16.2: Wywiad z wampirem

[Cerro]

Złote Imperium

- Tak, to dobry dzień - ucieszył się Neatan.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra tymczasem wyciągnął lustro z jakiejś szufladki.

- Jesteśmy atakowani - poinformował Nithaela, ledwie ten odebrał. - Isaku prosi, żebyś przysłał mu tyle sił, ile tylko możesz.

[Cerro]

Złote Imperium

- A jeśli mnie zaatakują? - spytał Nith.

- Czym? - zaatakowała nieoczekiwanie Dana. - Ich wojska mamy na południu, a na północy jest ich tyle, że Isaku rozciąga front na pół pustyni!

- Przyślę siły - rzekł Nith. - Ale mobilizacji potrwa kilka godzin.

[Akayla]

Złote Imperium

- W porządku - zapewnił Elra. - Dziękujemy. Zostaw sobie siły do obrony, gdyby nagle postanowili zmienić front, przerzucimy Nieśmiertelnych Pradawnymi z powrotem do ciebie - obiecał.

Kiedy się rozłączyli, spojrzał na Danę.

- Nasze dzieci nigdy nie rozwijają się w przyjaznych warunkach, co? - mruknął z jakimś takim ponurym rozbawieniem. - Chodź, zaczniemy ewakuację.

[Cerro]

Złote Imperium

- Nie mają szczęścia - powiedziała Dana. - Cieszę się, że żyję w czasach, gdy Neatan umie w trudne ciąże.

Odłożyła termofor i wstała. Wyglądała, przynajmniej chwilowo, dużo lepiej.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra podał jej ramię i poszli do jego biura, skąd zarządzili ewakuację do Twierdz na południu kraju. Do Świątyni wysłali osobną prośbę, by harem Oświeconego i wszyscy inni ewentualni postronni dołączyli.

*

Syrus tymczasem dołączył do Isaku.

- Słyszałem, że w klanie Berga mają około dwustu wyśmienitych, niemagicznych smoków bojowych. O ile widziałem, trzymał je w pełnej gotowości. Spróbować ich ściągnąć żeby wzmocnić naszą obronę?

*

W Świątyni wkrótce zapanowało zamieszanie. W ogólnym chaosie Adhara dotarła do męża. Na chwilkę uwiesiła się mu na szyi.

- Pozwól mi zostać - mruknęła prosząco.

[Cerro]

Złote Imperium

Kiedy służący odbiegli z rozkazami, Dana spytała cicho:

- A my? Zostajemy?

*

- Spróbuj postawić ich w stan gotowości, ale niech zostaną na miejscu - powiedział Isaku. - Nie wiemy, czy nie uda nam się przejąć władzy w Meselerinie, mogą być tam potrzebni.

*

Alim ucałował ją lekko.

- Chciałbym zagrać pełnego zrozumienia męża, ale Oświecony kazał ci zostać - sprostował. - Zbierz kilkadziesiąt kobiet, którym najlepiej idą ćwiczenia. Najwyżej setkę. Dzieci i cała reszta ma się ewakuować. - Urwał na chwilę. - Oświecony zostawia tu syna. On, obstawa i wy zostajecie by bronić Świątyni. Jadę z Karaim, serce.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra mruknął.

- Przeciwko upiorom wiele nie zdziałamy - przyznał cicho. - Ale... wiesz, ciężko mi tak po prostu uciec - mruknął.

*

- Hai - odrzekł Syrus. - W takim razie idę to załatwić i rozesłać wywiad.

*

Adhara skinęła krótko głową. Przytuliła go z powrotem, mocno.

- Uważaj na siebie i wróć do mnie - mruknęła cicho.

[Cerro]

Złote Imperium

Dana pokiwała głową.

- Nie spodziewałam się niczego innego - zapewniła. - Chodźmy do psów - dodała.

*

- Idę po Ravkena i do Fabii - mruknął Isaku. I najpierw poszedł do Fabii, bo to było trudniejsze.

*

- Mam nadzieję, że tak właśnie będzie - powiedział, uścisnął ją mocno. - Pilnuj tu wszystkiego.

Wypuścił ją w końcu z ramion i odszedł spiesznie, oglądając się tylko raz ponad morzem kobiet ciagnących do portali hałaśliwe dzieci.

[Akayla]

Złote Imperium

Elra mruknął i pokiwał głową na zgodę. Podał jej ramię i zawrócili do swojego skrzydła, do wilczarzy.

*

Fabia już się pakowała. Wieści obiegły pałac szybko, a ona z góry założyła, że Isaku każe się jej wynieść. Nie chciała, ale rozumiała też że to nie czas na dyskusje.

Kiedy Isaku wszedł, natychmiast rzuciła wszystko i poszła, uwiesić się mu na szyi.

*

Adhara odprowadziła go wzrokiem, a potem zmieniła się w ptaka i poleciała nad głowami uciekającego tłumu, zorganizować co trzeba. I uściskać Farihę na pożegnanie.