Strona 756 z 893

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:40 pm
autor: Los
- Nie wiedziałam - powiedziała N'gaya, gładząc go uspokajająco.

Westchnęła cicho i opuściła ręce, a potem cofnęła się o dwa kroki.

- Jest dwa pokoje dalej. Twoje ubrania są obok - powiedziała.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:44 pm
autor: Akayla
Ver obejrzał się na nią.

- Proszę? - powtórzył, chwilowo nie bardzo rozumiejąc.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:45 pm
autor: Los
- Twoja zbroja - wyjaśniła N'gaya. - Przeniosłam ją do innego pokoju. Obie zbroje, w zasadzie. Na końcu korytarza.

Może nie ogarniał z szoku czy coś.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:48 pm
autor: Akayla
- Och - sapnął Ver, wyraźnie zaskoczony takim rozwojem sytuacji. Potem gwałtownie mu ulżyło. - OCH. Ty podła! - zaśmiał się, obejmując ją jednak i przytulając.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:49 pm
autor: Los
- Uhm... naprawdę przepraszam - powiedziała N'gaya. - To nie było zabawne.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: śr mar 02, 2022 11:57 pm
autor: Akayla
- Nie, nie było - przyznał Ver, ściskając ją troszkę mocniej. - Ale nie mam ci za złe.

Przede wszystkim cieszył się, że zbroje i miecze przeżyły przemeblowanie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw mar 03, 2022 12:09 am
autor: Los
- W porządku - powiedziała N'gaya, również ściskając go nieco mocniej. - Kocham cię - zapewniła.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw mar 03, 2022 12:12 am
autor: Akayla
- Ja ciebie też - zapewnił. Milczał chwilę. - To co, pokażesz mi, gdzie co teraz jest? - zagadnął łagodnie.

Jeśli wierzyć Isaku i jego metaforom o feng shui, N'gayę powinno ucieszyć takie pytanie.

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw mar 03, 2022 12:13 am
autor: Los
- Pewnie. Chodź - zapewniła N'gaya, ciągnąc go za rękę. - Naprawdę wydałam te rzeczy dla dzieci. Och i przerobiłam twoją garderobą na takie małe miejsce na swoje podręczne rzeczy. Najpotrzebniejsze ubrania są w szafie, a drugi pokój przerobiłyśmy na garderobę...

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

: czw mar 03, 2022 12:31 am
autor: Akayla
Syrus z Lisem, kiedy pożegnali się już z Isakiem, poszli spędzić resztę dnia na węszeniu po mieście, bo domniemanych świadków na temat orgii Isaku i siewców niezgody wokół tematu Oświeconego i Świątyni, wyrosło jak grzybów po deszczu. Prawie jakby to było czyjeś zorganizowane działanie.

Zajrzeli więc cichcem przez okno do mieszkania jakiegoś idioty, który rzeczywiście był profesorem politologii czy innych podobnych bzdur, znaleźli członków malutkich zbuntowanych grupek młodzieżowych, wreszcie również jakichś bezdomnych biedaków. Ci ostatni, przyciśnięci, rzeczywiście przyznali się, że zostali opłaceni.

Ostatecznie, hakkai zawrócili, powziąwszy decyzję, że wrócą następnego dnia przed świtem i spróbują zdybać rekruterów.

- Powinniśmy przegadać sprawę tego upiora z Roarem - dodał Syrus, kiedy wrócili do Semiramidy. - Zaoferować organizację spotkania go z tą małą, czy coś.

To raczej nie powinno być dla niego szczególnie skomplikowane do załatwienia, a powinno rozsznurować mężczyźnie usta.