Strona 710 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pt sty 28, 2022 7:40 pm
autor: Cerro
Isaku właściwie nawet nie czekał na jej odpowiedź, już odchodził. Przy stole spotkał Maulę, która na jego widok przebiła jakąś wymyślnie przyrządzoną rybkę wykałaczką na wylot.

- Uroczy wieczór, wasza wysokość - powiedziała.

- Cieszę się, że tak sądzisz, pani - zapewnił.

Absolutnie nie żywił do niej żadnej urazy. Ale też za grosz jej nie ufał. Miał wrażenie, że sama nie jest pewna, czy chce się zaprzyjaźnić czy wyżreć mu wnętrzności.

- Więc kiedy zamierzasz rozpocząć krwawą walkę o władzę w rodzinie? - spytała Maula, nalewając sobie niezliczony kieliszek ponczu.

- Nie zamierzam - zapewnił Isaku, prawie już napełniwszy szklankę. Ileż czasu woda może wyciekać z dzbanka?

- Taaak, ten uroczy pokaz siły, który tutaj od wielu godzin odstawiasz, dobitnie o tym świadczy. A mówili, że jesteś dobrym kłamcą - mruknęła z rozczarowaniem.

Isaku odstawił dzbanek.

- Kogo byś wsparła? - zainteresował się.

- Nie wiem - odpowiedziała Maula, przechylając głowę i zalotnie kręcąc jeden ze swoich loków na palcu. - Ale okoliczności raczej ci nie sprzyjają.

- Widzisz, pani? Rozczarowaliśmy siebie nawzajem - powiedział Isaku z uśmiechem.

Ukłonił się kurtuazyjnie na pożegnanie i zawrócił do towarzystwa.

Nie był zdziwiony ani rozczarowany, Hatszepsut była w końcu tak jakby córką Dany i nie miała żadnych powodów, by ewentualnie zechcieć odzyskać starą Północ, która teraz należała do Mauli. Nie miało to znaczenia, naprawdę nie miał żadnych planów. Tak sądził.

Gdy wrócił do towarzystwa, przy Julii (którą Jon posadził troskliwie na przyniesionym przez siebie krześle) był już jej zatroskany wampir, łypiąc na towarzystwo tak jakby próbowali dziewczynę co najmniej podstępnie zamordować.

- Proszę, pani - rzekł Isaku, podając jej szklankę.

*

Oficer potaknął.

- W najbliższej jednostce - potaknął.

Kiedy Nieśmiertelny odszedł, Mamoru podał jej ramię.

- To chodźmy się pożegnać i pójdę potem po dzieciaka - zaproponował.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pt sty 28, 2022 7:51 pm
autor: Akayla
- Bardzo dziękuję - sapnęła Julia, przyjmując szklaneczkę, coraz bardziej zażenowana sytuacją.

Wszyscy byli tacy troskliwi, że było jej aż głupio. Nic takiego się nie wydarzyło w końcu.

- Nic mi nie jest. Będzie dobrze - zapewniła Liwię, Jona i Lukasa, w nadziei że uda się jej chociaż trochę ich uspokoić.

*

Hatsze mruknęła.

- Pójdę z tobą. Podrzucimy go na chwilę rodzicom, a kiedy wyjdziemy z aresztu, pójdziemy posiedzieć z nimi trochę też - zaproponowała.

Po ostatniej sytuacji nie chciała wykluczać Mamoru z takich rzeczy.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pt sty 28, 2022 8:03 pm
autor: Cerro
- Będzie - potaknął Lukas i poklepał ją ciepło po ramieniu. - Nie martw się, to nie ciebie Kellam chce rozerwać na strzępy.

- Rozerwać? - upewnił się Jon.

- Mieliśmy interesujący spacer, wasza cesarska mość - wyjaśnił Lukas. - Królowa może być z nim w stanie wojny.

- Och - powiedział Jon, bez wielkiego zrozumienia, co to ma do rzeczy z Julią. Poza oczywistym ogniwem w postaci Lukasa. - Dziękuję ci. Za wyjaśnienie. Nie martw się - dodał pod adresem dziewczyny, pomagając jej wstać, gdy wampir już odszedł. - Kellam nie wciąga śmiertelników w swoje konflikty.

*

- W porządku - rzekł Mamoru.

Wkrótce później odbierali już zaspanego Ridę od służby. Chłopiec obudził się tylko na moment, objął Mamoru za szyję i zasnął ponownie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn sty 31, 2022 8:56 am
autor: Akayla
Julia uśmiechnęła się blado do Jona.

- Dziękuję, wasza cesarska mość - zapewniła. - Mimo wszystko jest trochę straszny.

*

Hatsze uśmiechnęła się miękko.

- Jast taki czarujący, kiedy śpi - mruknęła czule, kiedy wychodzili i wsiadali do swojego powozu.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn sty 31, 2022 3:36 pm
autor: Cerro
- Zatem jeżeli chcesz, pani, możesz tutaj na nas poczekać - zapewnił Jon. - O ile to nie kłopot - dodał, zerkając na Isaku.

Ten zaprzeczył ruchem głowy.

- Skądże - zapewnił. - Możesz zostać w pałacu, jeżeli tak będziesz się czuła pewniej, pani.

*

- W ogóle jest czarujący, kiedy nie gryzie, nie kopie, nie rzuca niczym i nie ciągnie za brodę - potwierdził Mamoru.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn sty 31, 2022 4:31 pm
autor: Akayla
- To może być dobry pomysł - przyznała Julia. - Dziękuję, wasza wysokość - zwróciła się do Isaku, rumieniąc się lekko. - I przepraszam, że narobiłam zamieszania.

*

- Czyli najczęściej kiedy śpi? - podsumowała Hatsze z łagodnym rozbawieniem.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: pn sty 31, 2022 7:35 pm
autor: Cerro
- Nie ma za co, pani i nic nie szkodzi - zapewnił Isaku.

*

- Mniej więcej - potaknął Mamoru.

Jechali w milczeniu przez miasto, ciągle jeszcze dość jasne i hałaśliwe. Mamoru wyglądał na ulice. Ależ ci ludzie się bawili! Ale też prawda, że od dawna nie mieli okazji.

- Zaraz wrócę - powiedział do Hatszepsut, gdy stanęli pod Świątynią.

Poszedł zanieść Ridę do wnętrza i wrócił w ciągu niecałego kwadransu. Powóz ruszył ponownie, prawie tą samą trasą. Nie była zbyt optymalna.

Wkrótce stanęli przed budynkiem aresztu. Nie wyróżniał się niczym szczególnym, kamienica jakich wiele, może poza tabliczką informującą, że to siedziba miejskiej straży i kratami w oknach.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr lut 02, 2022 10:46 am
autor: Akayla
Julia uśmiechnęła się nieśmiało do nich obojga, a potem jednak wstała z krzesła. Czuła się już spokojniej, nawet kolor zaczął jej wracać, a teraz chciała przede wszystkim przestać być w centrum uwagi.

*

W drodze do aresztu Hatsze skorzystała z okazji i wślizgnęła się Mamoru pod ramię. Ostatnio rzadko się im zdarzało jednocześnie mieć chwilę spokoju i być samym.

Wkrótce jednak powóz się zatrzymał i trzeba było wstać.

Kiedy weszli do środka, udali się prosto do komendanta aresztu.

- Czy przesłuchaliście człowieka ujętego pod pałacem królewskim?

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr lut 02, 2022 5:10 pm
autor: Cerro
Komendant spojrzał na nią i otworzył usta, żeby zapytać, gdzie się pali. Ale jednak zmilczał.

- Bardzo wstępnie, pani - powiedział. - Jest obywatelem Imperium Świata, nie chciał powiedzieć jak się tutaj dostał, twierdzi że nie miał złych zamiarów, kręcąc się pod pałacem i to wszystko. Wysłałem wniosek do lokalnego sędziego, aby zgodził się na przedłużenie aresztu do czasu zamknięcia śledztwa i to wszystko.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: sob lut 05, 2022 8:21 pm
autor: Akayla
Hatsze krótko skinęła głową.

- W Imperium Świata aktywnie działają wrodzy Freyom terroryści, panie komendancie - wyjaśniła. - Przeprowadźcie drobiazgowe dochodzenie. Musimy się upewnić, że ten człowiek nie jest jednym z nich i jak najszybciej dowiedzieć się, w jaki sposób udało mu się tu dostać. Jeśli coś będzie wam w tym celu potrzebne, daj mi znać.