Strona 724 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 4:14 pm
autor: Los
Mamoru kiwnął głową.

Wzięli powóz, on sam usiadł obok woźnicy i wkrótce, dzięki iluzjom i odrobinie kreatywności w wyborze drogi, udało im się wtoczyć na dziedziniec pałacu w ślad za wozem z dostawą warzyw i owoców.

Bashar zabrał ich do sali jadalnej, gdzie całą czówrką kończyli właśnie śniadanie, złożone głównie z różnych sałatek i wędlin. Isaku był ubrany nieoficjalnie, z włosami związanymi w warkocz.

- Usiądźcie - zaprosił znad kubka soku.

*

- W porządku - powiedział ponuro Apepi. Mimo wszystko, trochę zepsuła mu humor.

Za to Jon już na nią czekał. No, nie na nią, ale na kogoś.

- Roar mówił, że macie problemy - zapewnił, gdy już znaleźli się we dwójkę w jego absurdalnie wielkiej sali narad i wyciągnął rękę po gazetę. Zmarszczył brwi, czytając. - Cóż, to brzmi jak stek bzdur, nie jak problem - uznał.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 4:44 pm
autor: Akayla
- Dzięki - odrzekła Hatsze, zajmując miejsce przy stole. - Dowiedzieliśmy się o wszystkim po modłach - wyjaśniła, skrzywiła się lekko i pokręciła głową. - Strasznie mi przykro. - Westchnęła cicho. - Sytuacja w mieście nie jest zła, tutaj i pod Świątynią są jedyne ogniska zapalne. Czy zaczęliście już organizować odpowiedź?

*

- Bo to jest stek bzdur, a ludzie to łyknęli razem z haczykiem i wędką - stwierdziła Adhara. - Fabia zareagowała ostro, nie dziwię się, ale ma rację, że trzeba zorganizować oświadczenie prasowe w drugą stronę, od oficjalnych źródeł. Dlatego chodzę i rozeznaję się, na czyje uczestnictwo w takiej akcji mogą liczyć.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 4:51 pm
autor: Los
- Nie - powiedział Isaku. - Na razie jestem na etapie zastanawiania się, czy w ogóle powinienem wyjeżdżać. Bo do tego też można sobie dorobić jakąś teorię.

*

Jon kiwnął głową.

- Jasne, gdy tylko to tutaj dotrze, wszystko zdementujemy - zapewnił. - Możecie zrobić cokolwiek chcecie, możecie pozwać tę redakcję... mam wśród służby świadków tamtych wydarzeń. Mam też dowody na to, co się stało, mam rozkazy podpisane przez Augustusa, nawet parę magicznych obrazów, które zrobili. Nie opublikuję tego z... oczywistych przyczyn... Isaku też nie wie, że to mam. Nikt nie wie. Ale proces wygracie bez problemu w razie czego.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 5:50 pm
autor: Akayla
Hatsze mruknęła i pokiwała głową ze zrozumieniem.

- Można. Aczkolwiek znając te pisemka, wyrabiają sobie różne niestworzone teorie już w tej chwili, więc nie wiem, czy poświęcanie waszego samopoczucia jest tego warte - stwierdziła. - Ze swojej strony, na pewno wystąpię w waszej obronie. Osobiście uważam też, że tę redakcję, i jej informatora jeśli tylko uda się go znaleźć, należałoby pozwać o wszystko, o co tylko się da i wykorzystać całą tą obecną sytuację do przepchnięcia ustawy zakazującej działalności prasy plotkarskiej. Myślę też nad zwołaniem większej konferencji prasowej, z udziałem nas i innych władców. Wszyscy poza premierami i Maulą byli z tobą w jednym obozie na froncie, na litość. Mogą za ciebie poświadczyć. Jeśli zadziałamy szybko, zdusimy całą tę sprawę w zarodku.

*

Adhara pokiwała głową.

- To bardzo dobrze wiedzieć - przyznała. - Dziękuję.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 6:01 pm
autor: Los
- Tak, tylko... - powiedział Isaku, zakładając kosmyk włosów za ucho. - Wszyscy byli ze mną w jednym obozie, ale nikt nie wie, co się tam działo, prawda? Pismaki już pokazały, że nie boją się grzebać w szczegółach, które teoretycznie nie powinny być publikowane. Z pozwami też bym uważał. Ludzie gotowi uznać to za polityczne represje i wtedy dopiero będziemy mieli problem. Nie wiem, może w tym wypadku mniej znaczyłoby więcej, Hatsze, albo przynajmniej musiałby to animować ktoś niezwiązany z rodziną.

- Przepraszam - powiedział Mamoru, bo jego lustro zadzwoniło. Wrócił po chwili. - W którejś audycji ogłosili, że jutro jedna z gazet opublikuje wywiad z tym arystokratom, Ludenem, na temat króla. Co on wie?

- Że niesłusznie mnie uniewinnili za gwałt - powiedział Isaku. - Ale nie ma dowodów. Ta dziewczyna, która złożyła zeznania... raczej do niej nie dotrą, jest w Świątyni.

- W naszej Świątyni? - upewnił się Mamoru, starając się, nieudolnie, nie patrzeć na Isaku z odrazą.

- Tak, widziałem ją tam. Jestem pewien. Jest wśród Czerwonych. To było dawno - powiedział do Leesa i Flokiego, którzy gapili się na niego wielkimi oczami. - Nie zdawałem sobie sprawy, że... jak większość gości Ludena, zresztą... że w jego hucznych imprezach nie wszyscy biorą udział z własnej woli. Przepraszam, chłopcy, nie powinniście tego słuchać. To dawno zamknięta sprawa. Była.

- W porządku - stwierdził Lees i apatycznie wrócił do posiłku. - Jeszcze się nasłuchamy w najbliższych dniach.

*

- Nie ma za co - zapewnił Jon. - Tutaj nikt w to nie uwierzy, jestem pewien. Gdybyście czegoś potrzebowali, daj mi znać.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 6:29 pm
autor: Akayla
Hatsze zamrugała. Potem westchnęła ciężko.

- Świetnie. Pytanie, jak wiele rzeczywiście chcemy publikować - dodała. - Możemy działać ciszej i zamiast tego wysłać do wybranych przez nas pism i audycji świadków z pałacu, tego Dydakusa chociażby. Zalać nimi prasę, jeśli mamy dostatecznie wielu. Tylko w ten sposób oddamy kontrolę nad tym, co ludzie wiedzą o szczegółach tego... wszystkiego.

- W zasadzie, nie moglibyśmy podstawić kogoś, nawet tego Dydakusa, żeby animował to w naszym imieniu? - zapytała Fabia. - Albo poprosić Berga lub Lorę o zorganizowanie takiej osoby skądś od nich.

*

Adhara potaknęła.

- Będziemy w kontakcie.

Pożegnała się ciepło z Jonem i udała się dalej, do Berga.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 6:50 pm
autor: Los
- To znaczy, wydaje mi się pewne, że prasa dotrze do świadków z pałacu. Jeśli nie, to raczej nie skończą z tymi paszkwilami - powiedział Isaku. - Dydakus, oficjalnie jedyny nielegalny imigrant z Imperium jest oczywistym pierwszym źródłem, na jakie mogą trafić, więc... na pewno można by z nim pomówić. Chociaż on raczej nie ma zaufania do naszych oficjalnych organów - dodał. - Myślę, że... że może nie powinniśmy milczeć. Powinienem po prostu wszystkiemu zaprzeczyć. Karai też powinien. Nie ma chyba sensu wciągać w to Berga i Lory, jeżeli nie poczują spontanicznej potrzeby powiedzenia czegoś. Tak samo innych władców. To będzie wyglądało jak kolesiostwo, sprawa mało ich dotyczy, więc mało pomoże. Tak uważam.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 7:07 pm
autor: Akayla
- Ojciec czeka na nasz i wasz ruch. Nie mówił, co chciałby zrobić we własnym zakresie - powiedziała Hatsze. - Można z nim pomówić na ten temat.

Do jadali wślizgnęła się Adhara.

- Przeszkadzam?

- Nie - zapewniła Fabia. - Chodź, usiądź. Chociaż teraz nie jestem pewna czy potrzebnie cię przegoniłam, przepraszam.

Wzruszyła ramionami.

- Nie szkodzi. Berg, Lora, Apepi i Jon wszyscy zapewnili mnie, że wystąpią publicznie przeciw plotkom, jeśli uznamy taką potrzebę. Poza tym Jon ma, hm. Mocny materiał dowodowy - wyjaśniła. - Nikt o tym nie wie. Jeśli zdecydujecie się wytoczyć redakcji proces, macie go w kieszeni.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 7:10 pm
autor: Los
- To niepodobne do niego - powiedział Isaku.

Niejasne podejrzenie, że to Karai dał cynk gazetom, teraz wzmocniło się w nim trochę. Ale czy naprawdę Oświecony byłby tak głupi i wpakował sam siebie w podobne bagno? Obecnie nikt nie zyskiwał na tej całej aferze.

- Jaki materiał dowodowy? - zdziwił się Mamoru.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: ndz lut 20, 2022 7:15 pm
autor: Akayla
- Był dziwnie spokojny - przyznała Hatsze, która też pamiętała doskonale, co się stało ostatnim razem, kiedy ktoś próbował zakwestionować autorytet Oświeconego.

Adhara mruknęła i zerknęła niepewnie na Leesa i Flokiego.

- Świadków w pałacu, rozkazy podpisane przez Augustusa i parę magicznych obrazów - odrzekła jednak.