Złote Imperium
- Przemyślę, ale nie teraz - powiedziała Empatia.
*
Alim spojrzał nad jej ramieniem na Neatana.
- Zginąłeś - powiedział mu Czarnoksiężnik. - Wskrzesiłem cię. Stąd te malowidła z koziej krwi na podłodze i czarne świece.
- Wkręcacie mnie - stwierdził Alim. - Nie wierzę, że czarne świece powinny być w brokatowe gwiazdki.
- Być może pozwoliłem pobawić się nimi Brunhildzie, to zupełnie nie jest sedno całej sprawy - uciął Neatan.
Alim odsunął od siebie Adharę i przyłożył dwa palce do nadgarstka. Neatan westchnął ciężko.
- Masz puls, musisz oddychać, możesz trawić i jesteś płodny - powiedział. - To się nazywa rozwój, dzięki kooperacji ochotników... jednej ochotniczki... technologia niezwykle się rozwinęła. Wyjdź przez drzwi, dalej owinięty tym całunem i zobacz sobie reakcje, jeśli dalej nie wierzysz. Tylko proszę, żebym nie musiał wskrzeszać dzisiaj kolejnej osoby.
- Uch - powiedział Alim. Znów ukrył twarz w dłoniach i przeczesał włosy palcami. - Muszę się przebrać i trochę to przetrawić, czy możecie mnie zostawić? - poprosił.
Neatan machnął ręką, żeby sprzątnąć swoją kozią krew i świece, i bez słowa skierował się do drzwi.
16.2: Wywiad z wampirem
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- W porządku - zapewnił Elra. - Zostań, ile chcesz. Służba przyniesie ci wszystko, czego mogłabyś potrzebować. Gdyby Blake się pojawił i chciał rozmawiać, przyślij kogoś - poprosił Kellama.
Podał dłoń Danie, wstał i wyszli, razem z Mamoru, Nithaelem i resztą towarzystwa.
- Jak się mają sprawy w Świątyni? - zwrócił się Elra do chłopaka.
*
Adhara w końcu ośmieliła się unieść na Alima zapłakane oczy, a potem kiwnęła głową na zgodę i wyszła za Czarnoksiężnikiem. Na zewnątrz otarła łzy i zmusiła się do wzięcia się w garść.
- Co z wujkiem? - zapytała go cicho.
- W porządku - zapewnił Elra. - Zostań, ile chcesz. Służba przyniesie ci wszystko, czego mogłabyś potrzebować. Gdyby Blake się pojawił i chciał rozmawiać, przyślij kogoś - poprosił Kellama.
Podał dłoń Danie, wstał i wyszli, razem z Mamoru, Nithaelem i resztą towarzystwa.
- Jak się mają sprawy w Świątyni? - zwrócił się Elra do chłopaka.
*
Adhara w końcu ośmieliła się unieść na Alima zapłakane oczy, a potem kiwnęła głową na zgodę i wyszła za Czarnoksiężnikiem. Na zewnątrz otarła łzy i zmusiła się do wzięcia się w garść.
- Co z wujkiem? - zapytała go cicho.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Mamy rannych, ale wszyscy powinni przeżyć. Nikogo nie straciliśmy - odpowiedział Mamoru. - Część biblioteki i kilka malowideł jest w doszczętnej ruinie, ale to tylko przedmioty. Główne uderzenie zdecydowanie było skierowane w pałac.
*
- Goni za tym Wielkim. Zdążył go zranić już na polu bitwy, a i Pradawni nieźle go uszkodzili. To już przesądzony pojedynek, ale czuwam żeby przebiegł jak należy i żeby go stamtąd wyciągnąć - zapewnił Neatan.
- Mamy rannych, ale wszyscy powinni przeżyć. Nikogo nie straciliśmy - odpowiedział Mamoru. - Część biblioteki i kilka malowideł jest w doszczętnej ruinie, ale to tylko przedmioty. Główne uderzenie zdecydowanie było skierowane w pałac.
*
- Goni za tym Wielkim. Zdążył go zranić już na polu bitwy, a i Pradawni nieźle go uszkodzili. To już przesądzony pojedynek, ale czuwam żeby przebiegł jak należy i żeby go stamtąd wyciągnąć - zapewnił Neatan.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- To dobrze - stwierdził Elra. - Siądziemy zastanowić się nad następnym ruchem. Możesz dołączyć do nas lub mogę ci przekazać, co ustaliliśmy, jeśli uważasz że bardziej jesteś potrzebny tam - dodał.
*
Adhara krótko kiwnęła głową.
- Dobrze. Myślisz że będzie zły, jeśli pójdę mu pomóc? - zapytała z wahaniem.
- To dobrze - stwierdził Elra. - Siądziemy zastanowić się nad następnym ruchem. Możesz dołączyć do nas lub mogę ci przekazać, co ustaliliśmy, jeśli uważasz że bardziej jesteś potrzebny tam - dodał.
*
Adhara krótko kiwnęła głową.
- Dobrze. Myślisz że będzie zły, jeśli pójdę mu pomóc? - zapytała z wahaniem.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Dołączę - zapewnił Mamoru. - Świątynia jest z pewnością w dobrych rękach.
*
- Ma magię Ravkena, jak być może wiesz. Nie zamierzam cię tam zabierać, ani pojawiać się tam osobiście, dopóki trochę nie zejdzie z niego ciśnienie. Odradzam. To Karai. Wszyscy go kochamy, ale niekoniecznie uważam go za zupełnie normalnego - powiedział Neatan.
- Dołączę - zapewnił Mamoru. - Świątynia jest z pewnością w dobrych rękach.
*
- Ma magię Ravkena, jak być może wiesz. Nie zamierzam cię tam zabierać, ani pojawiać się tam osobiście, dopóki trochę nie zejdzie z niego ciśnienie. Odradzam. To Karai. Wszyscy go kochamy, ale niekoniecznie uważam go za zupełnie normalnego - powiedział Neatan.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
Elra kiwnął głową i poszli do innego ocalałego pokoju gościnnego, możliwie daleko od tego zajmowanego przez wampiry.
- Książę, jak wygląda sytuacja na Archipelagu i w jakim stanie są Nieśmiertelni i Isaku? - zwrócił się do Neatana, kiedy już wszyscy usiedli, a Yato nalał Nithaelowi wina do kielicha.
*
- Cóż... po wszystkim, co przeszedł, trochę ma do tego prawo - przyznała niechętnie. - Dziękuję. Pójdę zająć się rannymi - dodała i odeszła. Nie miało znaczenia, jak bardzo martwiła się nadchodzącą rozmową z Karaim: miała co robić.
Elra kiwnął głową i poszli do innego ocalałego pokoju gościnnego, możliwie daleko od tego zajmowanego przez wampiry.
- Książę, jak wygląda sytuacja na Archipelagu i w jakim stanie są Nieśmiertelni i Isaku? - zwrócił się do Neatana, kiedy już wszyscy usiedli, a Yato nalał Nithaelowi wina do kielicha.
*
- Cóż... po wszystkim, co przeszedł, trochę ma do tego prawo - przyznała niechętnie. - Dziękuję. Pójdę zająć się rannymi - dodała i odeszła. Nie miało znaczenia, jak bardzo martwiła się nadchodzącą rozmową z Karaim: miała co robić.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Isaku i Nieśmiertelni obecnie walczą na Archipelagu, zresztą na moją prośbę - powiedział Neatan. - Tam zaatakowały głównie upiory. Nie jest ich wiele, ale to trudna walka. Jestem właściwie pewien, że Nieśmiertelni zdołają odepchnąć atak. Nie można jeszcze oszacować strat.
*
Karai powrócił może godzinę później. Wyszedł z portalu przed Świątynią, ciągle zbryzgany krwią, błotem i spalenizną, niosąc w ręku nadwęgloną czaszkę Wielkiego Wampira.
- Cerendi Dudi? - zapytał w przestrzeń. - Muszę się dostać do pałacu, jak sądzę.
- Isaku i Nieśmiertelni obecnie walczą na Archipelagu, zresztą na moją prośbę - powiedział Neatan. - Tam zaatakowały głównie upiory. Nie jest ich wiele, ale to trudna walka. Jestem właściwie pewien, że Nieśmiertelni zdołają odepchnąć atak. Nie można jeszcze oszacować strat.
*
Karai powrócił może godzinę później. Wyszedł z portalu przed Świątynią, ciągle zbryzgany krwią, błotem i spalenizną, niosąc w ręku nadwęgloną czaszkę Wielkiego Wampira.
- Cerendi Dudi? - zapytał w przestrzeń. - Muszę się dostać do pałacu, jak sądzę.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Dobrze - stwierdził Elra. - Jaki jest stan Królestw Południowych po twoim przejściu? Jak idzie ci mobilizacja Meselerinu? I co z naszą niedoszłą nieumarłą?
Pradawny tymczasem ukradkiem przelazł z ramienia kusznika na Yato, a stamtąd, po oparciu Nithaela, na wolne miejsce obok niego. Skubnął obicie fotela.
- Zamierzasz atakować Królestwa Południowe, faraonie? - zapytał.
- Nie sądzę, żeby był sens - przyznał Elra. - Trzon wrogiej siły to upiory, Południowe to zapewne tylko marionetki.
Pradawny zamruczał.
- Ważne. Wymiar, do którego was zabraliśmy. Znaleźliśmy go niedawno. Tkanki tamtejszych drzew: soki, pnie i opadający z nich kurz mają ciekawe właściwości. W naturalny sposób tłumią czarny ogień. Nie mieliśmy wiele czasu na dokładne przebadanie ich i znalezienie zastosowań ponad podstawowe... niemniej, jak sądzę, będą w tej walce wielką pomocą.
*
Smok zasyczał.
- Twój syn jest z faraonem - potaknął. - Naradzają się.
Nim ostatnie słowo przebrzmiało, smok wylądował ciężko przed Karaim. Przymilnie otarł się o niego łbem i pochylił, żeby Czerwony wsiadł.
- Dobrze - stwierdził Elra. - Jaki jest stan Królestw Południowych po twoim przejściu? Jak idzie ci mobilizacja Meselerinu? I co z naszą niedoszłą nieumarłą?
Pradawny tymczasem ukradkiem przelazł z ramienia kusznika na Yato, a stamtąd, po oparciu Nithaela, na wolne miejsce obok niego. Skubnął obicie fotela.
- Zamierzasz atakować Królestwa Południowe, faraonie? - zapytał.
- Nie sądzę, żeby był sens - przyznał Elra. - Trzon wrogiej siły to upiory, Południowe to zapewne tylko marionetki.
Pradawny zamruczał.
- Ważne. Wymiar, do którego was zabraliśmy. Znaleźliśmy go niedawno. Tkanki tamtejszych drzew: soki, pnie i opadający z nich kurz mają ciekawe właściwości. W naturalny sposób tłumią czarny ogień. Nie mieliśmy wiele czasu na dokładne przebadanie ich i znalezienie zastosowań ponad podstawowe... niemniej, jak sądzę, będą w tej walce wielką pomocą.
*
Smok zasyczał.
- Twój syn jest z faraonem - potaknął. - Naradzają się.
Nim ostatnie słowo przebrzmiało, smok wylądował ciężko przed Karaim. Przymilnie otarł się o niego łbem i pochylił, żeby Czerwony wsiadł.
- Cerro
- Takeshi
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- Niestety Królestwa mają się nieźle, ale sądzę że nie stanowią już zagrożenia. Wysłali na południowy front wszystko, co mieli. Ich udział w tej wojnie się skończył. Meselerin jest gotowy. W każdej chwili możemy zacząć... Wskrzeszenie, zmianę króla, wystawienie armii - zapewnił Neatan. - Przyjrzę się chętnie temu wymiarowi i moja siostra zapewne też, jeżeli pozwolicie. Z pewnością to odkrycie będzie pomocne, pytanie jak bardzo - zwrócił się do Pradawnych.
*
Gdy wylądowali przed pałacem, Karai zsunął się z grzbietu smoka. Pogłaskał nok jego szyi.
- Jeżeli chcesz odpocząć, cerendi, możesz lecieć. Wrócę z Mamoru - powiedział Karai, przycisnął na chwilę swoje czoło do czoła smoka i odszedł w kierunku pałacu.
Na miejscu zapewnił kuszników, że zaczeka i został przed komnatą, w której obradowano. Podszedł do okna, by przyjrzeć się widocznym stąd zniszczeniom.
- Niestety Królestwa mają się nieźle, ale sądzę że nie stanowią już zagrożenia. Wysłali na południowy front wszystko, co mieli. Ich udział w tej wojnie się skończył. Meselerin jest gotowy. W każdej chwili możemy zacząć... Wskrzeszenie, zmianę króla, wystawienie armii - zapewnił Neatan. - Przyjrzę się chętnie temu wymiarowi i moja siostra zapewne też, jeżeli pozwolicie. Z pewnością to odkrycie będzie pomocne, pytanie jak bardzo - zwrócił się do Pradawnych.
*
Gdy wylądowali przed pałacem, Karai zsunął się z grzbietu smoka. Pogłaskał nok jego szyi.
- Jeżeli chcesz odpocząć, cerendi, możesz lecieć. Wrócę z Mamoru - powiedział Karai, przycisnął na chwilę swoje czoło do czoła smoka i odszedł w kierunku pałacu.
Na miejscu zapewnił kuszników, że zaczeka i został przed komnatą, w której obradowano. Podszedł do okna, by przyjrzeć się widocznym stąd zniszczeniom.
- Akayla
- Kruk
Re: 16.2: Wywiad z wampirem
Złote Imperium
- W takim razie wskrzeszaj i zobaczmy, co królowa wie o Parysusie - mruknął Elra.
Pradawny potaknął.
- Proszę bardzo. Tylko miejcie na uwadze że inhalacja kurzu szkodzi upiorom - poprosił i otworzył malutki portal nad stołen, żeby Neatan mógł się zlokalizować. - Zwłaszcza soki są ciekawe - dodał. - Na czarny ogień reagują zmianą barwy.
- Jesteśmy wdzięczni - zapewnił go Elra uprzejmie.
- Nie ma za co - zapewnił Pradawny.
- W takim razie wskrzeszaj i zobaczmy, co królowa wie o Parysusie - mruknął Elra.
Pradawny potaknął.
- Proszę bardzo. Tylko miejcie na uwadze że inhalacja kurzu szkodzi upiorom - poprosił i otworzył malutki portal nad stołen, żeby Neatan mógł się zlokalizować. - Zwłaszcza soki są ciekawe - dodał. - Na czarny ogień reagują zmianą barwy.
- Jesteśmy wdzięczni - zapewnił go Elra uprzejmie.
- Nie ma za co - zapewnił Pradawny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość