Elra obejrzał się, klnąc.
Isaku wylądował na zabrudzonym krwią potwora pokładzie drakkara. Już chwilę później szturchał go kucający nad nim wampir.
- Dychasz? - burknął. - Ej, weź tego smoka, trzeba go oddać faraonowi! - zawołał do towarzysza.
18. Magia nie istnieje!
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku nie dychał, bo jego niezbyt zarośnięte żebro pękło do końca i przebiło płuco. Dławił się krwawą pianą. Spróbował przewrócić się na brzuch, ale niespecjaljie uczyniło to oddychanie łatwiejszym.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Wampir skrzywił się paskudnie. Podniósł księcia w ramiona, wlazł z nim na smoka i chwilę później kładł go już na jego łóżku na królewskim drakkarze. A Elra, zamartwiający się odkąd Isaku spadł, patrzył i panikował.
- Powiedz, że umiesz pomóc - zwrócił się do wampira. Dosyć błagalnie.
Wampir mruknął.
- Larkin jest lekarzem to pewnie coś wie.
- To go tu ściągnij! - fuknął Elra. Wampir zaburczał i poszedł.
Niecałe trzy minuty później w kajucie zjawił się wampir, łypnął niechętnie na Elrę i zabrał się do pracy. Próby ratowania księciu życia, znaczy.
- Powiedz, że umiesz pomóc - zwrócił się do wampira. Dosyć błagalnie.
Wampir mruknął.
- Larkin jest lekarzem to pewnie coś wie.
- To go tu ściągnij! - fuknął Elra. Wampir zaburczał i poszedł.
Niecałe trzy minuty później w kajucie zjawił się wampir, łypnął niechętnie na Elrę i zabrał się do pracy. Próby ratowania księciu życia, znaczy.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku złapał oddech, gdy wampir założył mu dren. Przebił płuco drugi raz znaczy.
Książę odetchnął, złapał książkę leżącą przy łóżku i miotnął nią w Elrę. Niezbyt mocno. Bo nie miał siły.
- Ty i ten twój cholerny smok! - Chciał krzyknąć, ale tylko wydobył z siebie jakiś ochrypły, ledwo artykułowany skowyt.
Książę odetchnął, złapał książkę leżącą przy łóżku i miotnął nią w Elrę. Niezbyt mocno. Bo nie miał siły.
- Ty i ten twój cholerny smok! - Chciał krzyknąć, ale tylko wydobył z siebie jakiś ochrypły, ledwo artykułowany skowyt.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra złapał książkę. Odłożył ją na szafkę.
- Przepraszam - powiedział cicho. Wyrzuty sumienia miał jeszcze gorsze niż kiedy ostatni raz dał Isaku wino.
Wampir zebrał swoje rzeczy.
- Zostanę w pobliżu - burknął i poszedł, zająć sobie kajutę naprzeciwko.
Elra podziękował i przycupnął na skraju łóżka przyjaciela. Nie wyglądał jakby planował prędko wyjść.
- Przepraszam - powiedział cicho. Wyrzuty sumienia miał jeszcze gorsze niż kiedy ostatni raz dał Isaku wino.
Wampir zebrał swoje rzeczy.
- Zostanę w pobliżu - burknął i poszedł, zająć sobie kajutę naprzeciwko.
Elra podziękował i przycupnął na skraju łóżka przyjaciela. Nie wyglądał jakby planował prędko wyjść.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku opadł bezwładnie na poduszki. Jego wychudła twarz była całkiem szara. Odkaszlnął resztkami krwawej piany.
- W porządku - powiedział słabo. - Twój smok jest zdrowo trzepnięty.
- W porządku - powiedział słabo. - Twój smok jest zdrowo trzepnięty.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra powoli pokręcił głową.
- Urwę mu kiedyś ten jego tępy łeb - odrzekł gniewnie. Potem westchnął i skrzywił się. - To był paskudny pomysł, nie powinienem był nawet tego proponować.
Wyciągnął z kieszeni chusteczkę i delikatnie otarł mu usta z krwi. Potem odłożył ją na bok i lekko uścisnął dłoń księcia.
- Mam nadzieję że ten wampir zna się na rzeczy, bo ja kompletnie nie wiem, co dalej robić - przyznał.
- Urwę mu kiedyś ten jego tępy łeb - odrzekł gniewnie. Potem westchnął i skrzywił się. - To był paskudny pomysł, nie powinienem był nawet tego proponować.
Wyciągnął z kieszeni chusteczkę i delikatnie otarł mu usta z krwi. Potem odłożył ją na bok i lekko uścisnął dłoń księcia.
- Mam nadzieję że ten wampir zna się na rzeczy, bo ja kompletnie nie wiem, co dalej robić - przyznał.
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
- Ja też nie... Kiedy była magia... Tlen - powiedział Isaku, zsiniał w międzyczasie i rozkrzyżował ręce, bardzo szybko i bardzo płytko próbując nabrać tchu.
- Akayla
- Kruk
Re: 18. Magia nie istnieje!
Elra sapnął, spłoszony.
- Głęboko!
Przez krótką chwilę panikował, potem pochylił się dmuchnąć księciu w usta, przytykając lekko jego nos. Nie wiedział, czy to cokolwiek pomoże, ale Isaku oddychał bardzo płytko, więc może?
- Głęboko!
Przez krótką chwilę panikował, potem pochylił się dmuchnąć księciu w usta, przytykając lekko jego nos. Nie wiedział, czy to cokolwiek pomoże, ale Isaku oddychał bardzo płytko, więc może?
- Los
- Mistrz Gry
Re: 18. Magia nie istnieje!
Isaku złapał go za twarz i odsunął, bo tylko go tako ratowanie stresowało.
- W porządku - zdołał jeszcze skłamać na tym słabym wydechu, który potrafił zrobić.
- W porządku - zdołał jeszcze skłamać na tym słabym wydechu, który potrafił zrobić.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości