19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Macie koty? - zdziwił się Isaku, podnosząc się w końcu z podłogi.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie, ale wyobrażam sobie, że żarcie dla kotów kosztuje mniej niż mięso dla ludzi - wyjaśnił Ver, też się zbierając. W jadalni nakrywali do stołu w końcu.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Nie wiedziałem, że w ogóle robią specjalne jedzenie dla kotów - przyznał Isaku.
Stawał się Elrą. Żył w innej epoce. Aż się skrzywił na samą myśl.
W jadalni siedział już Lees z Flokim. Kolacja była nieduża - w końcu mieli iść na łódki. Nóżki z pardwy na zimno, z jakimś sosem, trochę warzyw i napoje. Ale też nigdy szczególnie wystawnie nie jadali.
Stawał się Elrą. Żył w innej epoce. Aż się skrzywił na samą myśl.
W jadalni siedział już Lees z Flokim. Kolacja była nieduża - w końcu mieli iść na łódki. Nóżki z pardwy na zimno, z jakimś sosem, trochę warzyw i napoje. Ale też nigdy szczególnie wystawnie nie jadali.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Verowi nie przeszkadzało. Też nie jadał jakoś szczególnie wystawnie. Głównie ponieważ po przeprowadzce do Nowego Świata nigdy nie zatrudnił kucharki. Teraz już nawet nie pamiętał, dlaczego konkretnie. Może rozchodziło się o coś z metrażem mieszkania...?
Nie był pewien.
Fabia dotarła do nich krótko po tym, jak usiedli, rzucając kontrolne spojrzenie na Isaku. Ale ponieważ był w zdecydowanie lepszym stanie niż kiedy się rozeszli, rozluźniła się.
- Zostaniesz potem na łódki? - zapytała Vera, kiedy usiadła i zabrała się już za jedzenie.
Ver mruknął.
- Chciałbym, ale nie jestem pewien, czy powinienem - przyznał. - Czekają na mnie.
Nie był pewien.
Fabia dotarła do nich krótko po tym, jak usiedli, rzucając kontrolne spojrzenie na Isaku. Ale ponieważ był w zdecydowanie lepszym stanie niż kiedy się rozeszli, rozluźniła się.
- Zostaniesz potem na łódki? - zapytała Vera, kiedy usiadła i zabrała się już za jedzenie.
Ver mruknął.
- Chciałbym, ale nie jestem pewien, czy powinienem - przyznał. - Czekają na mnie.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Zostawił w mieszkaniu świeżo wprowadzoną N'gayę - wyjaśnił żonie Isaku.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Oooooch - sapnęła Fabia ze zrozumieniem i uśmiechnęła się do Vera. - Gratuluję. Nie bałeś się? - zapytała z rozbawieniem.
- Nie, ale re zdążył już w międzyczasie postraszyć mnie przemeblowaniem - zapewnił ją Ver żartobliwie, puszczając do niej oczko.
- Nie, ale re zdążył już w międzyczasie postraszyć mnie przemeblowaniem - zapewnił ją Ver żartobliwie, puszczając do niej oczko.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Jestem na siedemdziesiąt pięć procent pewien, że ten związek to przetrwa - zapewnił pogodnie Isaku.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Fabia zachichotała.
- Nie masz litości, misiu - stwierdziła z pogodnym rozbawieniem.
Ver tylko pokręcił głową i teatralnie uniósł oczy do nieba.
- Ja ciągle mam nadzieję - zapewnił potem Isaka.
- Nie masz litości, misiu - stwierdziła z pogodnym rozbawieniem.
Ver tylko pokręcił głową i teatralnie uniósł oczy do nieba.
- Ja ciągle mam nadzieję - zapewnił potem Isaka.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
- Będę się za ciebie modlił, re - zapewnił Isaku, co było taką bzdurą, że Lees prawie połknął łyżkę.
- Akayla
- Kruk
Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy
Ver wyobraził sobie przelotnie modlącego się Isaku i w końcu się roześmiał.
- Cóż, dziękuję, re - zapewnił z rozbawieniem. - Doceniam poświęcenie.
- Cóż, dziękuję, re - zapewnił z rozbawieniem. - Doceniam poświęcenie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości