Strona 78 z 150

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 1:36 pm
autor: Cerro
- Ja ciebie też, moje słońce - zapewniła Dana.

*

Wieczorem Dana otrzymała odpowiedź twierdzącą od Syrusa, w związku z czym zaproponowała dwa wczesnoporanne terminy w tygodniu.

A następnego dnia postanowiła sprawdzić podejrzaną obojętność Elry jej ubiorem i wymaszerowała kwadrans przed planowanym wyjazdem do Świątyni z garderoby, ubrana w błękitną suknię. Sukienkę. Bo w gruncie rzeczy fatałaszek nawet nie zakrywał kolan, zgodnie z młodą i wyzywającą modą, którą nosiły tylko najodważniejsze młódki przy najmniej oficjalnych okazjach.

Sukienka miała też dekolt. I odkryte ramiona. I kawałek pleców.

Dla porządku, Dana ubrała na włosy chustę, również błękitną.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 1:49 pm
autor: Akayla
Elra zamrugał na jej widok i ucisnął nasadę nosa.

- Kochanie, Karai mnie zamorduje jeśli pójdziesz do Świątyni ubrana w ten sposób po ostatniej rozmowie, którą z nim odbyłem - stwierdził. - Proszę, oszczędź mi tego i się przebierz.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:13 pm
autor: Cerro
- A obawiasz się Karaiego... Od kiedy, dokładnie? - spytała Dana, krzyżując ramiona na piersi.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:18 pm
autor: Akayla
Elra poczerwieniał.

- Nie należy bez potrzeby prowokować ludzi z tak szerokim zasięgiem jak on i szczerze nie rozumiem, dlaczego nagle tak bardzo ci na tym zależy - odrzekł, chwilowo jeszcze wciąż opanowany. - Tak bardzo chcesz mi narobić kłopotów?

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:27 pm
autor: Cerro
- To ty nagle masz problem z moją garderobą - stwierdziła Dana. - A konkretniej ty i Karai.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:43 pm
autor: Akayla
- Mówiłem ci już wielokrotnie, JA nie mam problemu z tym, jak się ubierasz. Karai je ma, nawet z dość sensownych powodów. Ja tylko zgodziłem się porozmawiać z tobą na ten temat, bo jednak prowadzimy politykę opartą na religii i liczyłem że będziemy mogli spokojnie to omówić, ale ty nie chcesz tego zrozumieć, wybuchasz na samo wspomnienie tematu i posądzasz mnie o podzielanie opinii plotkarskich magazynów mimo że nigdy, nawet raz, ich nie wyraziłem! - Z westchnieniem pokręcił głową. - A teraz zachowujesz się zupełnie jak dziecko. Zaraz będę spóźniony. Wychodzę, do zobaczenia po modłach.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:45 pm
autor: Cerro
- Cóż, nie omówiliśmy niczego. I nie obarczaj mnie winą za to - odrzekła Dana i zwróciła do garderoby.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:51 pm
autor: Akayla
Elra nie odpowiedział, bo wyszedł.

Wrócił kilka godzin później, już po modłach, ale wciąż zirytowany porannym wyskokiem małżonki. Kiedy dotarł do gabinetu, zastał na biurku kolejnych kilka listów z haremu. O ile dobrze policzył, to były już ostatnie z nich.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 2:54 pm
autor: Cerro
Dany w gabinecie nie było. Dana była wciąż w garderobie, gdzie właśnie wyrzucała swoje rzeczy w towarzystwie wiernych służących. Trochę też przerażonych, bo humor królowej byłby stosowniejszy na pogrzeb, a ilość wylewanych nad rzeczami łez ogromna.

Neatan jednak pozostał wierny swej misji patrzenia jak faraon i jego małżonka dorastają, więc Elra miał prawdopodobnie się zorientować w rozmiarach tragedii wieczorem lub nawet później.

Re: 17. Wredne i rogate

: czw sty 02, 2020 3:05 pm
autor: Akayla
Elra, wiedziony doświadczeniem, założył że Dana albo rozpacza, albo strzela focha, jednak z powodu własnej irytacji nie miał siły ani chęci żeby męczyć się z żadną z tych rzeczy.

Tak więc, zgodnie z przewidywaniami Neatana, dotarł do Dany dopiero przed kolacją.