Strona 674 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 1:08 pm
autor: Los
- Pewnie tak. Tylko że muszę spakować wszystko, co mam, w tydzień - przypomniała mu. - Mam ubierać coś specjalnego na to wyjście teraz? - spytała.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 1:10 pm
autor: Akayla
- Pamiętam. Daj znać, jeśli będziesz potrzebowała z tym pomocy, coś ogarnę - obiecał. - Nie, nie trzeba. Idziemy prywatnie.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 1:18 pm
autor: Los
- W porządku - powiedziała. - To do zobaczenia za chwilę.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 1:20 pm
autor: Akayla
Ver skinął głową na zgodę.
- Do zobaczenia, kochanie.
Rozłączyli się i przez moment jeszcze siedział w zamyśleniu, nim wreszcie wstał i poszedł, kazać przygotować powóz.
Zajechał pod kamienicę niedługo później i poszedł, zastukać do drzwi N'gayi.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 1:50 pm
autor: Los
N'gaya otworzyła. Na głowie miała chustę, chociaż dość fantazyjnie udrapowaną, długi obszerny jasny płaszcz, jaki nosili wszyscy jej znajomi i lejące się, szerokie... Spodnie w kolorze karmelu. Jej kolorowy makijaż wyraźnie kontrastował z pochmurnymi myślami, które odbijały się na jej twarzy.
- Hej - powiedziała cicho.
Włożyła buty na niskich obcasach, zamknęła drzwi i przytuliła się do jego ramienia.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 2:02 pm
autor: Akayla
- Hej - mruknął i pochylił się, żeby pocałować ją w czubek głowy. - Prześlicznie wyglądasz - pochwalił miękko, kierując się niespiesznie ku wyjściu z kamienicy.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 2:05 pm
autor: Los
- Jesteś naprawdę kochany - powiedziała. - Ciekawe, ile zdjęć nam zrobią po drodze.
Pierwsze zrobili im, gdy wychodzili z kamienicy. Fotograf zaraz uciekł. Mógł bać się Vera.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 2:09 pm
autor: Akayla
Ver obejrzał się za nim i westchnął cicho.
- Raz - odliczył w ramach ponurego żartu.
Otworzył drzwi powozu i pomógł jej wspiąć się do środka. Wtarabanił się zaraz za nią i natychmiast pozaciągał zasłony.
- Będziesz na tym przyjęciu jutro? - zapytał, kiedy objął ją już ramieniem i przytulił do siebie, a powóz ruszył.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 2:41 pm
autor: Los
- Uhm - mruknęła. - Tak, tak myślę - potaknęła i oparła mu głowę na ramieniu.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: pt gru 10, 2021 2:50 pm
autor: Akayla
Pokiwał głową.
- W porządku - odrzekł, ucałował ją znów i umilkł.
Dojechali na miejsce w takiej właśnie zamyślonej ciszy. Kiedy wysiadali, kolejny reporterzyna pstryknął im zdjęcie zza płotu. Ver tylko westchnął w duchu, objął N'gayę w pasie i poprowadził do wejścia do pałacu.
Służba nawet nie zdążyła odejść z ich płaszczami, gdy z góry zbiegła Fabia.
- Jesteście! Ojejku, tak mi przykro, jak mogli! - sapnęła z zatroskaniem i uściskała najpierw Vera, a potem N'gayę. - Biedactwo. Wszystko w porządku?