka od wszystkich pracujących grup, pomagając tam gdzie mógł lub gdzie była potrzeba. Więc, siłą rzeczy, w końcu znalazł się też u boku Ryu, układając posłania.

- Co się właściwie stało, kiedy poszliście na okręt, Ryu-san? - zagadnął ją, tym razem przywitawszy się uprzednio. W nadziei że powstrzyma ją to od nerwowego podskakiwania. - Słyszałem wasze głosy, ale mogę tylko zgadywać kontekst.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:15 pm
autor: Cerro
Dzień 32

Isaku westchnął i wyciągnął rękę. Obracał przez chwilę odłamek w dłoni. Potem podniósł się na łokciach i obejrzał runy w blasku ognia.

- Skąd to masz? - spytał. - To fragment sierpa Ravkena. Łowcy Plugastwa. Potem używała go haha-ue. Teraz znowu ma go Ravken.

*

Ryu westchnęła. Nie podskoczyła.

- Wpadliśmy w kuchni na Isaku, pobili się z Derekiem i Isaku złamał mu rękę. Albo Derek złamał sobie rękę na Isaku, sama nie wiem - przyznała uczciwie. - Bakmut unieruchomiła Dereka, który chciał dalej się bić i wtedy zaatakował nas wąż morski. Próbował nas połknąć, biała magia przeniosła nas na pokład, a potem uciekliśmy portalem na plażę. To wszystko, Syrus-sama - powiedziała po sekundzie namysłu.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:28 pm
autor: Akayla
Dzień 32

- Jego? - zdumiał się Finn. Nawet on słyszał o Ravkenie.

Wskazał ruchem głowy za ognisko, powstające tymczasowe domy i zarośla.

- Wywlekliśmy truchło tego węża z wody. Miał to wbite u nasady czaszki. Nie wyglądało, jakby tkwiło mu w cielsku od dawna.

*

Syrus uniósł lekko brwi i pokiwał głową.

- Rozumiem. To że sam się połamał na Isaku nie jest wcale takie nieprawdopodobne - uznał. - Między innymi dlatego powiedziałem Larkinowi że jego pomysł nie jest najlepszy. - Mruknął. - Nimathe na razie pomaga nosić rzeczy, ale potem przyślę ją do was, żeby go naprawiła. Nie jest ci zimno? - zmienił temat.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:36 pm
autor: Cerro
Dzień 32

Isaku pokiwał głową.

- Mógłbym zapytać ojca, czy Ravken nie opuścił miasta... ale to bez sensu - mruknął. - Nie tak dawno temu na pewno był w pałacu. Nigdzie go nie ciągnęło. - Pacnął twarzą w ziemię. Czyli w śnieg i błoto w praktyce. - Muszę to zabrać do Pajęczyny - powiedział. - Pewnie pochodzi z innego wymiaru.

*

- Teraz nie - zapewniła Ryu, bo w ruchu się dosyć skutecznie rozgrzała. - Jak skończymy, z chęcią się w coś zawinę. Dziękuję, że pytasz, Syrus-sama.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:47 pm
autor: Akayla
Dzień 32

- Wąż jest blado-szary, jak te które Ryu widziała w okolicy bieguna - dodał jeszcze Finn, bo uznał że to raczej istotna informacja. - I ma blizny. Też tak pomyślałem, a kapitan się ze mną zgadza - przyznał. - Ale myślę że powinieneś jednak z tym poczekać aż odzyskasz władzę w nogach - dodał. - Albo przynajmniej aż cerendi Nimathe będzie miała chwilę żeby cię poskładać. Przecież chyba nie pokażesz im się tak?

*

- Nie ma za co - mruknął Syrus. W zasadzie dałby jej własne okrycie, ale wciąż był mokry po pożegnaniu z wielorybem, więc wątpił, żeby mogło się jej na coś przydać.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 7:52 pm
autor: Cerro
Dzień 32

- Tak, poczekam aż się zrosnę - przyznał Isaku. - Nie wiem, czy wrócę, więc przekaż ode mnie kapitanowi podziękowania za wspólny rejs. Wiem, że i tak słyszy, ale kurtuazyjnie - wyjaśnił, obracając ciągle kawałek sierpa na wszystkie strony, jakby chciał się upewnić, że się nie pomylił.

Ale nie było takiej opcji. Sam używał jakiś czas tej broni. Była jedyna w swoim rodzaju.

- Lena pewnie nie będzie miała czasu, ale Paskud na pewno zdoła sprawdzić, z jakiego wymiaru jest ten wąż - dodał.

To wszystko było bardzo niepokojące, zwłaszcza że jeśli do tego świata przeniosło się coś z innego, musiało przeniknąć barierę Neatana, a później - barierę Ruvy. Myśli Isaku siłą rzeczy pobiegły w stronę zagubionej instancji Czarnoksiężnika. Ale przecież sierp ze Starego Świata był u Ravkena, może więc inna...?

Nie sądził, że zdoła sam wymyślić dobre wytłumaczenie. Jego moc była niepowtarzalna pod względem swojej siły, ale wiedza zdecydowanie mniej imponująca.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 8:02 pm
autor: Akayla
Dzień 32

Finn mruknął.

- Cóż... - powiedział powoli, naprawdę nie wierząc w to, co miało zaraz paść z jego ust. - Z mojej strony, i myślę że mówię też w imieniu załogi, również ci dziękuję. Miło było cię z nami mieć, Isaku.

Re: 19: pływanie łajbą po wielkiej rzece

: pt kwie 02, 2021 8:08 pm
autor: Cerro
Dzień 32

Isaku uśmiechnął się, tylko trochę z goryczą.

- Dziękuję - powiedział krótko. To zaskakująco wiele znaczyło.