Strona 73 z 150
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 12:47 pm
autor: Cerro
Ravken spojrzał na Neatana.
- Sprawdziłem, tu nie zadziałało - uspokoił go Neatan. Postawił przed Verem talerz zupy. - To ci ulży w problemach żołądkowych - powiedział. - A Maula? Benggador?
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 12:54 pm
autor: Akayla
- Są dowódcami Nieśmiertelnych. Byli w nieoficjalnym związku, ale ostatnio coś jakby się zaczęło między nimi psuć. Chyba. Nie pamiętam dokładnie - dodał przepraszającym tonem.
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 12:56 pm
autor: Cerro
- Maula nie ma córki, prawda? - upewnił się Neatan.
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 1:14 pm
autor: Akayla
- Nie - odrzekł Ver, zdumiony pytaniem. - Tu ma? Przecież była bezpłodna?
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 1:40 pm
autor: Cerro
- Ma córkę - potaknął Neatan. - Twoja matka próbowała je uśmiercić przy narodzinach, Maula uciekła, wróciła z nastoletnią córką i zaczęła wojnę domową. Nie skończyła się tak źle, bo córka Mauli i Isaku wzięli ślub, żeby pogodzić obie strony. Isaku wstąpił na tron. Znasz Isaku?
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 1:46 pm
autor: Akayla
Ver skrzywił się.
- Chciałbym powiedzieć, że jestem zszokowany, ale u mnie matka też nie była ideałem moralności - przyznał niechętnie. - Isaku, hakkai? Tak. Czyli tutaj matka jednak zrobiła go swoim następcą w moje miejsce? Ojciec nie oponował? Łau.
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 1:57 pm
autor: Cerro
- Tak - mruknął Isaku. - Byliście ze sobą blisko. I jakby to ująć? To nie jest rzeczywistość, w której twój ojciec jest miły. Ale Isaku ma się dobrze. Nie tak bardzo hakkai. - Neatan przygryzł na chwilę wargę. - Słuchaj, czy imię "Elra" coś ci mówi?
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 4:19 pm
autor: Akayla
- To dobrze - stwierdził Ver. - Nie chciałbym, żeby coś mu się stało z mojego powodu. - Przekrzywił głowę. - Nie, pierwsze słyszę. Kto to? Jakiś zaginiony krewny?
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 5:03 pm
autor: Cerro
- Nie, to osoba, która podbiła Północ, zaskarbiła sobie nienawiść wszystkich i teraz jest szefem Czarnoksiężnika - stwierdził Ravken. - Czy ta wymiana zdań dokądś zmierza?
- Tak, nie prowadzę jej z sentymentu - zapewnił Neatan. - Miałem podejrzenie, że Ver może był stworzony przez Pradawnych, ale raczej wypełnili by mu głowę powodami do darzenia nas nienawiścią. Ciało na pewno zabezpieczyliśmy. Czyli zapewne pochodzi z innego wymiaru. Mogły rozszczepić się przez moje zaklęcie cofające czas sprzed wielu lat... Albo z innego powodu. Albo zawsze istniały równolegle. W każdym razie, możliwe że gdzieś istnieje inny wymiar z innymi nami. Chciałbym cię zabrać do swojego laboratorium - zwrócił się do Vera. - Na podstawie portalu, z którego się wyłoniłeś, udało mi się odtworzyć ścieżkę otwierania portali. Chcę ją nanieść na swoją mapę. W ten sposób znajdziemy miejsce, gdzie trzymali cię Pradawni i miejsce, z którego cię zabrali, czyli twój właściwy wymiar.
Re: 17. Wredne i rogate
: pn gru 30, 2019 5:42 pm
autor: Akayla
Ver mruknął.
- Jestem wam bardzo wdzięczny... ale jest parę rzeczy o których powinieneś wiedzieć zanim cokolwiek zrobisz - stwierdził. Odstawił wyczyszczoną miskę po zupie, splótł palce i przygryzł wargę. - Nie jest mi łatwo o tym mówić - powiedział po chwili - ale... szczerze nie wiem, czy te wszystkie wspomnienia są... moje. Czy to ja zostałem stamtąd porwany. Bo... widziałem w tamtym budynku przynajmniej kilkoro mnie. Z jednym zdarzyło mi się rozmawiać. Wszystkie wspomnienia się pokryły. I nie wiem, czy ja to ja... czy tylko jakaś kopia. Czuję się prawdziwy, ale.... wiesz. - Westchnął i ucisnął nasadę nosa. - Poza tym, oni tam prowadzili eksperymenty. Na mnie. To coś, z czego mnie wygrzebaliście, siedzi gdzieś we mnie. Jest piekielnie agresywne, prymitywne, głodne. Udało mi się stamtąd uciec i przeżyć tak długo wyłącznie ponieważ nauczyłem się przywoływać je na życzenie, ale w czasie... nazwijmy to atakiem, prawie nie mam nad nim kontroli.