19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » pn sty 17, 2022 7:12 pm

- To prawda - powiedziała Liwia. - Ja też jestem pod wielkim wrażeniem Semiramidy. Nie mieszkałam tam - uznała za stosowne wytłumaczyć. - Dopiero, kiedy Jego Cesarska Mość mnie zaprosił, zobaczyłam miasto.

*

- Coś poważnego może z tego być - przyznał Isaku cicho. - A jak twoje aranżowane małżeństwo? - spytał Jona.

- Liwia jest w porządku - zapewnił Jon. - Znacznie bardziej w porządku niż sądziłem, że będzie...

- Jest ładna - potaknął Isaku.

Jon posłał mu podejrzliwe spojrzenie. Isaku, gdy je dojrzał, uśmiechnął się raczej smutno. Jon całkiem wyraźnie nie miał pojęcia, w jak złej formie jest. Bo zresztą skąd miałby mieć, on lub ktokolwiek, to nie tak że Isaku publicznie dzielił się jak głęboko okaleczył go Augustus.

- Jest też bardzo miła - przyznał Jon. - To dobra dziewczyna.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pn sty 17, 2022 7:34 pm

- Naprawdę? - zdumiał się Ver. - Twój brat nigdy nie zaprosił cię w odwiedziny?

Znaczy, nie żeby to było bardzo zaskakujące. Wiedział przecież, jak opresyjna dla kobiet jest kultura południa. Że Augustus był dupkiem też wiedział.

*

Fabia zrobiła minę. Jon na szczęście nic nie powiedział, ale samo malujące się w jego spojrzeniu podejrzenie było dla niej absurdalne. Czy nie wiedział, w jak złym stanie Isaku opuścił Twierdzę Czerwonych? Przecież obozowali razem przez miesiąc?

- Robi bardzo dobre pierwsze wrażenie - zgodziła się. - Chciałam ją poznać więc złożyliśmy jej krótką wizytę po jednej z narad - wyjaśniła.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » pn sty 17, 2022 8:23 pm

- Ummm... - Liwia poczuła się raczej zawstydzona. - Nie - przyznała. - Często się widywaliśmy, brat odwiedzał mnie na mojej wyspie - wyjaśniła, czując że jednak musi obronić Augustusa chociaż trochę. - W naszej kulturze, kobiety nie podróżują, jeśli to nie jest konieczne.

*

Jon wiedział. Tylko jakoś nie zajmowało jego myśli jak to wpłynęło na seksualność Isaku. Dopiero teraz zaczął się zastanawiać. Nie był pewien, czy chce.

- Och, więc się znacie - stwierdził. - To raczej wiecie, jaka jest. Miła, prawda?

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » pn sty 17, 2022 11:56 pm

Ver uśmiechnął się do niej miło. Nie chciał jej robić przykrości.

- Rozumiem - zapewnił. - To dobrze, że nie zostawił cię zupełnie samej, pani. Ty pewnie też zobaczysz Semiramidę pierwszy raz kiedy przyjedziemy na wesele, hmm? - zagadnął do N'gayi, żeby zmienić temat i włączyć ją trochę w rozmowę.

*

- Bardzo. Przesympatyczna - potaknęła Fabia ciepło. - Znakomicie trafiłeś.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » wt sty 18, 2022 10:22 pm

- Tak - potaknęła N'gaya. - Ja właściwie też za wiele nie podróżowałam - przyznała. - Z oazy mojego ojca wyjechałam do pobliskiego miasta, do szkoły z internatem, no a potem przenieśliśmy się tutaj i właściwie od razu zamieszkałam w stolicy. Ty chodziłaś do szkoły, pani? Czy uczyłaś się w domu?

- W domu - potaknęła Liwia. - Gdy mój brat przejął władzę, zakazał dziewczętom uczęszczania do szkół. By chronić dobre obyczaje.

- Och, moja była damska - przyznała N'gaya. - Prywatna. W Królestwach Południowych chyba są tylko publiczne szkoły, bezpłatne.

- Och, tak - przyznała Liwia. - Nie płaci się za szkoły. Takich z internatem również nie ma.

N'gaya pokiwała głową.

- Na południu z kolei bezpłatne szkółki były tylko przy świątyniach. I szczerze mówiąc, wydaje mi się, że kiedy byłam dzieckiem, dziewczynki nie mogły do nich chodzić. Albo w ogóle nie istniały? Nie pamiętam. Chyba cię zanudzam, pani.

- Nie, wręcz przeciwnie - zapewniła Liwia. - Cieszy mnie, że mogę porozmawiać z kimś wychowanym w kulturze trochę bardziej podobnej do mojej.

*

- To prawda, miałem sporo szczęścia - przyznał Jon.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » wt sty 18, 2022 10:44 pm

- Szkolnictwo bardzo się u nas zmieniło w ubiegłych latach - przyznał Ver. - W tej chwili darmowych szkół jest więcej niż prywatnych. Po prawdzie, wszystkie nadal prowadzi Świątynia, nawet jeśli nie są zlokalizowane bezpośrednio przy niej.

*

- To wszystko teraz to musi być dla niej niemała zmiana.

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » śr sty 19, 2022 5:15 pm

Liwia powoli kiwnęła głową.

- Słyszałam też, że Świątynia prowadzi sierocińce, różne domy opieki i jadłodajnie - przyznała. - To musi być niezwykle humanitarna religia.

*

- Już chyba się trochę przyzwyczaiła - powiedział Jon. - Na początku się mnie bała.

- Co tylko ciebie dziwi - powiedział Isaku. Tak mu się wymknęło, bo nawet patrzył w inną stronę.

- Zawsze jest taki złośliwy? - spytał Jon Fabianę.

Isaku uśmiechnął się krzywo. Skoro Jon nie zorientował się przez cztery lata wojny, to chyba odpowiedź mu nie pomoże.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » śr sty 19, 2022 5:37 pm

- Mhm, tak. Zrobili się tacy odkąd Oświecony przejął władzę - potaknął Ver. - Przedtem Czerwoni byli raczej bardzo zamkniętą i ortodoksyjną grupą.

Julia zamrugała, bardzo starając się nie robić min. Jak to, "ortodoksyjną"? O czym on do nich mówił? I, co ważniejsze, czy to było zaraźliwe?

*

Fabia uśmiechnęła się z rozbawieniem.

- Z zatrważającą regularnością - odrzekła z wyraźnie udawanym, trochę aż przesadnym niesmakiem.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » śr sty 19, 2022 8:49 pm

Liwia pokiwała głową. Wiedziała, co to znaczy. O jej bracie też tak czasem mówiono, chociaż właściwie był rewolucjonistą. Rewolucjonizował kraj wstecz.

Aż zrobiło jej się głupio. Jak mogła tak pomyśleć! Gdyby tak przy nim powiedziała, ależ to by było straszne! Augustusa już tutaj nie było... ale jakoś trudno było jej przyjąć do wiadomości, że nie żyje. Że jego zemsta jej nie dosięgnie, jak dosięgnęła Białego Wilka. Liwia obejrzała się odruchowo w kierunku, gdzie król Północy ostatnio stał. Był tam dalej, zwrócony do niej profilem. Znowu poczuła dziecięcy niemal zachwyt. Jaki był piękny! Lęk przed Augustusem nagle ją opuścił.

- To tak jak całe Imperium Świata - powiedziała. - Ale sądzę, że już niedługo.

*

Jon prychnął wesoło, gdy Isaku posłał jej kuse, czerwone spojrzenie. Nic jednak nie powiedział. I uśmiechał się. Jego też to trochę rozbawiło.

- Powinienem wracać do pań - przyznał Jon. - Chyba nalewam ten napój już trochę za długo. Może chcecie do mnie dołączyć?

- Z przyjemnością - potaknął kurtuazyjnie Isaku, doskonale maskując narastające znużenie całą imprezą.

Zdecydowanie lepiej czuł się, będąc posągowo pięknym w relatywnie dużej odległości od innych ludzi. Ale te rozmowy o niczym też były częścią jego nowych obowiązków.

Wkrótce podeszli więc we trójkę do rozmawiającej grupki.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » śr sty 19, 2022 9:31 pm

Ver pokiwał głową.

- Też mi się tak wydaje - przyznał. - Cesarz jest bardzo postępowym człowiekiem. Och, w samą porę - dodał wesoło, widząc nadchodzących. - Cześć, wasza cesarska mość.

Z Isaku i Fabią witać się nie musiał - w końcu nie tak dawno rozmawiali.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości