19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Tu piszemy nasze ST.
Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » ndz mar 13, 2022 7:01 pm

Mag spojrzał na swoją, białą oczywiście, tunikę. Teraz białą z piaskowo-krwawym śladem dłoni na ramieniu.

- Tak, muszę jednak zmodyfikować te runy - powiedział, pocierając ponownie pierścień, by zamknąć portal.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » ndz mar 13, 2022 7:05 pm

- Mhm - odrzekł Ver i obejrzał się na Roara. - Wedle uznania - zwrócił się do niego.

Kusznik mógł chcieć poczekać, aż odezwie się do niego dwójka wampirów, których posłał na tę ścieżkę. Żeby nie musieć zaklinać nowego przedmiotu na portal powrotny dla nich.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » ndz mar 13, 2022 7:19 pm

- Poczekamy na powrót moich ludzi - powiedział Roar. - Możesz wracać do domu - zapewnił. - Dziękuję za wsparcie, książę. Koordynaty ci przekażę, jeżeli sobie życzysz - zapewnił.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » ndz mar 13, 2022 7:35 pm

- Nie ma za co. I gdybyś mógł, generale, chętnie - potaknął Ver.

Wprawdzie te współrzędne nie były mu absolutnie do niczego potrzebne, ale był ciekaw, a skoro Roar sam proponował...

- Powodzenia i do zobaczenia - pożegnał się i odszedł.

Przetłukł się ze swoimi ludźmi przez miasto, wzbudzając niemałą sensację, a kiedy dotarli do ziejącej dziurami po drzwiach i oknach gospody, wsiedli wszyscy na koń i, wraz z pozostawioną w tyle grupką i ludźmi Czarnego Skrzydła, odjechali do portalu powrotnego.

W koszarach Ver rozesłał swoich ludzi do domów, a sam udał się do budynku oficerskiego. Prawie nie spał w nocy i szczerze nie miał siły na drobiazgowe czyszczenie zbroi, ale powinien przynajmniej trochę ją przetrzeć, przemyć twarz i zadbać o swoje ramię zanim wróci do domu.

Toteż, kiedy wreszcie zajechał na podwórze leniwym kłusem, było już prawie południe.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » ndz mar 13, 2022 7:51 pm

Ta zaraza, przyjaciele N'gai, dalej była w jego domu. I opiekowała się N'gayą na miarę swoich upośledzonych kompletną nietrzeźwością bądź ciężkim kacem możliwości.

N'gaya bowiem wpadła może nie tyle w histerię, co w kompletny nerwicowy kołowrót. Przez cały czas chodziła od drzwi do kuchni, siadała przy oknie, wstawała, wędrowała znowu, kreśliła na głos coraz bardziej przerażające scenariusze śmierci Vera, mówiła sobie, że na pewno nic mu nie będzie i zaraz wybuchała płaczem, przyznając że będzie mu coś na pewno. Paliła przy tym właściwie cały czas, a kiedy już skończyła się jej paczka, posłała Nicolasa po świeżą. Zapobiegliwie kupił trzy.

Paliła i krążyła z zapuchniętymi od nowych fal płaczu oczami, kiedy Ver wszedł do domu.

- Ver! - zawołała i rzuciła się mu gwałtownie na szyję, waląc w niego z impetem, który głównie sprawił, że uderzyła się o jego zbroję.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » ndz mar 13, 2022 7:57 pm

- Jejku, N'gaya! - sapnął Ver na jej widok. Kompletnie nie spodziewał się zastać jej z zapuchniętą twarzą. Objął ją ramionami i przytulił. - Wszystko dobrze? Jesteś cała? - zmartwił się, bo mocno w niego przywaliła. Zaczął głaskać ją delikatnie, miał nadzieję że uspokajająco, po plecach.

Los
Awatar użytkownika
Mistrz Gry

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Los » ndz mar 13, 2022 8:42 pm

- Wszystko dobrze. Matko, nic ci nie jest! - sapnęła, zauważyła dziurę w jego zbroi i dotknęła jej.

Właściwie to prawie wszedł tam jej palec.

- Na Święte Duchy - wyszeptała i przybrała kolor pergaminu. Aż się musiała oprzeć o ścianę.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » ndz mar 13, 2022 8:50 pm

Ver objął ją ramieniem, żeby ją podtrzymać.

- Nic mi nie jest - potwierdził łagodnie. - To tylko draśnięcie, kochanie. Chodź, usiądziesz, a ja zaparzę ci jakichś ziółek na uspokojenie, hmm?

Cerro
Awatar użytkownika
Takeshi

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Cerro » ndz mar 13, 2022 9:05 pm

N'gaya odzyskała trochę koloru. No dobrze, po prostu do jej brązowawej szarości dołączyła czerwień.

- Draśnięcie? - zawołała. - Czy ty jesteś normalny? Potrzebujemy medyka! - wykrzyknęła i ruszyła chwiejnie do drzwi.

Sade zabiegła jej drogę i uścisnęła jej dłonie.

- Pójdę, kochanie, pójdę - zapewniła i wybiegła z domu, z impetem wywalając się na schodach wyjściowych i gubiąc przy tym buta na wysokim koturnie.

Akayla
Awatar użytkownika
Kruk

Re: 19: Płynne przejścia od podróży łódką do apokalipsy

Postautor: Akayla » ndz mar 13, 2022 9:14 pm

- Na litość Duchów, przecież ona się połamie! - sapnął Ver z przerażeniem i wychylił się za nią. - Sade, jesteś cała? Na litość, jest już opatrzone, nie trzeba - zapewnił je obie, wychodząc, żeby pomóc dziewczynie się pozbierać. I podać jej jej buta.

To było kochane z jej strony, ale szczerze bał się jej puścić na ulicę w tym stanie, jeszcze samej. Jeszcze się okaże że medyk w istocie będzie potrzebny, ale nie dla niego.


Wróć do „Opowieści”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości