Strona 722 z 893
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob lut 19, 2022 10:42 pm
autor: Los
- Cześć - powiedziała N'gaya pogodnie. - Dziękuję za pomoc. To strasznie miłe z twojej strony.
*
Poranek w pałacu zaczął się cokolwiek bardziej chaotycznie.
Najpierw służba nie przyszła obudzić rano Fabiany i Isaku, zrobiły to za to krzyki i lampy zgromadzonego pod pałacem, dziennikarskiego tłumiku, który chyba dopiero teraz się zorientował, że wypadałoby napisać coś o koronacji.
Isaku stwierdził, że wobec tego zostaje w łóżku i na głowie Fabiany pozostawił sprawdzenie, czy wszyscy mieszkańcy przypadkiem nie wymarli na dżumę. Kiedy Fabia w końcu wyszła z sypialni, pałac w istocie wyglądał na wymarły, tylko na schodach piętro niżej siedział Lees, biały jak ściana i trochę hiperwentylujący się, a nad nim stał Floki, który na widok Fabiany z braku lepszych pomysłów, schował za plecy trzymaną gazetę.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob lut 19, 2022 10:58 pm
autor: Akayla
Fariha pogodnie wyszczerzyła do niej kliska.
- Nie ma sprawy. To naprawdę nic takiego - zapewniła ciepło.
Ver uśmiechnął się też i otworzył przed nimi drzwi do kamienicy.
- Ile w zasadzie mamy walizek? Albo jakichś kufrów czy czegoś? - zapytał N'gayi.
To, w zasadzie, była kluczowa sprawa dla całej ich operacji.
*
Cała ta sytuacja wysoce Fabię niepokoiła. Nie obudzić ich i nie być na nic przygotowanym było kompletnie nie w stylu Bashara. Aż się martwiła, czy zarządcy coś się przypadkiem nie przytrafiło. I jeszcze ci przeklęci reporterzy! Złapali ich dosłownie w ostatniej chwili, przecież mieli jechać dziś do rezydencji...
Na widok chłopców, zmarszczyła brwi.
- Cześć. Co ci jest, Lees? Co się stało? - zapytała, wodząc oczami między swoim wychowankiem a Flokim.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob lut 19, 2022 11:21 pm
autor: Los
Floki spojrzał z nadzieją na Leesa, a kiedy ten tylko wpatrywał się w Fabianę pustym wzrokiem, odchrząknął i nerwowo przestąpił z nogi na nogę.
- Więc... Większość prasy przygotowała bardzo fajne artykuły o koronacji, ze zdjęciami i w ogóle - powiedział. - Ale jedna... Jedna nie. Jedna podobno otrzymała informacje od zaufanego... Informatora, że historie o księciu Isaku i jego cierpieniu w czasie wojny to tylko polityczna propaganda. Że tak naprawdę przez cały czas był w Semiramidzie i brał udział w orgiach, i zmienił stronę kiedy cesarz Jon już prawie zajmował pałac. I są... Są opisy praktyk, które miały miejsce w czasie tej domniemane orgii i są... Wydaje mi się, że ten artykuł jest nielegalny, bo chyba nie można... No są okropne i obrzydliwie, jak wkaldanie różnych rzeczy, i smaganie, i... I inne rzeczy - zakończył kulawo, bo Lees przyjął dla odmiany barwę sinoszarą.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob lut 19, 2022 11:31 pm
autor: Akayla
Fabia natychmiast poczerwieniała na twarzy w żywej furii. Gdyby tylko mogła, zapewne zaczęłaby dymić. Przez króciutką chwilę stała tylko w bezruchu. Potem drgnęła.
- Pakujcie się - poleciła sucho. - I daj mi lustro do Adhary, Floki.
Sama wiele nie mogła zrobić, a Bashar w oczywisty sposób miał teraz pełne ręce roboty.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: sob lut 19, 2022 11:51 pm
autor: Los
Floki podał jej lustro. Złapał pod ramię Leesa, zawahał się, położył jednak na stopniu gazetę i pociągnął przyjaciela do ich komnat.
*
N'gaya nie wiedziała, ile ma kufrów. Musieli ją jeszcze spakować. Włączyła przy tej okazji małe magiczne pudełko, z którego wydobywał się głos spikiera z jakiegoś innego budynku w mieście. N'gaya mówiła na to "audycja" i polegało na graniu muzyki przeplatanej gadaniną.
Byli na szesnastym kufrze, mniej więcej w połowie mieszkania, gdy spikier poinformował:
- Uwaga, uwaga, miasto żyje skandalem! "Szok Dystryktu" dotarł do informatora, który zapewnia, że męczeńska przeszłość króla Północy to... Fikcja. Opisuje w odrażających szczegółach seksualne praktyki, którym miał się oddawać w czasie swojej rzekomej ofiary. Cóż za spektakularny upadek dzień po wspaniałej ceremonii koronacji! Ale przecież wszyscy wiemy, jaki jest książę Isaku, ha! A teraz numer muzyczny, który kochają wszystkie miejskie potańcówki...
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz lut 20, 2022 12:17 am
autor: Akayla
Fabia spojrzała z odrazą na porzuconą gazetę. Przez chwilę wahała się, czy ją podnieść. Potem jednak skopała ją tylko na dół i zadzwoniła.
Rozmowa była krótka. Kiedy Fabia skończyła, wróciła się do ich komnat.
- Ubierz się, kochanie. Zgarniemy trochę rzeczy i wyjeżdżamy do rezydencji.
*
Ver i Fariha zamarli.
- Psia mać - zaklął potem Ver i wyszedł do pokoju obok. Musiał zadzwonić. Przecież pałac musiał być pod oblężeniem. Świątynia pewnie zresztą też. Musiał się rozeznać w sytuacji, być może wyprowadzić wojsko na ulicę... jeśli nie opanują tego wkrótce, wybuchną zamieszki. Znowu.
Lustro Farihy zresztą też się rozdzwoniło.
- Masz kwadrans? - odezwała się Adhara. - Potrzebuję kogoś do zorganizowania prywatnego transportu dla pary królewskiej.
*
Gdy poranne modły zakończyły się, Hatsze i Mamoru zabrali się do wyjścia.
W następnej chwili, Hatsze cofała się już rakiem z powrotem w głąb Świątyni, z obłędem w oczach, tuląc do siebie Ridę. Nie miała pojęcia, o co tym ludziom chodzi - nie zdążyła nawet przeczytać transparentów - ale ich wściekłość, żywa nienawiść, przerażała ją.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz lut 20, 2022 11:13 am
autor: Los
- Fabiana, co się dzieje? - spytał Isaku.
Bo że coś, w to nie wątpił.
*
- Idź - powiedziała N'gaya.
To było bardziej palące.
Ciekawe czy to prawda. Isaku rzeczywiście był w podejrzanie dobrym stanie jak na ofiarę tortur.
*
Mamoru mruknął i sam wyszedł. Wrócił po chwili, zmieniony na twarzy.
- Kwestionują... Ojca - powiedział cicho.
Podeszła do nich jakaś Czerwona.
- Wejdźcie - zachęciła.
Poprowadziła ich do Karaiego, który jadł śniadanie.
- Wysłałem ludzi, żeby się zorientowali w sytuacji, ale prawdopodobnie chodzi o to - rzekł i podsunął im gazetę, zdobytą na mieście przez pewnego roztropnego chłopca.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz lut 20, 2022 11:35 am
autor: Akayla
Fabia powoli pokręciła głową.
Nie mogła przecież przed nim ukrywać, co się stało. Ale mówić wszystkiego też nie chciała.
- Jakieś śmieciowe pisemko wysmarowało na twój temat okropny artykuł - wyjaśniła cicho. - Nie chcę ci powtarzać, co zawierał. Ja zniszczę tę redakcję i dowiem się, kto naopowiadał im tych bzdur - dodała z zimną determinacją. - Ale na razie powinniśmy się znaleźć gdzieś indziej.
*
Fariha kiwnęła głową.
- Idę - potaknęła, schowała lustro i wyszła pospiesznie.
Wrócił Ver.
- Będą do mnie dzwonić. Na razie możemy kontynuować - mruknął ponuro.
*
Hatsze wzięła gazetę, zaczęła czytać i zrobiła się zielona na twarzy. Oddała pismo Mamoru.
- Wierutne brednie - mruknęła pod nosem.
Czy to działanie tych terrorystów? Mogło być. Krucha równowaga którą wypracowali w ostatnich tygodniach została zniszczona w jednym uderzeniu, a jednocześnie podważono autorytet ich wszystkich.
Na litość, po wczorajszym spotkaniu pod Katedrą, Isaku gotów pomyśleć że to Mamoru!
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz lut 20, 2022 11:52 am
autor: Los
- Naprawdę? - powiedział Isaku z jakimś głębokim zawodem.
Nie łudził się, że ludzie przestaną go nienawidzić. Ale takie coś... Dzień po udanej przecież koronacji.
- Czy to dobry pomysł, żebym wyjeżdżał? - spytał. - Jeżeli to kłamstwa, lepiej byłoby zostać, nie sugerować że uciekamy przed oskarżeniami. Masz ten artykuł?
*
- W porządku - powiedziała N'gaya cicho. - Wyłączyć? - spytała, wskazując skrzyneczkę.
*
Mamoru przeczytał również. Wyraz jego twarzy nie zmienił się.
- I co teraz? - spytał.
- Poczekam na ruch pałacu - powiedział Karai. - Czy w ogóle będą chętni do współpracy i co zrobią we własnym zakresie. Dobrze by było, gdybyście zwrócili się do Jona z prośbą o oficjalne śledztwo w całej sprawie. Ciągle żyją ludzie, którzy byli świadkami wydarzeń w Semiramidzie. Ludzie, którzy brali udział w tych torturach, również. Tylko Jon niekoniecznie będzie chciał ich ruszyć. Inni władcy też mogą pomóc. Jeżeli wszyscy jednym głosem uznają to za bzdurę, sprawa wygaśnie raczej szybciej niż później. W kłopotach znajdziemy się, jeżeli ktoś spróbuję wykorzystać ten niewątpliwy cios.
Znowu podniósł artykuł i przejrzał.
- Ten człowiek, o którym mówiłeś mi wczoraj - zwrócił się do Mamoru. - Może to on jest tym informatorem?
- Nie wiem - powiedział Mamoru. - Ravhona go obserwowała? - zwrócił się do Hatsze.
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
: ndz lut 20, 2022 12:08 pm
autor: Akayla
Fabia spojrzała na niego z żalem. Czuła się... pokonana.
- Gazeta jest na schodach - odrzekła cicho. - Ale co niby zrobisz? W tej chwili mamy słowo przeciw słowu.
*
- Gdybyś mogła - potaknął Ver. - To nie jest prawda - dodał cicho. N'gaya nie wyglądała na przekonaną reportażem, ale i tak czuł potrzebę bronić siebie i brata.
*
- Miała zerkać - potwierdziła Hatsze. Milczała chwilę. - Uważam, że w pierwszej kolejności należy rozmawiać z pałacem - dodała. - Jeśli dojdą do wniosku że to robota Ratusza, może się to skończyć bardzo, bardzo źle.